W kolejnym ataku na kontrolowane przez wrogów reżimu Baszara al-Asada terytoria w pobliżu Damaszku zginęło co najmniej 46 cywilów – informuje portal Kresy24.pl powołując się na The Washington Post. Rosyjskie i rządowe syryjskie samoloty zbombardowały miejscowość Kafr Batna w rejonie Wschodniej Guty, zlokalizowanej na wschodnich przedmieściach stolicy Syrii.
PRZECZYTAJ:
Rosja szykuje się do wojny: testuje nową broń w Syrii i symuluje naloty bombowe na Europę
Wschodnia Guta, przedmieście Damaszku, znajduje się pod kontrolą powstańców przeciwnych reżimowi Asada. Obszar ten jest atakowany przez kilka lat wojny. Od 19 lutego rozpoczęła się nowa fala bombardowań, którą społeczność światowa nazwała już „masakrą”. Podobnie jak w Aleppo, lotnictwo rosyjskie i syryjskie metodycznie niszczy gęsto zaludnione miasto. Setki tysięcy ludzi zostało złapanych w śmiertelną pułapkę. Obecnie w regionie żyje około 350 tysięcy mieszkańców.
W wyniku zbrodni wojennych dokonanych przez reżim dyktatora Baszszara al-Asada, armię rosyjską i irańskich fundamentalistów islamskich we Wschodniej Gucie zginęło ponad 1 000 cywilów, w tym co najmniej 215 dzieci.
Należy to szczególnie podkreślić, że w przeciwieństwie do świeckiej Wolnej Armii Syrii walczącej przeciwko dyktatorowi, Rosjanie i reżim Baszszara al-Assada są sojusznikami irańskich islamistów – radykalnych fundamentalistów, których ostatecznym celem jest zbudowanie ogólnoświatowego „państwa islamskiego”.
Syria przekształciła się w ważny poligon wojskowy do testowania najnowszych rosyjskich systemów uzbrojenia. Wiceminister obrony FR Jurij Borisov poinformował o przeprowadzeniu 600 różnych testów nowego rosyjskiego sprzętu wojskowego.
„Lepszych manewrów wojskowych trudno sobie wyobrazić. Zasadniczo możemy tam ćwiczyć przez długi czas bez znacznych szkód dla naszego budżetu” – powiedział Putin podczas konferencji prasowej w grudniu 2015 roku.
Rezultat tych „ćwiczeń” dla mieszkańców Syrii jest znany – od początku konfliktu zbrojnego w Syrii zginęło ponad 400 tysięcy osób.
Kreml szykuje się do wojny z NATO. Po dorocznym orędziu Putina do obu izb rosyjskiego parlamentu w roku 2018, stało się jasne, że Rosja w ciągu ostatniej dekady starannie przygotowuje się do agresji przeciwko krajom Sojuszu Północnoatlantyckiego. Putin jasno i wyraźnie to zademonstrował.
To, co dzieje się obecnie w Syrii, może w niedalekiej przyszłości powtórzyć się w Europie. Amerykańska agencja analityczno-wywiadowcza Stratfor, specjalizująca się w prognozach geopolitycznych opublikowała raport, w którym prognozuje, że zeszłoroczne manewry „Zapad-2017” były preludium większego konfliktu z NATO.
Ruiny Aleppo i Wschodniej Guty są żywym dowodem na to, jaką taktykę Rosja stosuje w nowoczesnej wojnie. Powinne one przypominać nam o zagrożeniach pochodzących z głębin odradzającego się euroazjatyckiego imperium zła. Jeśli świat nie potrafi powstrzymać Putina i przyszłych spadkobierców jego agresywnej polityki imperialistycznej, obecna sytuacja w Syrii może stać się prototypem budowy nowej drogi do przyszłości Europy.
ALEPPO. PUTIN WRAZ Z ASADEM ZRUJNOWALI MIASTO, KTÓRE BYŁO DOMEM DLA PONAD 2 MILIONÓW LUDZI. CAŁA SYRIA LEŻY W GRUZACH…
Jak informowaliśmy wcześniej, ataki powietrzne syryjskich sił rządowych na oblężoną enklawę we Wschodniej Gucie, a także ostrzeliwanie przez rebeliantów z Damaszku, wydają się zbrodniami wojennymi, a winnych tych okrucieństw należy postawić przed sądem – powiedział 2 marca wysoki komisarz ONZ ds. praw człowieka Prince Zeid bin Ra’ad Zeid al-Hussein – pisze rosyjska służba Voice of America.
Przedstawiciel Organizacji Narodów Zjednoczonych podkreślił, że sprawcy powinni wiedzieć, że akta dotyczące ich zbrodni są przechowywane, a w przyszłości doprowadzi ich do sprawiedliwości.
„Sprawy o zbrodniach Syrii muszą zostać przekazane do Międzynarodowego Trybunału Karnego. Próby utrudniania sprawiedliwości i ukrywania tych przestępców są hańbą”
– powiedział Prince Zeid bin Ra’ad Zeid al-Hussein na Forum Praw Kobiet w Genewie.
Przypomnijmy, rosyjskie siły powietrzno-kosmiczne, wraz z wojskami kukiełkowego dyktatora Baszszara al-Asada, zadały nowe potężne naloty na Wschodnią Gutę – informuje Agence France Presse. Putin brutalnie mści syryjskim kobietom i dzieciom za haniebną porażkę grupy Wagnera. Rosyjskie siły powietrzne wraz z syryjskim lotnictwem nadal bombardują Wschodnią Gutę, zabijając pokojowych mieszkańców miasta, w tym kobiet i dzieci.
Rosja używa zabronionych rodzajów amunicji podczas najbardziej brutalnych bombardowań w pobliżu Damaszku, gdzie w ostatnim tygodniu zginęło około 500 osób. Wśród zabitych – ponad 120 dzieci.
Taki wniosek wynika z przekazów zespołu Conflict Intelligence Team, który monitoruje sytuację w Syrii. Chodzi o użycie pocisków zapalających i klastrowych, które zgodnie z prawem międzynarodowym nie mogą być stosowane na obszarach mieszkalnych.
Jak przypomniano przez grupę, wykorzystanie klastra i amunicja zapalająca w miejscach, gdzie ludność cywilna jest zakazane przez konwencje międzynarodowe.
PRZECZYTAJ:
Zabójstwa kobiet i dzieci. Prawie 80 procent masakr w Syrii na sumieniu Asada i Putina
Erdoğan nazwał Baszszara al-Assada terrorystą, który zabił co najmniej milion osób
Syryjskiego dyktatora Baszszara al-Asada należy postawić przed sądem międzynarodowym – Makron
Wschodnia Guta, przedmieście Damaszku, znajduje się pod kontrolą powstańców przeciwnych reżimowi Asada. Obszar ten jest atakowany przez kilka lat wojny. Od 19 lutego rozpoczęła się fala bombardowań, którą społeczność światowa nazwała już „masakrą”.
JAK ROZPOCZĘŁA SIĘ WOJNA W SYRII
Dynastia syryjskich dyktatorów Baszszara al-Asada i jego ojca Hafiza al-Asada nigdy nie cieszyła się poparciem większości Syryjczyków. Są przedstawicielami Alawitów, muzułmańskiego wyznania, które jest częścią islamskiego szyizmu, liczba których w Syrii nie przekracza 13 procent ludności.
Zdecydowana większość Syryjczyków to sunnici, których w kraju jest około 70 procent populacji. Reszta to chrześcianie i Kurdowie.
Hafiz al-Asad, ojciec współczesnego dyktatora Baszszara al-Asada brutalnie stłumił protesty sunnitów w mieście Hama, zabijając tysiące cywilów. Przy wsparciu ZSRR ustanowił brutalną dyktaturę. Tysiące opozycjonistów zostało uwięzionych.
Właśnie dlatego sunici nienawidzą rządzącej mniejszości, która uzurpowała sobie władzę w tym krajui, z pomocą terroru, ustanowiła brutalną dyktaturę.
Arabska wiosna w latach 2010-2012 pokazała słabość autorytarnych dyktatur. Monolitowe reżimy Tunezji, Egiptu, Jemenu oraz innych krajów arabskich wpadły jak domki z kart. Szereg konfliktów i wojen domowych doprowadziły do zmiany konfiguracji geopolitycznej w regionie. Wydarzenia te zainspirowały Syryjczyków, którzy mieli nadzieję na pokojowe przemiany w kraju. Dziesiątki tysięcy ludzi wyszły na ulice, by protestować przeciwko reżimowi znienawidzonego Baszszara al-Asada, ale w marcu 2011 r. dyktator zaczął strzelać do pokojowych demonstrantówm, które w zdecydowanej większości nie mieli nic wspólnego z radykalnym islamizmem. Tak rozpoczęła się wojna w Syrii.
Według ONZ w czasie konfliktu zginęło ponad 400 000 osób, ponad 10 milionów zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów. 4,8 miliona osób znalazło schronienie poza granicami kraju.
TŁO HISTORYCZNE
Rosyjscy imperialiści są w stanie udowodnić każdą agresję przeciwko suwerennym narodom. Warto tu w tym kontekście przywołać, jak udział armii FR w konflikcie syryjskim tłumaczył dyrektor rosyjskiego Centrum Badania Krajów Bliskiego Wschodu i Azji Środkowej Siemion Bagdasarow.
„Jest to nasza ziemia! Stąd właśnie do nas przyszła cywilizacja! Być może ktoś zapomniał? Tak w ogóle to z Antiochii przyszli do nas pierwsi mnisi. Duchowni na Rusi byli Syryjczykami. Z pochodzenia nie byli Grekami, lecz Syryjczykami. I w czasie obchodów 300-lecia rodu Romanowów całą liturgię odprawiała nie rosyjska Cerkiew prawosławna, lecz antiochijska Cerkiew prawosławna. Gdyby nie było Syrii, nie byłoby Antiochii, nie byłoby prawosławia i nie byłoby Rusi! Jest to nasza ziemia! Są to nasze święte miejsca!”
– histerycznie wołał rosyjski nadworny uczony przed kamerami w studiu telewizyjnym.
PRZECZYTAJ:
Wojna w Syrii. Putin testuje wytrzymałość Zachodu
W 2016 r. Turcja rozpoczęła operację wojskową na północy Syrii. Erdoğan twierdził, że jednym z celów inwazji było obalenie reżimu tyrana Asada. Ale potem wyjaśnił, że Turcja walczy przeciw terrorystom, a nie przeciwko „konkretnej osobie”.
WĘZEŁ GORDYJSKI BLISKIEGO WSCHODU
Globalna geopolityczna gra w regionie:
- Arabia Saudyjska i Stany Zjednoczone wspierają syryjską opozycję i Kurdów;
- Rosja, Iran (fundamentaliści islamscy), a także terroryści z Hezbollahu popierają krwawego dyktatora Baszszara al-Asada;
- Turcja walczy jednocześnie przeciwko Kurdom wspieranych przez Amerykanów i przeciwko siłom kremlowskiej kukiełki Baszara al Asada
- Izrael, unikając starcia z Rosją, jest przeciwny Iranowi i Hezbollahowi.
Konflikt interesów graczy globalnych: Rosja vs Stany Zjednoczone.
Sojusznicy sytuacyjni:
1. Rosja, Iran, terroryści z Hezbollahu, reżim syryjskiego dyktatora Baszszara al-Asada, rosyjska agentura w ISIS.
2. Stany Zjednoczone, Arabia Saudyjska, Izrael, Kurdowie, syryjska opozycja demokratyczna i niektóre ugrupowania islamskie.
Głównymi regionalnymi graczami są: Arabia Saudyjska, Izrael, Iran i Turcja.
Główna oś konfrontacji: Konflikt między regionalnymi potęgami (Iran vs Arabia Saudyjska).
Konflikt religijny: Szyici (Iran) przeciwko Sunnitom (Arabia Saudyjska).
Konflikty nie do pogodzenia: Iran (Hezbollah) vs Izrael; Organizacja Wyzwolenia Palestyny vs Izrael; Baas vs Izrael.
PRZECZYTAJ:
Zabójstwa kobiet i dzieci. Prawie 80 procent masakr w Syrii na sumieniu Assada i Putina
Erdoğan nazwał Baszara al-Assada terrorystą, który zabił co najmniej milion osób
Syryjskiego dyktatora Baszara al-Asada należy postawić przed sądem międzynarodowym – Makron
Rzeź w Aleppo! Kukiełki Putina mordują niewinnych cywiłów, w tym kobiet i dzieci!
„Malutki głos Aleppo” Bana Al-Abed najbardziej bała się śmierci
CIA: Rosja stosuje w Syrii taktykę „spalonej ziemi”
Trump musi pamiętać, że Putin – to wojenny zbrodniarz – Politico
Przypomnijmy, Rosjanie ponieśli największe straty po tym, jak Putin powiedział, że Rosja kończy operację wojskową w Syrii. Właśnie po tym czasie rosyjska armia i najemnicy doświadczyli serii miażdżących porażek.
7 lutego 2018 r. koalicja kierowana przez Stany Zjednoczone zadała cios rosyjskim najemnikom w Syrii. Starcie z Amerykanami zakończyło się druzgocącą klęską Rosjan. Według nowych danych zginęło ponad 215 Rosjan. Jednostkę rosyskich najemników „Wagner” praktycznie zniszczono.
Kilka dni przed tym, 3 lutego w niebie nad Syrią zestrzelono najnowszy rosyjski samolot szturmowy Su-25SM (Frogfoot) o wartości około 50 milionów dolarów. Pilot został schwytany i zabity przez antyasadowskie syryjskie siły opozycyjne.
Na początku stycznia 2017 r. antyasadowskie siły zniszczyli 7 rosyjskich samolotów, zwłaszcza cztery samoloty bombowe Su-24, dwa myśliwce Su-35S i transportowy An-72 zostały zniszczone w wyniku ataku artyleryjskiego syryjskich bojowników na rosyjską bazę lotniczą Chmejmim.
Jagiellonia.org
ZOBACZ TAKŻE:
ONZ: Zbrodnie wojenne we Wschodniej Gucie zostaną przekazane Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu
Nie rozpędzał bym się z tymi atakami na Assada, po prawdopodobnym wyjściu Turcji z NATO jeszcze okaże się bardzo szanowanym sojusznikiem.A wtedy będzie nieco śmiesznie.