Po zajęciu Krymu Rosja wybrała Tatarów krymskich jako jeden z „celów” prześladowań – zaznaczyła Emine Dżaparowa, pierwsza wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy w wywiadzie udzielonym tygodniku „Ukraiński Tyżdeń”.

„Niemal od pierwszych dni okupacji Autonomicznej Republiki Krymu i Sewastopola Federacja Rosyjska obrała prześladowania Tatarów krymskich jako niemal główny cel represyjnej machiny. Nie jest to zaskakujące, ponieważ dla autorytarnych systemów Federacji Rosyjskiej jest to tradycyjna polityka: eksterminacja rdzennej ludności” – powiedziała Dżaparowa.

Wiceminister zauważyła, że ​​i pod koniec XVIII wieku, kiedy Rosja po rza pierwszy anektowała Krym, władze rosyjskie „stłumiły elitę duchową i intelektualną, kiedy rozpocząło się przepisywanie historii Tatarów krymskich na dużą skalę i niszczenie tożsamości Tatarów krymskich w ogóle, a także rusyfikacja regionu”.

„Deportacja w 1944 r. postawiła Tatarów krymskich w warunkach przetrwania, kiedy prawie połowa ludzi zmarła z głodu i chorób. Próba aneksji 2014 roku dla Tatarów krymskich była kolejnym ciosem, a właściwie powrotem do represyjnej rzeczywistości, z którą ludność walczyła przez dziesięciolecia” – wyjaśniła wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy.

Przypomnijmy, w 1795 roku Tatarzy krymscy stanowili 87,6 proc. ludności Krymu, jednak obecnie ich liczba wynosi nieco ponad 10 proc. mieszkańców półwyspu.

Jagiellonia.org

PRZECZYTAJ:

Rosja musi wycofać się z ukraińskiego Krymu – Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych