Komik Wołodymyr Zełenski, który w niedzielę został wybrany na prezydenta Ukrainy wciąż jest zagadką. Prawie nic o nim nie wiadomo, jednak da się zauważyć, że zgromadzili się wokół niego ludzie związani z byłym prorosyjskim prezydentem Wiktorem Janukowyczem – pisze dla POLITICO Marek Sierant, niezależny dziennikarz z Kijowa.

Wołodymyr Zełenski wzywa do zmian w polityce mówiąc w filmikach na YouTube, że „stare twarze skompromitowały się i powinny odejść, by zrobić miejsce młodym i zdolnym”. To hasło głosi również Wasyl Hołoborodko, fikcyjny prezydent grany przez Zełenskiego w popularnym serialu „Sługa Narodu”. Jednak to w otoczeniu komika nowych twarzy wyraźnie brakuje. I gdy się dobrze przyjrzeć, za plecami celebryty znajdziemy starych dobrych znajomych. Zwłaszcza tych, znanych z aktywnego wsparcia dla obalonego przed 5 laty promoskiewskiego prezydenta Wiktora Janukowycza.

Marek Sierant

Niezależny dziennikarz z Kijowa

Niezbyt liczna, ale wpływowa grupa wokół Zełenskiego każe przypuszczać, że tego typu osoby mogą mieć realny wpływ na decyzje niedoświadczonego polityka. Jak twierdzą media i politycy niezależni zarówno od obecnego prezydenta Petro Poroszenki, jak i od Zełenskiego, oligarchowie, którzy 5 lat temu wspólnie wsparli obecnego szefa państwa, dziś stworzyli koalicję, która ma za zadanie odsunąć tegoż Poroszenkę od władzy. A potem wywierać nacisk na nowego prezydenta.

PRZECZYTAJ:

„Prorosyjska Ukraina”. Kreml przygotowuje operację, która dla Polski będzie oznaczała katastrofę

KTO WSPIERA ZEŁENSKIEGO?

Wachtang Kipiani ukraiński dziennikarz i historyk twierdzi, że wygrana Zełenskiego to triumf czołowego oligarchy Ihora Kołomojskiego, telewizyjnych holdingów ukraińskich magnatów finansowych oraz elektoratu skoncentrowanego wokół zdelegalizowanej Komunistycznej Partii Ukrainy i Partii Regionów.

Wołodymyr Cybulko ukraiński politolog i spec od marketingu politycznego przedstawia całą listę tych, którzy poza Kołomojskim mieli wspierać Zełenskiego. Wymienia m.in. Dmytro Firtasza, byłego „kasjera Moskwy” w Kijowie czy Serhija Łowoczkina byłego doradcy Janukowycza, bardzo intensywnie wspierają informacyjnie Zełenskiego w wielkim holdingu medialnym Inter, gdzie mają udziały. Ci milionerzy wiele razy byli oskarżani o antyukraińską propagandę i promocję prokremlowskiego, antyeuropejskiego kursu.

Cybulko wymienia jeszcze Wiktora Miedwiedczuka, właściciela najpopularniejszej telewizji informacyjnej kanału 112, a prywatnie kuma Władimira Putina oraz Jurija Bojko, gazowego magnata, lidera prorosyjskiej Partii Regionów i jednego z przegranych w pierwszej rundzie wyborów prezydenckich.

Te i inne nazwiska osób wpływowych, z nieukrywanymi związkami z Kremlem potwierdza dwóch niezależnych deputowanych, którzy prosili o nieujawnianie ich tożsamości.

Inny politolog Wiktor Ukołow uważa, że za komikiem stoi co najmniej kilku oligarchów „nie tylko barwny i gadatliwy Kołomojski – jak na razie milczą, ale w przyszłości będą mieli na niego ogromny wpływ”.

Ukołow wyjaśnia na przykład zawiłe powiązania pomiędzy Zełenskim, a miliarderem Walerijem Horoszkowskim byłym szefem SBU (służby bezpieczeństwa), wicepremierem i ministrem finansów z czasów Janukowycza.

– Horoszkowski jest razem z Zełenskim współwłaścicielem studia „Kwartał 95” [które wyprodukowało „Sługę Narodu”]. Jest także udziałowcem medialnej grupy Inter, w której część akcji sprzedał Łowoczkinowi i Firtaszowi. Obserwując jak wielkim poparciem medialnym grupy Inter cieszy się Zełenski nie sposób nie wywnioskować, że za taką aktywnością telewizji Inter stoi nie kto inny jak Horoszkowski i jego wspólnicy – mówi Ukołow.

Wszyscy „dobroczyńcy” komika oprócz Kołomojskiego współpracowali ze sobą kilka lat temu w szeregach Partii Regionów, której przewodniczącym był obalony prezydent Janukowycz.

Kandydat na prezydenta niechętnie mówi o swojej polityce. Nie znamy też nazwisk kandydatów na funkcje związane zarówno ze sprawami wewnętrznymi jak i polityką międzynarodową, choć Zełenski zapewnia, że buduje kolektyw złożony z fachowców i że nie będą to ludzie, których znamy z pierwszych stron gazet.

Ukraiński wyborca nie zauważa prorosyjskich oligarchów skupionych wokół Zełenskiego. Witalij Portnikow znany ukraiński dziennikarz, twierdzi, że wyborcy ich nie widzą ponieważ kojarzą komika wyłącznie z fikcyjną i wyidealizowaną postacią prezydenta Hołoborodko.

PRZECZYTAJ:

Triumf Wołodymyra Zełeńskiego zwiększa ryzyko destabilizacji i porzucenia przez Ukrainę prozachodniego kursu

CO NAPRAWDĘ PLANUJE ZEŁENSKI? NIE WIADOMO

Kulturowo Zełeński ma wiele wspólnego ze środowiskiem prorosyjskim na Ukrainie. Robi z nimi wspólne interesy. Lubi wypoczywać w tych samych miejscach co oni. Nabył wartą cztery miliony euro piętnasto-pokojową willę w toskańskim kurorcie Forte Dei Marmi. Miejsce to upodobali sobie rosyjscy oligarchowie wśród których jest Roman Abramowicz, oraz włoski magnat telewizyjny i polityk Silvio Berlusconi, prywatnie przyjaciel Putina.

Zełeński nie ma sympatii do języka ukraińskiego. Żartuje w swoich kabaretowych występach z protestujących na Majdanie czy z niezależnej od Moskwy Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej.

Niepokojące są jego wypowiedzi o negocjacjach z Władimirem Putinem. Satyryk kilka razy podkreślał, że gotów jest na kolanach prosić prezydenta Rosji o pokój. Petro Poroszenko szybko na to zareagował odpowiadając mu rosyjskim powiedzeniem, że „Moskwa nie wierzy łzom”.

Naciskany przez dziennikarzy jak jako przyszły zwierzchnik sił zbrojnych zamierza rozwiązać konflikt na wschodzie kraju, Zełenski odpowiedział krótko „należy przestać strzelać”. Tyle, że przestać strzelać w wojnie obronnej oznacza kapitulację.

Unika jak może publicznych wystąpień, ale w filmikach na YouTube zapowiada nowe twarze.

Chce walczyć z korupcją, ale otoczył się ludźmi którzy z walki z korupcją nie są raczej znani. Chce być prezydentem Ukraińców, ale zgromadził wokół siebie osoby otwarcie deklarujace wrogość wobec ukraińskiej kultury, języka i tradycji. Chce integrować Ukrainę z Europą, ale współpracuje z ludźmi którzy biznesowo i kulturowo związani są z Kremlem.

Chce reformować gospodarkę i usuwać z niej oligarchię, ale za jego plecami stoją miliarderzy i medialni magnaci. Chce reformy podatkowej, ale swoje pieniądze trzyma w raju podatkowym na Cyprze. Wymaga od polityków i urzędników przejrzystości finansowej, a przed wyborcami ukrył biznes w Rosji i wartą cztery miliony euro nieruchomość na toskańskim wybrzeżu. Luskusową willę odnaleźli dziennikarze radia Swoboda. Zełenski na pytanie aktywistów ze stowarzyszenia „Czesno” (Uczciwość) dlaczego nie opublikował deklaracji majątkowej za 2018 rok, odpowiedział, że jej nie złoży, bo prawo go do tego nie zobowiązuje.

Wiele wskazuje na to, że Ukraina pod rządami Zełenskiego może być podobna do tej jaką znamy z czasów Janukowycza, a rewanż sił antyeuropejskich i prorosyjskich jest wielce prawdopodobny.

Marek Sierant, Politico

Materiał został opublikowany za zgodą autora.

ZOBACZ TAKŻE:

Janukowycz przekazał gratulacje Zełenskiemu

Realizacja scenariusza Kremla na Ukrainie jest w pełnym toku

Putin zje Zeleńskiego jako tabliczkę czekolady – The Economist

Rosyjska FSB finansuje kampanię wyborczą Wołodymyra Zełeńskiego?

Doradca Zełeńskiego: Dziedzictwo Związku Sowieckiego podstawową wartością Ukrainy

Maszyna rosyjskiej propagandy z pełną prędkością włączyła się w agitację na poparcie Zełeńskiego

Z punktu widzenia Kremla mniejszym złem będzie zwycięstwo Zełenskiego – Warsaw Institute

Po zwycięstwie Zełenskiego zbiegły były zastępca szefa kancelarii Janukowycza wraca na Ukrainę

Kadyrow pogratulował Zełenskiemu i życzył mu powodzenia w „zjednoczeniu narodów rosyjskiego i ukraińskiego”

Jeden z przywódców separatystów tzw. „DRŁ” dołączył do rosyjskiej grupy sympatyków Wołodymyra Zełeńskiego

SBU sprawdza informacje na temat finansowania przez służby specjalne Federacji Rosyjskiej kampanii wyborczej Zełeńskiego

„Kijów będzie w ogniu”. Europejski dyplomata ostrzegł Zełenskiego przed niebezpieczeństwem dwustronnych negocjacji z Putinem