Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson uważa, że ​​Ukraina musi wygrać wojnę z Rosją, a rosyjski dyktator Władimir Putin musi zostać powstrzymany. Stwierdził to 4 lipca podczas przemówienia w Izbie Gmin brytyjskiego parlamentu, podaje Liga.net, powołując się na The Guardian.

Wielka Brytania musi „dołączyć do sojuszników, aby Ukraina wygrała” – podkreślił Johnson i dodał, że szczyt NATO w Madrycie „przekroczył wszelkie oczekiwania dotyczące jedności i jednomyślnej determinacji sojuszu, by wspierać Ukrainę tak długo, jak to będzie potrzebne”.

„Wszyscy rozumiemy, że jeśli Putin nie zostanie zatrzymany na Ukrainie, znajdzie nowe cele dla swoich odwetowych ataków i bronimy nie jakiegoś abstrakcyjnego ideału, ale pierwszej zasady pokojowego świata, która mówi, że nie powinno być dozwolone rozczłonkowanie dużych i potężnych krajów, naszych sąsiadów, a gdyby kiedykolwiek było to dozwolone, żaden naród nie byłby nigdzie bezpieczny”

– powiedział premier.

Johnson podkreślił, że Ukraina „ma siłę, by zakończyć tę wojnę na warunkach opisanych przez prezydenta Zełenskiego”.

PRZECZYTAJ:

Po Ukrainie Putin może zaatakować państwa członkowskie NATO – senator USA

Przypomnijmy, 82 proc. mieszkańców Ukrainy sprzeciwia się jakimkolwiek ustępstwom terytorialnym, zdecydowana większość Ukraińców chce całkowitego przywrócenia integralności terytorialnej ich państwa w granicach z lat 1991-2014, wraz z tymczasowo okupowanymi przez Rosję Krymem i Donbasem. Naród ukraiński stanowczo żąda, by Rosja wyniosła się z okupowanych ziem ukraińskich, w tym z Krymu i Donbasu.

Według szefa MSZ Ukrainy w pierwszych miesiącach wojny sytuacja wyglądała inaczej. Kijów uważał, że w ówczesnych warunkach zwycięstwem dla niego będzie „wycofanie wojsk rosyjskich na zajmowane przez nich pozycje przed 24 lutego i odszkodowanie za straty”, jednak podpisanie przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Lend Lease Act (ustawa Ukraine Democracy Defense Lend-Lease Act ułatwia Amerykanom wysyłkę uzbrojenia i sprzętu wojskowego dla Ukrainy i państw wschodniej flanki NATO) zmieniło sytuację, układ sił i cele wojny dla Ukrainy.

Dysponując nowoczesną bronią, Ukraina będzie mogła zadać miażdżącą klęskę rosyjskim agresorom. Dmytro Kułeba zauważył, że porażka rosyjskich wojsk i floty pozwoli Ukrainie na ponowne otwarcie portów na Morzu Czarnym i ożywienie eksportu.

Jeśli Ukraina otrzyma „jeszcze większe wsparcie militarne”, będzie mogła odeprzeć rosyjskie oddziały z obwodu chersońskiego, a także „pokonać Flotę Czarnomorską i odblokować przepływ [statków]” – podkreślił szef resortu spraw zagranicznych Ukrainy.

Jednocześnie Kułeba przyznał, że w przypadku zbyt dużego rozlewu krwi Ukraina być może będzie zmuszona wynegocjować zakończenie wojny. W tym przypadku Kijów chciałby „zbliżyć się do tego nieuchronnego momentu z najsilniejszymi możliwymi kartami”.

Jagiellonia.org

ZOBACZ FILM:

ZOBACZ TAKŻE:

Nuland: Celem USA jest całkowita strategiczna klęska Putina

Pokój na warunkach rosyjskich może być zaproszeniem do kolejnej wojny – Baerbock

Nuland: Użycie broni jądrowej przeciwko Ukrainie zakończy się katastrofą dla Putina

USA: Chcemy, aby putinowska inwazja na Ukrainę stała się strategiczną porażką Rosji

Historyczne spotkanie na bazie w Ramstein. 40 krajów utworzyło koalicję antyputinowską

Szef Pentagonu: Rosja przegrywa bitwę o Ukrainę. Chcemy ją osłabić tak bardzo, żeby nie mogła już nikogo zaatakować