OSTATNI DZWONEK ALARMOWY O NIELEGALNYCH DZIAŁANIACH FEDERACJI ROSYJSKIEJ NADSZEDŁ Z BUŁGARII
Agresywne działania Rosji na Morzu Czarnym są kluczowym wyzwaniem dla NATO w tym regionie – oświadczył zastępca sekretarza generalnego Sojuszu Mircea Geoană. Zauważył, że Rosja wykorzystuje tymczasowo zaanektowany ukraiński Krym do wzmocnienia swoich wpływów na Morzu Śródziemnym i w Afryce Północnej – informuje serwis internetowy NATO.
„Przez długi czas obserwujemy tendencję do agresywnych zachowań ze strony Rosji, zwłaszcza w Gruzji, [w czasie] nielegalnej aneksji Krymu oraz naruszania suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Federacja Rosyjska wykorzystuje obecnie Krym do rozprzestrzeniania wpływów na Morzu Czarnym i daleko poza nim, w kierunku Morza Śródziemnego i Afryki Północnej. Musimy zachować czujność, zwłaszcza w kontekście niedawnego znaczącego wzrostu militarnego w regionie”.
Oprócz tego, Rada Atlantycka została w zeszłym tygodniu poinformowana o nielegalnych działaniach Federacji Rosyjskiej w Bułgarii.
Geoană powiedział, że Sojusz będzie nadal budował jedność w oparciu o wspólne wysiłki w zakresie bezpieczeństwa i praworządności, a także wzmacniać więzi transatlantyckie między Europą a Ameryką Północną.
Przypomnijmy, od 19 do 29 marca na Morzu Czarnym odbywały się ćwiczenia NATO „Sea Shield 2021”. W ćwiczeniach wzięło udział ponad 2000 wojskowych z 8 krajów, 18 okrętów wojennych i 10 samolotów. W ramach ćwiczeń wszedł na Morze Czarne amerykański krążownik rakietowy Monterey. Miał działać na Morzu Czarnym u boku „sojuszników i partnerów NATO w obronie wolności, dobrobytu gospodarczego i utrzymywania wolnych i otwartych mórz”.
PRZECZYTAJ:
Prezydent Rumunii wzywa do wzmocnienia obecności NATO w regionie Morza Czarnego
Przypomnijmy, w styczniu ubiegłego roku sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg na wspólnej konferencji prasowej z premierem Rumunii Ludoviciem Orbanem oświadzcył, że NATO zamierza nadal umacniać swoją obecność w strategicznie ważnym regionie Morza Czarnego.
„Morze Czarne ma strategiczne znaczenie dla NATO. Sojusz zamierza nadal umacniać swoją obecność w tym regionie. Trzy kraje NATO to państwa nadbrzeżne Morza Czarnego – Turcja, Bułgaria i Rumunia, a dwa pozostałe kraje w regionie – Gruzja i Ukraina – są cennymi partnerami NATO”
– zaznaczył szef NATO.
W związku z tym Stoltenberg przypomniał, że w 2019 roku NATO przyczyniło się do otwarcia morskiej akademii wojskowej na Ukrainie, a także obiecał przeprowadzić więcej ćwiczeń wojskowych z państwami partnerskimi.
Jak informowaliśmy wcześniej, kilka lat temu admirał ukraińskiej marynarki wojennej Serhij Hajduk w rozmowie z dziennikarzem serwisu Hromadske Radio zaznaczył, że głównym celem rosyjskiej agresji na morzu Azowskim i Czarnym jest osłabienie południowej flanki NATO.
„Dla nich głównym argumentem jest sprzeciw wobec południowej flanki NATO. To ich główna strategia geopolityczna”
– powiedział. Zwrócił także uwagę na militaryzację Krymu.
W ciągu pięciu lat wojny [Rosjanie] faktycznie stworzyli od podstaw „rakietową triadę” na Krymie, okręty podwodne, okręty nawodne z bronią rakietową, nabrzeżne kompleksy lotnictwa, które mają doświadczenie w walce w Syrii
– podkreślił admirał. Z kolei europoseł Anna Fotyga w Parlamencie Europejskim w Strasburgu w październiku 2018 r. ostrzegała, że:
„Agresywna postawa Federacji Rosyjskiej na Morzu Azowskim każe nam zwrócić uwagę także na inny schemat, który ten kraj wykorzystuje do blokowania dostępu do terytoriów. Dzieje się tak na Zalewie Wiślanym, na polskich wodach terytorialnych. Chciałabym również zwrócić uwagę moich kolegów na pełne lub częściowe ograniczenie dostępu do portów morskich przez Nord Stream 2. Jest to również ważny dodatkowy czynnik tego projektu”.
Militaryzacja i nasilenie agresji pod pretekstem ochrony mostu krymskiego, jakie dziś obserwujemy na Morzu Azowskim, w najbliższej przyszłości może się powtórzyć w akwenie Morza Bałtyckiego w pobliżu wód terytorialnych Polski pod pretekstem ochrony rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 2.
Jagiellonia.org
ZOBACZ TAKŻE:
Kijów opowiada się za wzmocnieniem obecności NATO na Morzu Czarnym – szef MSZ Ukrainy
Ostatnie komentarze