– Tak, traktujemy je jako duże zagrożenie. Przede wszystkim ze względu na możliwość pozostawienia części tych wojsk rosyjskich na terenie Białorusi i w ten sposób zmianę układu sił na naszej granicy północno-wschodniej – powiedział w TVP Info minister obrony RP Antoni Macierewicz pytany o manewry rosyjsko-białoruskie Zapad 2017, które zaplanowane są na wrzesień.
– To jest poważne zagrożenie i tak to traktuję zarówno ja, jak i sekretarz generalny NATO i w zasadzie wszystkie państwa natowskie – dodał Macierewicz.
ZOBACZ TAKŻE:
Macierewicz: Agentura wpływu chce osłabić ducha narodowego Polaków
Jagiellonia.org / kresy24.pl
ZOBACZ TAKŻE:
Po Ukrainie, Putin może zaatakować kraje bałtyckie i Polskę
Aleksandr Dugin: Na eurazjatyckim kontynencie dla Polski miejsca nie ma
Według danych przedstawianych przez władze w Moskwie i Mińsku w manewrach Zapad-17, które odbędą się w dniach 14–20 września br., ma wziąć udział ok. 13 tys. rosyjskich i białoruskich żołnierzy, wspieranych przez kilkusetosobowy oddział serbskich komandosów. Przedstawiciele NATO ostrzegają jednak, że w rzeczywistości na białoruskich poligonach obecnych może być nawet 150 tys. wojskowych. Niektóre źródła mówią nawet o 200 tys. żołnierzy. Niepokój budzi również scenariusz manewrów, według którego Rosja i jej wojska sojusznicze będą prowadziły inwazję na kraje bałtyckie oraz Polskę. – Manewry Zapad-17 mogą się okazać koniem trojańskim. Rosja zapewnia, że to zwykłe ćwiczenia, a równie dobrze może się okazać, że wojska zostaną wykorzystane do zupełnie innych działań – ostrzega w rozmowie z Agencją Reutera gen. Ben Hodges, dowódca wojsk lądowych USA w Europie.
Cały artykuł dostępny w numerze „Gazety Polskiej Codziennie” od 26.07.2017 r.
ZOBACZ TAKŻE:
KOMENTARZ REDAKCJI
Agresywna polityka Rosji doprowadziła świat na skraj przepaści. Moskwa z maniakalnym uporem stara się zburzyć powojenny system globalnego bezpieczeństwa, podważyć jedność bloku euroatlantyckiego, odzyskać kontrolę nad krajami byłego obozu socjalistycznego i realizować strategię podboju Europy. Jeden z najbliższych współpracowników Putina, sekretarz Rady Bezpieczeństwa FR Nikołaj Patruszew 2 stycznia 2016 roku w wywiadzie udzielonym „Gazecie Rosyjskiej” zagroził: „Doprowadzimy do wojny w Europie Środkowo-Wschodniej”. Oświadczył też, że wojska rosyjskie przeprowadzą inwazję na państwa bałtyckie. „Zajmiemy je całkowicie, szybko i bez żadnych strat” – zapowiedział.
Kreml dojrzał do konfliktu globalnego i grozi NATO wojną. Liczy, że państwa członkowskie Sojuszu Północnoatlantyckiego, obawiając się ataku nuklearnego, nie odważą się przeciwstawić rosyjskiej agresji w Europie Środkowo-Wschodniej.
ZOBACZ TAKŻE:
Szantaż! Moskwa grozi NATO bronią nuklearną
Moskwa rzuca miliardy dolarów na potrzeby wojny psychologicznej
Dlatego warto pomyśleć o ewentualnych scenariuszach na najbliższą przyszłość.
„Zapomnieć przeszłość oznacza zgodzić się z jej powrotem” powiedział kiedyś Winston Churchill. Znany amerykański historyk Timothy Snyder w książce „Skrwawione ziemie. Europa między Hitlerem a Stalinem” opisał obszar, na którym w pierwszej połowie ubiegłego stulecia dokonano najstraszniejszego ludobójstwa narodów Europy. Naukowiec zwraca uwagę na fakt, że „Obszar skrwawionych ziem w całości pokrywa się z terytorium dawnej Rzeczypospolitej”.
Przyczyną tej tragedii było niepowodzenie we wdrażaniu strategii Józefa Piłsudskiego, któremu nie udało się stworzyć silnego sojuszu geopolitycznego w regionie międzymorza bałtycko-czarnomorskiego, co w końcu spowodowało kolejny rozbiór Polski przed II wojną światową. Powinniśmy wyciągnąć wnioski z przeszłości. Mamy obowiązek uniemożliwić powtórkę tego tragicznego scenariusza.
ZOBACZ TAKŻE:
Defence24: Rosyjskie czołgi i armaty ruszają na „poligony”. Zagrożona wschodnia Ukraina?
„Europa nie ma przyszłości bez Ukrainy” – zauważył specjalista z zakresu historii Europy Środkowej i Wschodniej, profesor Yale University Timothy Snyder w eseju zamieszczonym na stronie „Allgemeine Zeitung”.
Jeśli społeczność międzynarodowa pozwoli Putinowi zdestabilizować i przejąć kontrolę nad 45-milionowym europejskim krajem, to cały system międzynarodowego bezpieczeństwa zawali się jak domek z kart, a Europa znajdzie się w cieniu brutalnego barbarzyńskiego despotyzmu. Imperium Zła ponownie wydostanie się z mroku niepamięci, a świat pogrąży się w ciemnym okresie chaosu, konfliktów oraz poważnych wyzwań i zagrożeń dla globalnego bezpieczeństwa…
Jagiellonia.org / Głos Polonii / Telewizjarepublika.p / Gazeta Polska Codziennie
ZOBACZ TAKŻE:
Ostatnie komentarze