PONAD 190 NARODÓW JEST ZAKŁADNIKAMI BANDY KREMLOWSKICH TERRORYSTÓW

Prawo narodów do samostanowienia jest podstawową zasadą prawa międzynarodowego. Istnieją jednak państwa, które rażąco naruszają tę normę. Dotyczy to przede wszystkim Federacji Rosyjskiej.

Władimir Putin od pierwszych dni po przejęciu władzy robi wszystko, by narody północnej Eurazji przekształcić de facto w jednolitą, monokulturową masę z centrum w Moskwie. Ich terytoria są brutalnie eksploatowane przez federalne centrum, traktowane jak kolonie całkowicie zależne od Kremla.

Na terytorium północnej Eurazji kontrolowanym przez Moskwę żyje ponad 190 narodów i grup etnicznych (grupy rdzenne, tubylcze). Reżim Putina za pomocą aparatu represji, stosującego brutalną przemoc i zastraszanie, tłamsi ich prawa. Wbrew konstytucji Federacji Rosyjskiej kremlowski zbrodniarz zbudował model państwa silnie scentralizowanego z kontrolowanym z Moskwy pionem władzy, zamieniając wielonarodowy organizm w jednolity i de facto unitarny byt, którym Kreml rządzi samowolnie i samowładnie.

Despotyczna Moskwa rażąco depcze prawo narodów Federacji Rosyjskiej do politycznego i ekonomicznego samookreślenia, do swobodnego kształtowania swego rozwoju gospodarczego, społecznego i kulturalnego. Za fasadą federacji kryje się obóz koncentracyjny ludów północnej Eurazji.

Moskwa stała się pasożytem, który brutalnie eksploatuje narody i ściąga do imperialnego centrum wszystkie zasoby i bogactwa północnej Eurazji. W tym imperium kwitnie tylko stolica − metropolia, kremlowska elita i jej represyjny aparat administracyjny. Pozostałe republiki i jednostki administracyjno-terytorialne pozostają w stanie dewastacji i biedy, a ich mieszkańcy są na skraju przetrwania.

Taki stan rzeczy jest nie do przyjęcia. Narody północnej Eurazji muszą same decydować o swoim losie. Wszystkie narody świata mają prawo do wolności i niezależności. Jest to podstawowa zasada prawa międzynarodowego.

Po zwycięstwie Ukrainy i obaleniu zbrodniczego reżimu Putina narody, ludy i jednostki administracyjno-terytorialne Federacji Rosyjskiej muszą samodzielnie określić swój byt i zdecydować o przyszłości północnej części kontynentu euroazjatyckiego. Tylko mieszkańcy danych terytoriów mają prawo decydować o własnym losie.

Bogactwa naturalne tej części świata powinni należeć do rdzennych ludów północnej Eurazji, a nie do gangu zwyrodniałych ludobójców, którzy siłą przejęli i utrzymują władzę na Kremlu.

PRZECZYTAJ:

Mer Chersonia: Rosyjskie imperium zbudowano na kościach wielu narodów

Ostatnia faza etnocydu. Z trybuny ONZ Moskwa została oskarżona o bezwzględne zniszczenie rdzennych ludów

Akt rozpaczy w despotycznym więzieniu narodów. Naukowiec podpalił się w proteście przeciwko totalnej rusyfikacji

Przypomnijmy, II Forum Wolnych Narodów Rosji, które odbyło się w dniach 22-24 lipca w Pradze, przyjęło „Deklarację o dekolonizacji Rosji”. W wydarzeniu wzięli udział przedstawiciele rosyjskiej opozycji, ruchów regionalnych i narodowych, działacze obywatelscy oraz eksperci, którzy dążą do zapewnienia zniewolonym ludom Rosji podstawowej zasady prawa międzynarodowego – prawa do samostanowienia, podaje agencja Ukrinform. W forum uczestniczyli także dyplomaci, m.in. Pawło Klimkin, były minister spraw zagranicznych Ukrainy.

Uczestnicy forum zgodnie ocenili, że Władimir Putin zbudował dobrze prosperujący finansowo system dyktatorski, który wysysa zasoby z podległych kolonii i wykorzystuje je do zaspokojenia swoich imperialnych ambicji.

„Ta agresywna polityka doprowadziła już do największej wojny w Europie w ciągu ostatnich 80 lat, w której zakładnikami są wszyscy obywatele Rosji” – stwierdzili organizatorzy w nawiązaniu do inwazji Rosji na Ukrainę, cytowani przez portal CeskeNoviny.cz.

Uczestnicy forum potępili niesprowokowaną i nieuzasadnioną agresję Kremla na tolerancyjną i pokojową Ukrainę oraz wezwali przedstawicieli zniewolonych przez Kreml grup etnicznych walczących w szeregach rosyjskiej armii „w niesprawiedliwej wojnie przeciwko Ukrainie” do powrotu do domu lub poddania się ukraińskim wojskom.

Deklaracja Praska, przyjęta przez przedstawicieli kilkunastu narodów i grup etnicznych Federacji Rosyjskiej, definiuje Rosję jako państwo terrorystyczne kierowane przez zbrodniarzy wojennych, którego kolonialne praktyki na przestrzeni wieków, takie jak przymusowe deportacje i ludobójstwo, uczyniły ludy tubylcze i skolonizowane regiony ofiarami historycznej niesprawiedliwości.

„Nasze narody i regiony zostały wbrew swojej woli wciągnięte w zbrodnie wojenne, w tym w rozpętane przez Kreml ludobójstwo narodu ukraińskiego. Z powodu polityki imperialnego centrum nakładane są na nas sankcje, grozi nam cywilizacyjna izolacja, a nawet całkowite zniknięcie” – głosi tekst dokumentu.

Przedstawiciele narodów i rdzennych ludów Federacji Rosyjskiej podkreślili, że zbrodnicze działania Moskwy doprowadziły do tego, iż państwo znalazło się na skraju chaosu i wojny domowej. „Tylko całkowita i kontrolowana dekolonizacja Rosji może zapobiec katastrofie” – czytamy w deklaracji.

Proces całkowitej i powszechnej dekolonizacji Rosji powinien zostać przeprowadzony na podstawie prawa międzynarodowego, w tym Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, oraz zapisanego w Karcie Narodów Zjednoczonych prawa narodów do samostanowienia – twierdzą uczestnicy Forum.

W celu realizacji „Deklaracji o dekolonizacji Rosji” proponuje się szereg działań praktycznych. Przedstawiciele narodów i ludów tubylczych wzywają do tworzenia przejściowych rządów/administracji narodowych (być może na emigracji) oraz ustanawiania konstytucji republikańskich gwarantujących ich państwową niezależność i suwerenność. Zapowiedziano też zwołanie jeszcze w tym roku, w listopadzie lub grudniu, konferencji międzynarodowej na temat pokojowej dekolonizacji i terytorialnej reorganizacji przestrzeni postrosyjskiej.

Przypomnijmy, 17 lipca Liga Wolnych Narodów Rosji, skupiająca przedstawicieli „narodów zniewolonych przez Kreml”, zwróciła się do prezydenta USA Joe Bidena z prośbą o wsparcie ich narodów w korzystaniu z ich prawa do samostanowienia, informuje portal IdelReal.org.

Liga Wolnych Narodów jest stowarzyszeniem ruchów narodowych, które walczą o wolność i niepodległość i chcą odłączyć się od despotycznej, szowinistycznej, imperialnej Rosji.

PRZECZYTAJ:

Rosyjska państwowość spoczywa na kościach milionów zamęczonych i złamanych niewinnych ludzi

Tatarzy z Federacji Rosyjskiej proszą prezydenta Turcji Recepa Erdogana obronić ich przed represjami ze strony Moskwy

Dla Rosji eksterminacja rdzennej ludności jest tradycyjną polityką – pierwsza wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy

Przypomnijmy, w grudniu 2019 roku były sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksandr Turczynow powiedział : „Jeśli oddzielimy od Rosji terytoria, które zostały do niej przyłączone krwią, przemocą, zdradą i kłamstwami, pozostałe „rdzenne rosyjskie bagniska z łatwością zmieszczą się w granicach obwodu moskiewskiego”.

I dodał, że „Podobne aspiracje Hitlera doprowadziły w ubiegłym wieku do wielomilionowych ofiar i okropności najkrwawszej wojny w historii ludzkości. Historia Europy minionego stulecia i najnowsza historia naszego kraju dowodzą niepodważalnej prawdy: nie można negocjować z agresorem, trzeba go z całą stanowczością powstrzymać i pokonać”.

W czerwcu 2018 roku ówczesny sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksandr Turczynow w odpowiedzi na słowa Putina, że gdyby Ukraina poważyła się na odbicie Donbasu byłby to koniec jej państwowości, powiedział: „Rosyjska państwowość opiera się na kościach milionów zamęczonych i złamanych niewinnych ludzi. Niezależnie od jęków rosyjskich najemników i gróźb rosyjskiego prezydenta ukraińscy żołnierze będą działać adekwatnie do zagrożeń, a państwo ukraińskie jest i pozostanie niezależne od maniakalnych dążeń imperialnych rewanżystów”.

Z kolei mer ukraińskiego miasta Chersonia Wołodymyr Mykołajenko w oświadczeniu opublikowanym w serwisie internetowym Rady Miasta przypomniał, że „odwieczne ziemie rosyjskie” to bagna pod Moskwą. Resztę terytoriów Moskale zajęli w wyniku podstępnego i zwierzęcego okrucieństwa.

„Łamiąc porozumienia, lekceważąc obietnice, wykorzystując chwile słabości sąsiadów i wywołując wewnętrzne kryzysy w sąsiednich państwach, udało im się zbudować wielkie imperium. Mam na myśli rozmiar. To imperium zbudowano na kościach. Kościach milionów ludzi, których życie nic dla Moskali nie znaczyło. To także kości naszych przodków. Życie ludzkie, los jednostki są dziś w Rosji tańsze niż rubel. Dlatego pielęgnują iluzję własnej wielkości, podlewając ją krwią. Rosja to śmierć. Nie ma znaczenia, dokąd przychodzi: na Syberię, Ural, Ukrainę czy do Syrii. Rosja to zawsze śmierć, upokorzenie, głód, smród, ignorancja i cierpienie” – napisał mer Chersonia.

Jagiellonia.org

ZOBACZ TAKŻE:

Kiedy nastąpi trzecia faza upadku imperium rosyjskiego?

Kolos na glinianych nogach. Fatalna polityka Putina wiedzie Rosję ku przepaści

Rosja po Putinie. Jednym z warunków zniesienia sankcji powinna być geopolityczna transformacja Euroazji

Dyplomata: „Nadchodzi czas, kiedy musi upaść ostatnie imperium zła”. Rozpad Rosji powinien stać się strategicznym celem USA, UE i Chin

OGLĄDAJ NASZ FILM O STRATEGII PRZETRWANIA W WARUNKACH ROSYJSKIEJ WOJNY HYBRYDOWEJ

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE ŚWIEŻY NUMER NASZEGO CZASOPISMA

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE WYDANIE SPECJALNE NASZEGO CZASOPISMA

ZOBACZ TAKŻE: