Dominik Gąsiorowski: Czy główne media szerzą rosyjską propagandę?
Przepraszam za clickbaitowy tytuł, ale postaram się udowodnić tezę. Najprostsze uzasadnienie jest następujące – tak, szerzą propagandę zbieżną z kremlowską ponieważ zatrudniają publicystę Łukasza Warzechę. Nie chodzi tu o znany przypadek tygodnika „Do Rzeczy”, który dawno już się opowiedział za Polexitem i potrafił zamieszczać „opinie” rzecznika Kremla bez komentarza. Chodzi mi raczej o ONET, „Wirtualną Polskę” oraz „Rzeczpospolitą”, która stacza się ostatnio po równi pochyłej. Można by wymienić wiele innych mediów, ale te zatrudniają Warzechę jako stałego felietonistę lub gościa cyklicznego programu.
Ostatnie komentarze