Przywódcy państw G7 w końcowym oświadczeniu szczytu planują zadeklarować swoje zobowiązanie do udzielenia Ukrainie bezterminowego wsparcia w jej obronie przed rosyjską agresją, podaje Bloomberg.
Ta deklaracja jest bardzo ważna, na tle tego, że niektóre państwa G7 są zaniepokojone przedłużeniem wojny i chcą za wszelką cenę dogadać się z Putinem, na przykład Paryż, Berlin i Rzym próbowały nawet lobbować za „porozumieniem pokojowym” w interesie Moskwy, a prezydent Francji Emmanuel Macron wystąpił ze skandaliczną propozycją, by Ukraina zgodziła się na ustępstwa terytorialne, w celu „zachowania twarzy” krwawego zbrodniarza wojennego Władimira Putina.
Bloomberg opublikował cytat z tego dokumentu:
„Będziemy nadal zapewniać wsparcie finansowe, humanitarne, wojskowe i dyplomatyczne i będziemy wspierać Ukrainę tak długo, jak to będzie potrzebne”.
Przywódcy G-7 dyskutowali także o mechanizmach utrzymywania presji na Rosję i rozważyli możliwość wykorzystania wpływów z ceł na import z Rosji do wsparcia Ukrainy, informuje Bloomberg.
Przypomnijmy, w połowie maja ministrowie spraw zagranicznych państw G7 we wspólnym oświadczeniu, podkreślili, że wiodące najpotężniejsze państwa świata „nigdy nie uznają granic, które Rosja próbowała zmienić poprzez agresję militarną” i będą nadal zaangażowane we wspieranie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, w tym ukraińskiego Krymu.
„Potwierdzamy naszą determinację w dalszym zwiększaniu wspólnej presji gospodarczej i politycznej na Rosję” – zapewnili.
Ministrowie spraw zagranicznych G7 oświadczyli również, że ich kraje zamierzają rozszerzyć sankcje na sektory kluczowe dla rosyjskiej gospodarki i będą nadal dostarczać Ukrainie broń w celu odparcia rosyjskiej inwazji.
G7 wyraża też zaniepokojenie rosnącym wpływem wojny na biedne kraje, zwłaszcza w obszarze bezpieczeństwa żywnościowego.
„Agresywna wojna Rosji doprowadziła do jednego z najgorszych kryzysów żywnościowych i energetycznych w najnowszej historii, który teraz zagraża najbardziej bezbronnym ludziom na świecie”
– czytamy w oświadczeniu G7.
Ministrowie spraw zagranicznych wezwali też Białoruś do „zaprzestania tolerowania rosyjskiej agresji” i Chiny „nie pomagać Rosji, w tym przez podważanie międzynarodowych sankcji lub usprawiedliwianie działań Moskwy na Ukrainie”.
Przypomnijmy, 13 maja minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba zapowiedział odbudowę Ukrainy po rosyjskiej inwazji, w tym kosztem rosyjskich aktywów zagranicznych, które mogłyby zostać skonfiskowane przez państwa G7.
Jagiellonia.org
PRZECZYTAJ:
Ale czy do zwycięstwa?! I przegranej Rosji?! A co z gazem?! Przecie jest tak potrzebny Europie, UE, czyli Niemcom…