Przedstawiciele obecnego rządu ukraińskiego, wbrew konstytucji Ukrainy i woli narodu ukraińskiego, zgodzili się na bezprawne żądania państwa agresora w sprawie wprowadzenia do ustawy o specjalnym statusie Donbasu tzw. formuły Steinmeiera. Oświadczył o tym w eterze programu telewizyjnego „Prawo do władzy” Andrij Kostin, przedstawiciel obecnych władz w Trójstronnej Grupie Kontaktowej, deputowany partii Sługa Ludu.

„Zgodziliśmy się na to, aby „formułę Steinmeiera” włączyć do ustawy o szczególnym trybie samorządu terytorialnego. Dalej: trwają negocjacje, które klauzule powinny zostać zmienione, aby ta ustawa, wraz z zawartą w niej „formułą Steinmeiera”, działała z prawnego punktu widzenia. O tym właśnie teraz rozmawiamy”

– zdradził polityk.

PRZECZYTAJ:

Kreml uzyskał kontrolę nad bardzo ważnymi obszarami ukraińskiego systemu egzekwowania prawa – szef Centrum Przeciwdziałania Korupcji

Skorumpowany postsowiecki układ na Ukrainie walczy o przetrwanie. UE grozi Ukrainie cofnięciem ruchu bezwizowego i wstrzymaniem pomocy finansowej

Formuła Steinmeiera jest drogą do kapitulacji, a nie do osiągnięcia pokoju – powiedział Mychajło Zabrodskyj, bohater wojny rosyjsko-ukraińskiej, w latach 2015 – 2019 dowódca wojsk desantowo-szturmowych Sił Zbrojnych Ukrainy a obecnie deputowany Rady Nawyższej Ukrainy w eterze telewizji Espreso.TV.

„Jeśli zaakceptujemy ją [formułę Steinmeiera] w formie, w jakiej jest obecnie proponowana, trudno nawet wymyślić lepszego przepisu na kapitulację. Cele tego konfliktu na wschodzie naszego kraju nie mają wyłącznie charakteru wojskowego lub gospodarczego. Są przede wszystkim polityczne. Formuła Steinmeiera, jeśli zostanie przyjęta jako podstawa dla przygotowania porozumienia, natychmiast otwiera drogę do zwycięstwa Putina. Natychmiast osiąga polityczne cele tego konfliktu”

– ostrzegł Zabrodskyj.

Generał zaznaczył, że jeśli obecne przywództwo Ukrainy zgodzi się na „pokój” zgodny z formułą Steinmeiera, to Putin otrzyma całkowitą kontrolę nad Ukrainą.

PRZECZYTAJ:

Zełenski w rosyjskiej pułapce – raport specjalny Fundacji Warsaw Institute

Rosji udało się przybliżyć Ukrainę do bezpośrednich negocjacji z terrorystami – były premier Ukrainy

Jeśli prezydent Zełenski zgodzi się na wdrożenie w życie „formuły Steinmeiera” dotyczącą rozwiązania konfliktu w Donbasie, otrzyma bombę nawet nie z opóźnionym zapłonem, ale raczej szybkiej akcji. W rzeczywistości uruchomienie tego mechanizmu oznacza wdrożenie porozumień mińskich, w wyniku których dwa podmioty quasi-państwowe zostaną włączone w skład Ukrainy. A te dwa pseudo-państwa naturalnie podważą system polityczny Ukrainy od wewnątrz –powiedział w wywiadzie udzielonym portalowi Apostroph Andriej Iłłarionow, rosyjski ekonomista i były doradca prezydenta FR Władimira Putina.

Te podmioty quasi-państwowe, zdaniem Iłłarionowa, zablokują każdy ruch Ukrainy w kierunku Europy, Unii Europejskiej, NATO i prawdziwą integrację ze światem zachodnim. Według eksperta, zgoda Kijowa na wdrożenie tego rodzaju rozwiązań w życie oznacza uzyskanie przez Putina wszystkiego czego chciał i do czego dążył przez ostatnie 5 lat.

Ponadto, jak mówi Iłłarionow, prorosyjscy kolaboranci z okupowanych terytoriów będą mogli głosować w wyborach ogólnopaństwowych na Ukrainie. W takim przypadku siły antyukraińskie i antyzachodnie mogą uzyskać do 35 – 40 proc. mandatów w Radzie Najwyższej Ukrainy. W praktyce oznacza to utrzymanie kontroli Moskwy nad polityczną sytuacją na Ukrainie.

PRZECZYTAJ:

„Prorosyjska Ukraina”. Kreml przygotowuje operację, która dla Polski będzie oznaczała katastrofę

Foreign Policy: Ukraina może powrócić w objęcia Rosji, Zachód powinien rozważyć możliwość nałożenia sankcji na ukraińskich oligarchów

KOMENTARZ REDAKCJI

Jak już wcześniej informowaliśmy, realizacja scenariusza Kremla jest w pełnym toku. Według dobrze poinformowanych źródeł Rosja przeznaczyła na to olbrzymie środki. Analiza ostatnich wydarzeń świadczy o tym, że harmonogram wdrożenia operacji specjalnej „Prorosyjska Ukraina” jest skrupulatnie realizowany.

Ingerencja Rosji w sprawy wewnętrzne Ukrainy rozpoczęła się natychmiast po ogłoszeniu przez nią niepodległości w sierpniu 1991 roku. Ukraina nigdy nie została oczyszczona z sieci sowieckich agentów KGB, nigdy w tym państwie nie było prawdziwej lustracji. Od pierwszych dni niepodległości rosyjscy agenci (KGB) prowadzili ukrytą wojnę hybrydową przeciwko Ukrainie – zachęcali do korupcji, manipulowali opinią publiczną, podsycali kłótnie i niezgodę, niszczyli państwo, gospodarkę i armię.

W sierpniu 2006 roku w wywiadzie dla gazety „Delo” ex-szef kontrwywiadu wojskowego Ukrainy, gen. Aleksander Skipalski publicznie stwierdził, że „Rosyjskie służby bezpieczeństwa przechwyciły władzę na Ukrainie”. „Rosjanie, – powiedział generał Służby Bezpieczeństwa, – odniosły wielki sukces, niemal całkowicie kontrolując parlament, rząd i siły zbrojne.” Wkrótce, 11 lipca 2007 roku, w wywiadzie dla «The Financial Times» szef SBU Walentyn Naływajczenko też oskarżył Rosję o destabilizację sytuacji na Ukrainie. I to nie tylko słowa. Myślę, że stwierdzenia profesjonalistów takiej wysokiej rangi są oparte na poważnej analizie źródeł monitorujących sytuację…

Tego rodzaju podejrzenia, w dyplomatycznej formie, publikują również zagraniczni obserwatorzy. Fachowiec w sprawach Ukrainy, wykładowca na Uniwersytecie w Oxfordzie i czołowy ekspert w badaniu konfliktów przy Brytyjskiej Akademii Wojskowej James Sherr, w 2002 r. w wywiadzie dla serwisu informacyjnego „Defense-Express” zauważył, że „Ukraina i jej instytucje państwowe mogą być infiltrowane przez ludzi, których interesy prywatne są sprzeczne z ukraińską racją stanu. Obejmuje to również uzależnienie Ukrainy od międzynarodowych struktur byłego Związku Radzieckiego, które stosują metody działania zupełnie niejasne i zakamuflowane, żeby utrudnić integrację Ukrainy z Unią Europejską”. Następnie, 21 grudnia 2004 roku, na łamach ukraińskiej gazety „Dzień”, brytyjski ekspert był jeszcze bardziej konkretnym: „dla Rosji – powiedział Sherr – „zimna wojna” w skali globalnej się zakończyła z upadkiem Związku Radzieckiego, ale w krajach byłego Związku Radzieckiego, ta „zimna wojna” trwa do dziś”.

W drugiej połowie 2013 roku media, w tym Radio Wolna Europa, opublikowały kopię petycji oficerów ukraińskiego wywiadu do ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza, w której mówili o „sieci agentów Służby Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej w szeregach ówczesnego kierownictwa wywiadu ukraińskiego”. Zostały wymienione nazwiska i stanowiska służbowe podejrzanych, którzy „utrzymują stabilny i systematyczny związek z rezydenturą Służby Wywiadu Zagranicznego FR i są wykorzystywani w celu uzyskania informacji wywiadowczych i prowadzenia działalności na szkodę Ukrainy”. Oprócz tego autorzy petycji twierdzili, że owi kierownicy „zignorowali informacje przekazane przez pracowników operacyjnych o działaniach rosyjskich służb specjalnych mających na celu zniszczenie relacji między Ukrainą i Rzeczpospolitą Polską, а także podburzanie do nienawiści etnicznej między narodami Ukrainy i Polski”.

W 2013 roku Putin był przekonany, że Ukraina wkrótce wpadnie w jego ręce jak dojrzały owoc, ponieważ prawie wszystkie stanowiska w jej władzach objęli agenci wpływu rosyjskich służb specjalnych. W celu odrodzenia potężnego imperium Rosja planowała wchłonięcie zachodniego sąsiada. Jednak putinowska operacja zajęcia dużego państwa na wschodzie Europy nie powiodła się. Miliony ludzi na antyrządowych demonstracjach w Kijowie i innych miastach Ukrainy pod koniec 2013 roku wyraźnie pokazały całemu światu, że Ukraińcy nie akceptują wyboru geopolitycznego narzuconego Kijowowi przez agentów Rosji. Putin stracił Ukrainę. Ludzie obalili rząd rosyjskich agentów i marionetek. Była to największa porażka rosyjskich służb specjalnych po pomarańczowej rewolucji.

20 lutego 2014 roku zirytowany Putin zdecydował o interwencji militarnej na Ukrainie, najechał Krym i Donbas. Od tego czasu trwa rosyjska zbrojna agresja wobec Ukrainy.

Jednak nowo wybrany prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który mówi o pokoju z Rosją jednym głosem z przyjacielem Putina Wiktorem Medwedczukiem, pod płaszczykiem rozmów pokojowych może skapitulować przed Moskwą i zrezygnować z integracji euroatlantyckiej. „Jestem gotów stracić swoją popularność, swoje notowania. Jestem gotów stracić swoje stanowisko, byle tylko nastał pokój” – powiedział podczas przemówienia inauguracyjnego Zełenski.

PRZECZYTAJ:

Eksperci: Zełenski jest ślepym narzędziem Putina do eliminacji Ukrainy. Asystent prezydenta Ukrainy jest agentem Kremla

Pokój na warunkach Putina? Ukraiński oligarcha Wiktor Pinczuk zaproponował zapomnieć o aneksji Krymu i porzucić proces integracji z UE i NATO

Radio Wolna Europa: Podczas tajnej wizyty w Omanie Wołodymyr Zełenski mógł spotykać się z powiernikiem Putina Nikołajem Patruszewem

Jeszcze w kwietniu 2019 roku informowaliśmy, że pomagając Rosji w prowadzaniu wywrotowej działalności przeciwko Ukrainie, Wiktor Medwedczuk, oligarcha bliski Władimirowi Putinowi, lider prorosyjskiej organizacji Ukraiński Wybór i partii „Platforma Opozycyjna – za życie”, wezwał do stworzenia tzw. autonomicznego regionu Donbasu i zaproponował bezpośrednie negocjacje z przywódcami samozwańczych separatystycznych republik, będącymi rosyjskimi marionetkami, na temat rozwiązania konfliktu w Donbasie. Stwierdził również, że terroryści ci zgadzają się pozostać częścią Ukrainy na zasadzie federacji. Powiedział: „Zakłada się, że organy samorządowe będą działać [w regionie] – parlament, rząd i inne, które będą zarządzać w Donbasie”.

Co ciekawie, jeszcze w przededniu wyborów prezydenckich 2019 r. na Ukrainie, Ihor Kołomojski, oligarcha, szara eminencja w otoczeniu prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, mówił z Medwedczukiem i Kremlem jednym głosem. Na początku 2019 roku w wywiadzie udzielonym dla Soni Koszkinej, redaktor naczelnej portalu LB.ua powiedział wprost, że Putin nie wpływa na Donbas, a Ukraina powinna negocjować bezpośrednio z marionetkami Kremla w samozwańczych republikach.

PRZECZYTAJ:

Dyplomata: Przez wiele lat Zełenski współpracował z Medwedczukiem, bliskim przyjacielem Putina

Prorosyjskie siły chcą oszukać Ukraińców. Prezydent Zełenski i przyjaciel Putina Medwedczuk mówią jednym głosem w sprawie pokoju z Rosją

Prorosyjska organizacja Wiktora Medwedczuka Ukraiński Wybór od lat opracowywała pomysły, w celu oszukania wielkiej części ukraińskiego społeczeństwa podczas manipulacyjnego referendum. Wraz z dojściem do władzy Zełenskiego siły prorosyjskie postanowiły wdrożyć te idee. Chcą wyeliminować ukraińską niepodległość przy pomocy cynicznych manipulacji opinią publiczną podczas wyborów i referendów.

Ukraiński politolog Taras Berezowiec na swoim konto w Telegram oświadczył, że od jesieni 2018 r. przedstawiciele rosyjskich służb specjalnych zaczęli aktywnie nawiązywać kontakty z najbliższym otoczeniem Wołodymyra Zełenskiego. O tym poinformował ukraiński kanał Priamyj. Politolog twierdzi, że informują o tym dwa źródła w ukraińskich strukturach państwowych i służbach specjalnych. Wtedy Zełenski oficjalnie jaszcze nie zamierzał nawet kandydować na prezydenta. Wiadomo co najmniej o dwóch przedstawicielach ze świty Zełenskiego, z którymi negocjowali oficerowie rosyjskiego wywiadu. Celem kontaktów było uzyskanie zgody na informowanie o planach udziału w kampanii wyborczej i gotowości do współpracy, gdyby Zełenski został wybrany na prezydenta Ukrainy. Jeden z negocjatorów, z którym kontaktowali Rosjanie, zajmuje teraz wysokie stanowisko w układzie nowych władz.

Przypomnijmy, rosyjski politolog Andriej Piontkowski podczas wywiadu udzielonego telewizji VOD „Kłamstwo putinowskiego reżimu” powiedział, że szef Biura Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak działa w interesie prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina.

„Dla mnie oczywiste jest, że Andrij Jermak jest świadomie działającym agentem reżimu Putina. A te cztery osoby są teraz najwyższymi ukraińskimi przywódcami: bandyta [oligarcha Ihor] Kołomojski, jego prawnik [szef Biura Prezydenta Andrij] Bohdan, [asystent Prezydenta Andrij] Jermak, którzy pracują w interesie Kremla, a może niewinny głupiec [prezydent Ukrainy Wołodymyr] Zełenski lub aktor, który doskonale gra rolę niewinnego głupca” – powiedział Piontkowski.

PRZECZYTAJ:

Ukraiński parlamentarzysta z trybuny Rady Najwyższej oświadczył, że szef Biura Prezydenta Ukrainy jest agentem GRU Federacji Rosyjskiej

Zełenski jest podejrzany o zdradę stanu! Zablokował operację schwytania terrorystów, którzy uczestniczyli w rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie

Z kolei, Roman Bezsmertny, ukraiński polityk i dyplomata (były ambasador Ukrainy na Białorusi) powiedział w etrze edycji „Studio Zachód” z Antonem Borkowskim na kanale telewizji Espreso.TV, że Andrij Jermak utrzymuje kontakty z wicepremierem Rosji Dmitrijem Kozakiem, odpowiedzialnym za politykę Kremla w Donbasie, a także z Administracją Prezydenta Federacji Rosyjskiej i współpracownikiem prezydenta Putina Władisławem Surkowym.

„Jeśli chodzi o Jermaku, okazuje się, że prowadził raczej ścisłe negocjacje z [Dmitrijem] Kozakiem, wicepremierem Federacji Rosyjskiej, który, jak wiemy, zaproponował tak zwany plan Kremla z pacyfikacji Mołdawii, przygotowujący jej faktyczną Bosnizację. Jeśli przeanalizujesz tę osobę, jest ona dość poważnie zintegrowana z rosyjskim establishmentem i komunikuje się nie tylko z Kozakiem, komunikuje się z Surkowem, komunikuje się bardzo blisko z otoczeniem Surkowa. Rozmawia z wieloma w administracji Putina i Zełenski wie o tym, ponieważ Zełenski ma na biurku dokumenty dotyczące spotkań, raporty przygotowywane przez Służbę Bezpieczeństwa i Służbę Wywiadu Zagranicznego” – podkreślił Bezsmertny.

Przypomnijmy, ukraiński portal „Mirotworec”, specjalizujący się w publikacji danych „osób, które stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa” i pochodzących z przecieków dokumentów dotyczących bezpieczeństwa Ukrainy, zwrócił się do Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, Służby Bezpieczeństwa Ukrainy oraz Rady Najwyższej Ukrainy i zaapelował o zweryfikowanie źródeł finansowania kampanii wyborczej kandydata na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zeleńskiego. Eksperci twierdzą, że mają dowody, że w lutym 2019 r. pewien Andriej Pinczuk, oficer Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej polecił Dmitrijowi Chawczence, który jest właścicielem giełdy kryptowalut WEX i bojownikiem nielegalnych formacji zbrojnych okresowe przeprowadzanie operacji prania pieniędzy w celu sfinansowania kampanii wyborczej kandydata na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Jeśli Kreml i jego marionetki zdołają zrealizować swój scenariusz na Ukrainie, doprowadzi to w Europie do wielkiej katastrofy geopolitycznej i zagrozi całej zachodniej cywilizacji, przede wszystkim wpłynie na bezpieczeństwo krajów Europy Środkowo-Wschodniej, zwłaszcza Polski, państw bałtyckich i Rumunii.

Jagiellonia.org

ZOBACZ TAKŻE:

Realizacja scenariusza Kremla na Ukrainie jest w pełnym toku

Prawosławny dżihad. Jako pierwszy, krew na wschodzie Ukrainy przelał ostiariusz Ławry Peczerskiej

Ukraina powraca do „starych złych czasów” – amerykańscy eksperci o powołaniu nowego prokuratora generalnego Ukrainy

Kraje G7 surowo krytykują władze ukraińskie – ingerencja w działalność niezależnych organów antykorupcyjnych jest niedopuszczalna

Radio Wolna Europa: Podczas tajnej wizyty w Omanie Wołodymyr Zełenski mógł spotykać się z powiernikiem Putina Nikołajem Patruszewem