Specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Kurt Volker w rozmowie z ukraińską stacją telewizyjną Priamyj skomentował rozpoczynające się w połowie września rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe Zapad-2017.
O tym informuje korespondent PAP z Kijowa Jarosław Junko.
Amerykański wysłannik ocenił, że rosyjskie manewry zmuszają Zachód do przygotowania się do różnych scenariuszy rozwoju sytuacji, w tym do rosyjskiej agresji.
Sądzę, że manewry wojskowe Rosji zmuszają nas do przygotowania się do jakiegoś rodzaju agresji wojennej. Społeczeństwo zachodnie powinno być gotowe do wszelkiego rozwoju wydarzeń i powinniśmy rozwijać własny system bezpieczeństwa i pracować nad tym razem
Ćwiczenie Zapad-17 może sprowokować kryzys — powiedział dr Dominik Smyrgała, szef gabinetu politycznego MON w rozmowie z dziennikarzem Skaner Defence24.
– Historycznych przypadków, że coś było czymś innym niż to zadeklarowano była cała masa. Począwszy od wizyty Schleswig-Holsteina w Gdańsku w sierpniu 1939 roku. Kurtuazyjna wizyta, która się skończyła, tym czym się skończyła. Więc w tym przypadku kiedy mamy do czynienia z tak dużym potencjałem wojskowym, to już pomijając, że to może się łatwo przekształcić w coś innego, jeśli zostanie uznana taka potrzeba (no bo skoro już się zebrali, zgrupowali to jest silna pokusa żeby tej siły użyć) to może się wydarzyć też coś incydentalnie. Jakaś sytuacja, incydent, prowokacja, naruszenie strefy powietrznej, przechwycenie, czy naruszenie reżimu lądowego granicznego. Cały szereg różnych rzeczy można sobie wyobrazić, które potem uruchamiają pewne procedury. I to nie znaczy od razu, że wybuchnie wojna ale może dojść do poważnego kryzysu dyplomatycznego
ZOBACZ TAKŻE:
Przypomnijmy, że Amerykańska agencja analityczno – wywiadowcza Stratfor, specjalizująca się w prognozach geopolitycznych opublikowała kolejny raport, w którym prognozuje, że rozpoczynające się za 3 tygodnie manewry „Zapad-2017” są preludium większego konfliktu z NATO.
ZOBACZ TAKŻE:
Po Ukrainie, Putin może zaatakować kraje bałtyckie i Polskę
Aleksandr Dugin: Na eurazjatyckim kontynencie dla Polski miejsca nie ma
ZOBACZ TAKŻE:
Wojna światowa wisi na włosku? Niespotykana koncentracja wojsk przy granicy
KOMENTARZ REDAKCJI
Agresywna polityka Rosji doprowadziła świat na skraj przepaści. Moskwa z maniakalnym uporem stara się zburzyć powojenny system globalnego bezpieczeństwa, podważyć jedność bloku euroatlantyckiego, odzyskać kontrolę nad krajami byłego obozu socjalistycznego i realizować strategię podboju Europy. Jeden z najbliższych współpracowników Putina, sekretarz Rady Bezpieczeństwa FR Nikołaj Patruszew 2 stycznia 2016 roku w wywiadzie udzielonym „Gazecie Rosyjskiej” zagroził: „Doprowadzimy do wojny w Europie Środkowo-Wschodniej”. Oświadczył też, że wojska rosyjskie przeprowadzą inwazję na państwa bałtyckie. „Zajmiemy je całkowicie, szybko i bez żadnych strat” – zapowiedział.
Kreml dojrzał do konfliktu globalnego i grozi NATO wojną. Liczy, że państwa członkowskie Sojuszu Północnoatlantyckiego, obawiając się ataku nuklearnego, nie odważą się przeciwstawić rosyjskiej agresji w Europie Środkowo-Wschodniej.
ZOBACZ TAKŻE:
Szantaż! Moskwa grozi NATO bronią nuklearną
Moskwa rzuca miliardy dolarów na potrzeby wojny psychologicznej
Dlatego warto pomyśleć o ewentualnych scenariuszach na najbliższą przyszłość.
„Zapomnieć przeszłość oznacza zgodzić się z jej powrotem” powiedział kiedyś Winston Churchill. Znany amerykański historyk Timothy Snyder w książce „Skrwawione ziemie. Europa między Hitlerem a Stalinem” opisał obszar, na którym w pierwszej połowie ubiegłego stulecia dokonano najstraszniejszego ludobójstwa narodów Europy. Naukowiec zwraca uwagę na fakt, że „Obszar skrwawionych ziem w całości pokrywa się z terytorium dawnej Rzeczypospolitej”.
Przyczyną tej tragedii było niepowodzenie we wdrażaniu strategii Józefa Piłsudskiego, któremu nie udało się stworzyć silnego sojuszu geopolitycznego w regionie międzymorza bałtycko-czarnomorskiego, co w końcu spowodowało kolejny rozbiór Polski przed II wojną światową. Powinniśmy wyciągnąć wnioski z przeszłości. Mamy obowiązek uniemożliwić powtórkę tego tragicznego scenariusza.
ZOBACZ TAKŻE:
Defence24: Rosyjskie czołgi i armaty ruszają na „poligony”. Zagrożona wschodnia Ukraina?
„Europa nie ma przyszłości bez Ukrainy” – zauważył specjalista z zakresu historii Europy Środkowej i Wschodniej, profesor Yale University Timothy Snyder w eseju zamieszczonym na stronie „Allgemeine Zeitung”.
Jeśli społeczność międzynarodowa pozwoli Putinowi zdestabilizować i przejąć kontrolę nad 45-milionowym europejskim krajem, to cały system międzynarodowego bezpieczeństwa zawali się jak domek z kart, a Europa znajdzie się w cieniu brutalnego barbarzyńskiego despotyzmu. Imperium Zła ponownie wydostanie się z mroku niepamięci, a świat pogrąży się w ciemnym okresie chaosu, konfliktów oraz poważnych wyzwań i zagrożeń dla globalnego bezpieczeństwa…
Jagiellonia.org
ZOBACZ TAKŻE:
Ekspansja zła. Wojny i konflikty zbrojne z udziałem Rosji (Infografika)
Patruszew: Doprowadzimy do wojny w Europie Środkowo-Wschodniej
Rosja nadal tworzy „pas niestabilności” wzdłuż swej granicy (MAPA)
Ćwiczenia Zapad-2017. Poważne zagrożenie dla Polski i krajów bałtyckich
Zagrożenie ze strony Rosji dla Zachodu wzrasta – wywiad Niderlandów
Dziś Gruzja, jutro Ukraina… Film dokumentalny „Przyjaźń w cieniu Kremla”
Prowokacja podczas „Zapad 2017”? Bartosiak: „Rosja testuje USA na wysuniętych rubieżach NATO”
Amerykański wywiad: Manewry „Zapad-2017” to początek konfliktu z NATO
Ostatnie komentarze