Kraje członkowskie NATO są poważnie zaniepokojone bliską współpracą między Putinem a Łukaszenką, którą zaobserwowano w ostatnich miesiącach. Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego ostrzega prezydenta Rosji Władimira Putina i białoruskiego dyktatora Aleksandra Łukaszenkę przed destabilizacją wschodniej flanki sojuszu – powiedział sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg w wywiadzie dla niemieckiej gazety Welt am Sonntag.
„Sojusznicy są poważnie zaniepokojeni bliższą współpracą między Moskwą a Mińskiem w ostatnich miesiącach. Wcześniej Rosja masowo naruszyła integralność terytorialną takich państw jak Ukraina, Gruzja i Mołdawia”.
Zaznaczył, że NATO uważnie śledzi to, co dzieje się na Białorusi, a Sojusz jest gotowy do obrony swoje państwa członkowskie w sytuacjach nadzwyczajnych w przypadku jakiegokolwiek zagrożenia, które pochodzi z Mińska i Moskwy. Chodzi o Litwie, Łotwie i Polsce, które graniczą z Białorusią.
Stoltenberg powiedział też, że Białoruś staje się „coraz bardziej zależna” od Rosji, w związku z czym dotychczasowa umowa o partnerstwie z Mińskiem została ostatnio znacznie skrócona i będzie podlegać dalszej rewizji.
Jagiellonia.org
PRZECZYTAJ:
Blinken: Koncentracja rosyjskich wojsk w pobliżu granicy z Ukrainą stanowi zagrożenie dla Europy
Na tle aktualnej polityki USA ta wypowiedź jest po prostu śmieszna.