Unia Europejska przygotowuje szósty pakiet atomowych sankcji na Rosję, które zadają potężny cios rosyjskiej ropie, rosyjskim bankom i propagandystom. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen opowiedziała w Parlamencie Europejskim o szczegółach restrykcji dla Rosji.

„Dzisiaj rozwiązujemy kwestię naszego uzależnienia od rosyjskiej ropy. Żeby było jasne, nie będzie to łatwe, ponieważ niektóre państwa członkowskie UE są od niej w dużym stopniu uzależnione. Ale po prostu musimy to zrobić. Dlatego dzisiaj proponujemy zakazać wszelkiej rosyjskiej ropy naftowej, morskiej i rurociągowej, surowej i rafinowanej. Putin chciał wymazać Ukrainę z mapy i mu się to nie udało. Odwrotnie. Ukraina wzmocniła sie dzięki własnej odwadze i jedności. A jego kraj, Rosja, tonie. Chcemy, aby Ukraina wygrała tę wojnę”.

Ursula von der Leyen

Przewodnicząca Komisji Europejskiej

Całkowity zakaz importu rosyjskiej ropy powinien zostać wprowadzony w ciągu sześciu miesięcy. Źródła dyplomatyczne mówią że wyjątek zostanie zrobiony dla Węgier i Słowacji, , które są najbardziej uzależnione od rosyjskiego paliwa. Będą mogli przedłużyć import do końca 2023 roku.

Szósty pakiet sankcji przewiduje również odcięcie trzech rosyjskich banków, w tym największego – Sbierbanku od międzynarodowego systemu rozliczeń międzybankowych SWIFT.

PRZECZYTAJ:

Fatalna polityka kremlowska wiedzie Rosję ku przepaści

Upadek Rosji rozpoczął się jeszcze przed otwartą agresją Putina na Ukrainę

Ograniczeniom zostaną objęte trzy największe państwowe kanały telewizyjne w Rosji. Dla rosyjskich państwowych środków masowej dezinformacji i propagandy bęzie całkowity zakaz nadawania – w jakiejkolwiek formie, nawet przez Internet czy aplikacje w smartfonie.

Wykwalifikowani specjaliści z krajów UE będą mieli zakaz współpracy z rosyjskimi firmami. Mówimy o technologiach politycznych, konsultantach, księgowych itp.

Przypomnijmy, w dobrym dla Moskwy 2017 roku, jeszcze przed zakrojoną na szeroką skalę agresją Rosji na Ukrainę i przed wprowadzeniem miażdżących atomowych sankcji, które skutecznie niszczą rosyjską gospodarkę, PKB całej Rosji był mniejszy niż PKB jednego amerykańskiego stanu – Nowego Jorku i o połowę mniej niż PKB stanu Kalifornia. Według Banku Światowego PKB Rosji w 2017 wynosił zaledwie 2,7 procent światowego PKB. Według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego w 2026 r. Rosja będzie zajmować pod względem PKB dopiero 14. miejsce na świecie. Odpowiadać będzie za zaledwie 1,5 proc. globalnego produktu, a po zaostrzeniu sankcyjnej polityki Zachodu nawet ta prognoza wygląda zbyt optymistycznie. Mimo desperackich prób reformowania zarządzania budżetem wydatki wojskowe Rosji wciąż stanowią mniej niż jedną dziesiątą wydatków NATO, z czego połowa „ginie” z powodu „otkatów”, czyli defraudacji środków publicznych. Ludność Rosji wynosi 146 mln osób, podczas gdy na przykład Nigerii 186 mln. Ściśle mówiąc, Rosja to rozległe pustkowie, bańka mydlana, Afryka ze śniegiem. Putin prowadzi Rosję do nieuchronnej i miażdżącej porażki.

Na tym tle perspektywy Ukrainy wyglądają imponująco. Dziś w Warszawie odbędzie się konferencja darczyńców, która rozpocznie proces wdrażania europejskiego „Planu Marshalla” dla Ukrainy. Unia Europejska zamierza skoordynować swoje wysiłki na rzecz odrodzenia tego kraju, podaje agencja Interfax-Ukraina.

„Ta konferencja powinna być punktem wyjścia do pewnego rodzaju europejskiego „Planu Marshalla” dla Ukrainy. To jest dokładnie to, co musimy zrobić, musimy wysłać silny sygnał, że będziemy wspierać Ukrainę tak bardzo, jak to możliwe. Oznacza to, że ta dyskusja powinna być punktem wyjścia. Tutaj postaramy się, aby nasze wysiłki były bardziej skoordynowane, masywniejsze. To powinien być cel”.

Charles Michel

Przewodniczący Rady Europejskiej

Przypomnijmy, w marcu premier Mateusz Morawiecki powiedział, że UE powinna zaproponować swój „Plan Marshalla” dotyczący planu odbudowy Ukrainy przy wsparciu najbogatszych krajów Unii. Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson także mówił o przygotowaniu dla Ukrainy odpowiednika „Planu Marshalla”.

Zauważmy, że terminem „Plan Marshalla” nazwano amerykański program pomocy Europie po II wojnie światowej. Plan obejmował odbudowę gospodarki europejskiej, usunięcie barier handlowych, modernizację przemysłu i rozwój Europy jako całości.

Jagiellonia.org

PRZECZYTAJ:

Dyplomata: Agresja Putina przeciwko Ukrainie może pogrzebać Rosję

Rosja rozpadnie się „za naszego życia” – sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy

KREMLOWSKI MANIAK GROZI BRONIĄ NUKLEARNĄ

Krwawy maniak Putin popełnia poważne zbrodnie przeciwko ludzkości, ponieważ czuje absolutną bezkarność, grożąc całemu swiatu bronią jądrową. Psychopata z bunkra praktycznie otwarcie grozi Zachodowi, mówiąc, że jeśli będą mi uniemożliwiać zorganizowanie ludobójstwa na Ukrainie, użyję broni jądrowej przeciwko państwom NATO.

Jednak problem polega na tym, że Ukraina jest tylko pośrednim celem zbrodniarza wojennego. Kremlowski paranoik marzy o odbudowie Imperium Rosyjskiego i stalinowskiej strefy wpływów w Europie, która obejmuje całą wschodnią flankę NATO, czyli kraje bałtyckie, Polskę, Czechy, Słowację, Węgry, Rumunię i Bułgarię.

Jeśli Zachód ulegnie Putinowi na Ukrainie, będzie on nadal wymachiwał jądrową maczugą, bezkarnie dopuszczając się agresji i ludobójstwa w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Dlatego stosowanie szantażu nuklearnego jest kategorycznie niedopuszczalne. Świat nie powinien tego znosić i tolerować!

PRZECZYTAJ:

Zełenski: Świat musi być przygotowany na to, że Putin użyje broni jądrowej

Jeśli Zachód będzie ulegać zastraszaniu Putina, może to doprowadzić do znacznie większych katastrof dla ludzkości niż nawet ograniczone użycie broni jądrowej. Kremlowska bestia musi być surowo ostrzeżona, że każda próba użycia broni masowego rażenia pociągnie za sobą natychmiastową, twardą, odpowiednią i lustrzaną reakcję.

Moskiewski zbrodniarz wojenny musi zdać sobie sprawę, że jego szantaż nie będzie miał najmniejszego wpływu na wolę suwerennych i wolnych narodów. Musi raz na zawsze porzucić takie chamskie instrumenty polityki zagranicznej. Musi również wyraźnie i jasno zrozumieć, że poniesie surową i nieuniknioną karę, jeśli nadal będzie popełniał ciężkie zbrodnie przeciwko ludzkości.

PRZECZYTAJ:

Biały Dom: Putin prowadzi wojnę przeciwko Ukraińcom, by represjonować ich, zmiażdżyć ich, skrzywdzić ich

Przypomnijmy, w 1994 r. Ukraina dobrowolnie zrezygnowała z trzeciego na świecie potencjału nuklearnego. Dzięki dobrej woli Kijowa zostały zniszczone nuklearne balistyczne pociski międzykontynentalne i strategiczne bombowce.

Memorandum Budapeszteńskie podpisane 5 grudnia 1994 roku miało zapewnić Ukrainie bezpieczeństwo. Stany Zjednoczone, Rosja i Wielka Brytania zobowiązały się do respektowania suwerenności a integralności terytorialnej Ukrainy oraz powstrzymania się od wszelkich gróźb użycia siły przeciwko jej niepodległości i integralności terytorialnej.

Jednak putinowska Rosja złamała swoje zobowiązania. Wiosną 2014 r. Putin anektował Krym, rozpętał wojnę w Donbasie i próbuje zakwestionować niezależność Ukrainy. Co więcej, ignorując wolę narodów Europy Środkowo-Wschodniej, z maniakalnym uporem próbuje narzucić Stanom Zjednoczonym temat negocjacji o nowym podziale świata na strefy wpływów.

Jak informowaliśmy wcześniej, pod koniec grudnia ubiegłego roku na polecenie Putina rosyjskie MSZ Rosji wystąpiło z aroganckimi i chamskimi żądaniami wobec USA i NATO, by Sojusz Północnoatlantycki nie rozszerzał się na wschód, a pozostawił sąsiadów Rosji na pastwę Kremla i żadnym czynem nie popierał te kraje w obliczu rosyjskiej agresji w sprawie ochrony ich bezpieczeństwa, niepodległości i integralności. Co więcej, Moskwa domaga się też rozbrojenia państw członkowskich NATO, które przystąpiły do sojuszu po 1997 roku, to znaczy domaga się faktycznie pozostawienia krajów bałtyckich, Polski, Czech, Słowacji, Rumunii i Bułgarii bez parasola bezpieczeństwa NATO. Innymi słowy, Putin zażądał, aby USA i NATO podzieliły świat i przywróciły Kremlowi kontrolę nad stalinowską strefą wpływów w Europie.

Na szczęście teraz ton wypowiedzi dyplomacji państw Zachodu ostatnio się zmienił. W środowiskach eksperckich krąży nawet informacja, że kanałami dyplomatycznymi Stany Zjednoczone przekazały Putinowi, że wiedzą, gdzie się ukrywa i że w razie użycia broni masowego rażenia nie będzie w stanie uniknąć kary nawet w swoim bunkrze. O tym w eterze kanału ukraińskiej telewizji opowiedział Andriej Piontkowski, rosyjski politolog mieszkający w Stanach Zjednoczonych. Nuklearny szantaż Putina już nie działa. Zachód już nie pozwoli Putinowi na popełnianie ciężkich zbrodni przeciwko ludzkości i bezkarne niszczenie architektury bezpieczeństwa w Europie, podaje Bloomberg.

OPINIA REDAKCJI: ROSJA PO OBALENIU PUTINA.
JAKIE WARUNKI MUSIAŁBY SPEŁNIĆ KREML, ABY LICZYĆ NA ZNIESIENIE SANKCJI?

Podczas gdy Siły Zbrojne Ukrainy będą bezlitośnie niszczyć armię rosyjską, atomowe sankcje muszą wzrastać wykładniczo. Nie ma sensu negocjować z Putinem i jego poplecznikami. Negocjować można wyłącznie z tymi, którzy przyjdą ich zastąpić. Rosyjska gospodarka umiera, Siły Zbrojne Ukrainy niszczą armię rosyjską.

Społeczność światowa powinna pomyśleć o warunkach, jakie Kreml będzie musiał spełnić po obaleniu Putina, aby Rosja powróciła do rodziny cywilizowanych narodów świata.

  1. Międzynarodowy Trybunał. Głównym warunkiem złagodzenia sankcji powinno być żądanie oddania kremlowskiego dyktatora i jego popleczników przed międzynarodowy wymiar sprawiedliwości.
  2. Denuklearyzacja Federacji Rosyjskiej. Następnym warunkiem ma być rezygnacja Moskwy z broni jądrowej.
  3. Deputinizacja Federacji Rosyjskiej. Konieczne jest żądanie, aby Rosja na zawsze porzuciła zbrodniczą imperialną politykę ekspansjonizmu oraz potępiła i na zawsze odrzuciła dziedzictwo rosyjskiego imperializmu, bolszewizmu, stalinizmu, putinizmu, raszyzmu i eurazjatyzmu we wszystkich jego przejawach. Deimperializacja putinowszko-raszystowskiej Rosji powinna przebiegać według wzoru denazyfikacji nazistowskich Niemiec.
  4. Geopoiltyczna transformacja Euroazji. Putin otwórzył geopolityczną puszkę Pandory. Krym, Donbas, Abchazja, Osetia Południowa, Naddniestrze – wszystkie te terrorystyczne enklawy muszą zostać powrócone w skład Ukrainy, Gruzji i Mołdawii. Putin chciał kwestionować nienaruszalność granic w Europie? Ok! W takim razie konieczne jest rozpoczęcie dyskusji na temat demilitarizacji i statusu obwodu kaliningradzkiego, na temat statusu Królewca! Co więcej, musimy żądać, żeby narody znajdujące się pod rządami Federacji Rosyjskiej mieli możliwości wolnego i demokratycznego rozwoju suwerenności i tożsamości narodowej w ramach prawdziwej federalizacji Rosji. Wszystkie narody mają prawo do samostanowienia. Jest to podstawowa zasada prawa międzynarodowego.

Spełnienie właśnie takich wymagań społeczności międzynarodowej byłoby odpowiednim warunkiem zniesienia sankcji wobec postputinowskiej Rosji. Do tego powinna dążyć społeczność światowa. To kwestia bezpieczeństwa europejskiego i globalnego. Każdy przyszły agresor, który zagraża demokracji i światowemu bezpieczeństwu, powinien wiedzieć, że zostanie surowo ukarany. Zbrodniczy imperializm rosyjski musi być potępiony na wieki wieków.

Jagiellonia.org

ZOBACZ TAKŻE:

Będziemy żyć w czasach, gdy Federacja Rosyjska się rozpadnie – sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy

Federacja Rosyjska całkowicie powtarza los ZSRR: może podzielić się na kilka krajów – znany dyplomata, były szef MSZ Ukrainy

Dyplomata: „Nadchodzi czas, kiedy musi upaść ostatnie imperium zła”. Rozpad Rosji powinien stać się strategicznym celem USA, UE i Chin