W 2008 roku wśród państw członkowskich NATO było wielu zwolenników jak najszybszego przyjęcia Ukrainy do sojuszu, ale sprzeciwiały się temu Niemcy i Francja ze względu na stanowisko rosyjskiego dyktatora Władimira Putina. „To był olbrzymi błąd ze strony Francuzów i Angeli Merkel w tamtym czasie”, który umożliwił zakrojoną na pełną skalę rosyjską inwazję na Ukrainę w lutym 2022 r. – oświadczyła w wywiadzie udzielonym RTL i ntv Marie-Agnes Strack-Zimmermann, deputowana FDP, przewodnicząca Komisji Obrony Bundestagu.

„Fakt, że Ukraina nie weszła do NATO, było wielkim błędem, popełnionym wówczas przez Francuzów i Angelę Merkel. […] Historia Angeli Merkel będzie musiała zostać napisana od nowa, zwłaszcza ta z ostatnich kilku lat, z zupełnie błędnymi ocenami”.

Marie-Agnes Strack-Zimmermann

Przewodnicząca Komisji Obrony Bundestagu

Wcześniej NATO obiecało szybkie przyjęcie Ukrainy do sojuszu podczas szczytu w 2008 roku, ale w kluczowym momencie kanclerz Niemiec Angela Merkel i ówczesny prezydent Francji Nicolas Sarkozy, wypowiedzieli się przeciwko temu – z uwagi na presję dyktatora Władimira Putina, który wtedy obejmował stanowisko premiera Rosji, przypomniała deputowana FDP.

Niemcy ponoszą szczególną odpowiedzialność za ówczesną decyzję rządu Angeli Merkel, dlatego teraz, po rozpalenie przez Putina wielkiej wojny, muszą stać po stronie Ukrainy i wspierać ją militarnie.

PRZECZYTAJ:

Niezdecydowanie niektórych państw członkowskich NATO co do polityki rozszerzenia Sojuszu zachęca Rosję do agresji

Niemcy i Francja są częściowo odpowiedzialne za pełzającą rosyjską agresję – sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy

Jak Merkel podhodowała nowego Führera w Moskwie?
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE NASZ FILM: „PĘTLA GAZOWA KREMLA: NORD STREAM 2 WPĘDZIŁ EUROPĘ W PUŁAPKĘ”

KOMENTARZ REDAKCJI

Zachód był zbyt naiwny, wierząc w dobre intencje Włodzimierza Putina. Putin był nieszczery, kiedy zapewniał o swojej lojalności wobec systemu wartości wolnego świata. W rzeczywistości były to mrzonki, gdyż były pułkownik KGB zawsze gardził demokracją. Od pierwszych dni swojej prezydentury Putin z maniakalnym uporem przygotowywał się do wskrzeszenia autorytarnego imperium zła.

W 2005 roku, tuż po rewolucji pomarańczowej na Ukrainie, Putin orzekł, że „upadek ZSRR był największą katastrofą geopolityczną stulecia”. Dlatego w jego rozumieniu: „Ukraina nie jest nawet państwem! Co to jest Ukraina? Część jej terytorium — to jest Europa Wschodnia, a pozostała część i to duża, podarowana została przez nas” — była to wypowiedź skierowana do prezydenta George Busha, na szczycie NATO-Rosja w kwietniu 2008 roku. Mówiąc o Ukrainie Putin stracił równowagę emocjonalną i wydawał się być bardzo zdenerwowanym i rozdrażnionym, jakby stracił rozsądek. Jednocześnie zachowywał całkowity spokój mówiąc o Gruzji, do której Rosja wdarła się cztery miesiące później. Fakt ten sugeruje, że Putin postrzegał Ukrainę, jako główną przeszkodę do realizacji swojego planu odrodzenia agresywnego eurazjatyckiego imperium.

W maju 2006 roku Putin bardzo boleśnie zareagował na słowa wypowiedziane przez wice-prezydenta USA na forum krajów Bałtycko-Czarnomorskiego Międzymorza w Wilnie. Dick Cheney skrytykował rosyjską politykę presji na kraje byłego Związku Radzieckiego, które wybrały drogę demokracji. Wice-prezydent powiedział, że „niczym nie można usprawiedliwić wykorzystania zasobów naturalnych, takich jak gaz lub ropa naftowa, jako instrument nacisku lub nawet szantażu, aby ktoś manipulował transportem tych zasobów lub próbował monopolizować ich dostawę”. Cheney obiecał również, że dla rozwoju demokracji w krajach byłego Związku Radzieckiego, Stany Zjednoczone będą wszelkimi sposobami hamowały geopolityczne ambicje Rosji. Opętany ideą imperializmu Putin błyskawicznie zareagował na te słowa, stwierdzając, że: „za wcześnie jeszcze mówić o zakończeniu wyścigu zbrojeń”.

„Współczesnej Rosji — powiedział Putin, zwracając się do Rady Federacji — potrzebna armia, która jest w stanie odpowiednio reagować na współczesne zagrożenia. Musimy mieć siły zbrojne, zdolne jednocześnie do walki w globalnych, regionalnych oraz w razie potrzeby w kilku lokalnych konfliktach”.

W maju 2006 r. naczelnik Generalnego Sztabu Sił Zbrojnych Rosji generał armii Jurij Balujewski oświadczył, że „Gruzja i Ukraina — to przygraniczne terytoria Rosji” i zażądał, żeby te kraje nie tworzyły „elementów napięcia” w pobliżu granic z Rosją. Zareagował tak na pragnienie budowania nowych demokracji w krajach sąsiadujących z Rosją. Obronić się przed rosyjską „braterską miłością” można tylko wstępując do NATO.

W lutym 2008 roku, na kilka miesięcy przed szczytem NATO w Bukareszcie, gdzie decydował się los nadania członkostwa MAP Ukrainie i Gruzji, rosyjski prezydent postanowił zastraszyć Ukraińców bronią jądrową. „Strach powiedzieć, strach pomyśleć, – publicznie wypowiedział się Putin — jeśli Rosja wyceluje swoje systemy rakietowe w stronę Ukrainy”. Znamienne, że przewodniczący rosyjskiego MSZ Sergiej Ławrow ostrzegł świat, że Rosja postara się nie dopuścić do wstąpienia Ukrainy do NATO, a naczelnik rosyjskiego Sztabu Generalnego Jurij Balujewski znów groził Ukrainie możliwym zastosowaniem siły.

29 czerwca 2014 r., „Głos Polonii” Nr 7-8

PRZECZYTAJ:

Rekordowe 86 procent Ukraińców opowiada się za przystąpienie Ukrainy do NATO

DLACZEGO UKRAIŃCY CHCĄ PRZYSTĄPIENIA ICH KRAJU DO NATO

„Zapomnieć przeszłość – oznacza zgodzić się z jej powrotem” powiedział kiedyś Winston Churchill. Rosja chce od Zachodu gwarancji, że Ukraina nie zostanie członkiem NATO i Unii Europejskiej. Chce nadal destabilizować Ukrainę za pomocą swojej agentury, prorosyjskich separatystów i terrorystów. Przeczy to woli ludzi mieszkających na Ukrainie. Pytanie o wybór mechanizmów bezpieczeństwa Ukrainy nie powinno być przedmiotem geopolitycznych licytacji. Wybór struktur bezpieczeństwa jest sprawą wewnętrzną suwerennego państwa ukraińskiego. Ukraina musi sama zdecydować: wstępować czy nie wstępować do Paktu Północnoatlantyckiego.

TRAGICZNE STULECIE

Narody mieszkające na Ukrainie, w tym także Polacy, w ХХ wieku przeżyły prawdziwą gehennę. Pierwsza wojna światowa 1914-1918; wojna bolszewicko-ukraińska 1917-1921; terror białych i czerwonych; Wielki Głód w latach 1921 oraz 1932-1933; represje i „operacja polska” w latach 30 XX wieku; II wojna światowa w latach 1939-1945, w tym ludobójstwo Polaków na Wołyniu w latach 1943-44, a także głód 1947 roku. Język liczb jest nieubłagany. Doktor historii, Stanisław Kulczycki, obliczył, że „bezpośrednie straty ludności Ukrainy w ХХ stuleciu wynoszą 45 milionów osób”, i dodał również, że „w warunkach normalnego stanu demograficznego w ХХ stuleciu moglibyśmy być stumilionowym narodem”. Patrzcie na te okropne liczby! Przecież ilość zamęczonych, ofiar śmierci głodowej, zabitych działaniami systemu totalitarnego i dzieci nieurodzonych w pierwszej połowie ХХ stulecia, prawie równa się liczebności współczesnej ludności Ukrainy!!! Kto i po co masowo mordował ludzi na Ukrainie na tak wielką skalę? Kto prowokował krwawe rzezie? Odpowiedź na te pytania jest jednoznaczna — totalitaryzm.

CENA TOTALITARYZMU

Sowieckiemu tyranowi Stalinowi przypisuje się taką wypowiedź: „śmierć jednego człowieka to tragedia, a śmierć milionów to statystyka”. Żeby u czytelnika nie wywołało to podobnej obojętności, oderwijmy się od suchej wymowy liczb.

Mówiąc o statystyce, zauważmy, że ofiarami terroru stalinowskiego byli zwykli ludzie – podobni do nas. Oni również chcieli żyć, kochać i być kochanymi. Chcieli odnosić sukcesy, stworzyć rodziny, wychować dzieci, zrobić coś pożytecznego dla swojego kraju. Nie zdążyli… Z tych czy innych przyczyn, przeszkadzali tyranom totalitaryzmu realizować maniakalne żądze władzy absolutnej nad społeczeństwem i krajem. Przy czym 99% ofiar – to osoby zupełnie niewinne. Po prostu „podpadli” władzy. Postawmy siebie, drodzy czytelnicy, na miejscu tych ofiar.

Adwokaci totalitaryzmu lubią mówić o zdobyczach ZSRR: „przedtem byliśmy obywatelami dużego supermocarstwa, którego bano się i które szanowano w całym świecie”. Szczycą się „zdobyczami industrializacji, zwycięstwem w II wojnie światowej, opanowaniem atomu, lotami w kosmos” i wielu innymi rzeczami. Zapominają jednak opowiedzieć nam, jakim kosztem wszystkie te „zdobycze” zostały okupione. Ceną milionów zamęczonych głodem dzieci, kobiet i starszych ludzi z Ukrainy, w tym Polaków. Dla tak zwanej „stalinowskiej industrializacji” zorganizowano ludobójstwo, a ilość ofiar, w większości dzieci, kobiet i ludzi starszych sięga milionów. Sam tylko Wielki Głód 1932-1933, przyniósł hekatombę – według różnych szacunków od 7 do 14 milionów zamordowanych mieszkańców Ukrainy. A teraz spróbujmy dać sobie odpowiedź, czy opłacały się wszystkie zdobycze totalitaryzmu, który po kolana brodził we krwi, który został wzniesiony dosłownie na ludzkich kościach?

Ogólna liczba ofiar śmiertelnych, związanych z umocnieniem bolszewickiego totalitaryzmu w okresie od 1917 do 1989 roku, ocenia się minimum na 61 milion osób (niektórzy uczeni uważają, że ta cyfra jest dwukrotnie zaniżona).

STALIN – BOŻEK PUTINA

Prawni spadkobiercy stalinowskich czekistów nie wstydzą się swojej przeszłości. Nikt nie okazał skruchy za bestialskie czyny poprzedników, nikt nie zrezygnował z użycia podobnej praktyki w przyszłości, nikt nie przekonał świata, że coś podobnego więcej już się nie powtórzy. Nie! Wprost przeciwnie. Po dojściu Putina do władzy, rosyjscy czekiści zaczęli demonstracyjnie i otwarcie szczycić się przeszłością swoich poprzedników. Na przykład, Nikołaj Patruszew, przewodniczący Federalnej Służby Bezpieczeństwa, w wywiadzie dla „Komsomolskiej prawdy” z dn. 20 grudnia 2000 roku poświęconym obchodom Dnia Czekisty, oświadczył: „Nie zrezygnowaliśmy ze swojej przeszłości, Historia Łubianki przeszłego stulecia, które odchodzi, to nasza historia”. Śpijcie spokojnie drodzy obywatele, tylko niech wam się nie przyśnią „czarne wrony” obok waszych bram.

Główny przeciwnik przystąpienia Ukrainy do NATO, Władimir Putin, podczas dyskusji na zamkniętych obradach „Rosja – NATO” w kwietniu 2008 roku, zwracając się do amerykańskiego prezydenta Georga Busha, z rozdrażnieniem oświadczył: „Ukraina – to nawet nie państwo! Co to jest Ukraina? Część jej terytorium – to Wschodnia Europa, a część, i to znaczna, podarowana przez nas”. W ten sposób Putin pokazał, że nie chce pogodzić się z wyborem 90% obywateli Ukrainy, którzy na referendum 1 grudnia 1991 roku poparli Akt o Niepodległości Ukrainy. W corocznym przesłaniu Rady Federacji, akurat po Pomarańczowej rewolucji na Ukrainie, Putin oświadczył: „Przede wszystkim, należy uznać, że krach Związku Radzieckiego był największą geopolityczną katastrofą stulecia. Dla rosyjskiego narodu stał się on prawdziwym dramatem”. Sądziliście, być może, że prawdziwym dramatem były wielomilionowe ofiary? Dla tych, którzy nie zrozumieli, Włodzimierz Putin dodał, że „utrzymanie państwa na rozległym obszarze, zachowanie unikalnej wspólnoty narodów, przy silnych pozycjach kraju – to nie tylko ogromna praca. To jeszcze i znaczne ofiary naszego narodu. Akurat taką jest tysiącletnia droga Rosji”.

Nie myślmy też, że totalitaryzmowi można przysłużyć się z korzyścią dla siebie… Przecież prawie wszyscy hetmani-kolaboranci, którzy zdradzili I Rzeczpospolitą, skończyli na Syberii. Komunistyczna partia (bolszewików) Ukrainy nie raz poddawała się totalnemu oczyszczeniu, wskutek czego nawet najbardziej zażarci pachołkowie totalitaryzmu byli rozstrzeliwani, albo wysyłani do łagrów.

Publicysta Borys Bachtiejew sensownie zauważył, że ZSRS różnił się od innych represyjnych państw tym, że nawet „w hitlerowskich Niemczech, jeśli człowiek nie był Żydem czy Cyganem, nie przeciwstawiał się rządowi i nie czynił nic zabronionego, mógł czuć się pewnie, wiedział, że nic mu nie grozi. W stalinowskim ZSRS takie zachowanie nie zapewniało bezpieczeństwa, niemożliwie było ustalenie, co czynić, a czego nie, nie istniała odpowiedź na pytanie „za co”? To była nieprzewidywalna loteria. Ostatecznie, chodziło o zniszczenie ludzi dla samego ich zniszczenia”.

Właśnie dlatego Polacy z Ukrainy muszą połączyć się w walce o to, aby Ukraina obroniła bezpieczeństwo swoich obywateli i przystąpiła do Paktu Północnoatlantyckiego. Tragedie przeszłości nie mogą powtórzyć się w przyszłości.

Tekst ukazał się w nr 13 (209) „Kuriera Galicyjskiego” za 18 lipca – 14 sierpnia 2014

Włodzimierz Iszczuk

Redaktor naczelny portalu Jagiellonia.org i czasopisma „Głos Polonii”

PRZECZYTAJ:

Plan ludobójstwa Ukraińców zatwierdził osobiście Putin

Marionetkowy „rząd” i obozy koncentracyjne. Bild ujawnia plan Putina

Scenariusz ludobójstwa. Rosyjska agencja propagandowa ujawnia plany Putina

KOMENTARZ REDAKCJI

Po upadku muru berlińskiego i rozpadzie ZSRS Rosja podłożyła szereg geopolitycznych „bomb zegarowych” w regionie bałtycko-czarnomorskim. Są wśród nich: obwód kaliningradzki nad Bałtykiem, oderwane od Mołdawii Naddniestrze, anektowany ukraiński Krym na Morzu Czarnym oraz okupowana część Donbasu na południowym wschodzie Ukrainy. Oprócz tego Rosja oplotła siecią swoich agentów Białoruś i wciągnęła Mińsk do własnego bloku militarno-politycznego. W rezultacie Polska i kraje bałtyckie stały się najbardziej zagrożonymi państwami Europy Środkowo-Wschodniej.

Rosja stała się egzystencjalnym zagrożeniem całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Wielokrotnie ostrzegaiśmy, że Moskwa opracowuje szczegółowy plan agresji i terroru wobec krajów regionu. W tym stwierdzeniu nie ma najmniejszej przesady. O istnieniu takiego planu świadczą liczne odtajnione dane ukraińskiej i zachodnich agencji wywiadu, a także nagminne wypowiedzi samych rosyjskich strategów, polityków oraz wielokrotne publikacje kremlowskich propagandystów, którzy ostatnio zaczęli urządzać histerię w sprawie konieczności „denazyfikacji” Polski. I to nie jest przypadek. Rzeczywiście, w ultimatum, jakie rosyjskie MSZ w grudniu ubiegłego roku wystosowało wobec USA i NATO, pojawiło się żądanie rozbrojenia krajów Europy Środkowo-Wschodniej, czyli przywrócenia Moskwie dawnej strefy wpływów na Starym Kontynencie.

Putin popełnia poważne zbrodnie przeciwko ludzkości, ponieważ czuje absolutną bezkarność, grożąc całemu światu bronią jądrową. Psychopata z bunkra praktycznie otwarcie grozi Zachodowi, mówiąc, że jeśli będzie mu uniemożliwiać zorganizowanie ludobójstwa na Ukrainie, użyje broni jądrowej przeciwko państwom NATO.

Ukraina jest tylko pierwszym celem zbrodniarza wojennego. Kremlowski paranoik marzy o odbudowie Imperium Rosyjskiego i dawnej strefy wpływów w Europie, która obejmuje całą wschodnią flankę NATO, czyli kraje bałtyckie, Polskę, Czechy, Słowację, Węgry, Rumunię i Bułgarię.

PRZECZYTAJ:

Putin marzy o wskrzeszeniu Imperium Rosyjskiego

Trzecie Imperium. O czym marzy gospodarz Kremla?

Wróg u bram. Kreml chce zniszczyć Polskę i podbić Europę

Dlaczego Rosja nienawidzi Polski?
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE NASZ FILM: „ANTYPOLONIZM. ZWYCZAJNY ROSYJSKI FASZYZM”

Jeśli Zachód ulegnie Putinowi na Ukrainie, będzie on nadal wymachiwał jądrową maczugą, bezkarnie dopuszczając się agresji i ludobójstwa w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Dlatego stosowanie szantażu nuklearnego jest kategorycznie niedopuszczalne. Świat nie powinien tego tolerować!

Jeśli Zachód będzie ulegać zastraszaniu Putina, może to doprowadzić do znacznie większych katastrof dla ludzkości niż nawet ograniczone użycie broni jądrowej. Kremlowska bestia musi być surowo ostrzeżona, że każda próba użycia broni masowego rażenia pociągnie za sobą natychmiastową, twardą, odpowiednią i lustrzaną reakcję.

Moskiewski zbrodniarz wojenny musi zdać sobie sprawę, że jego szantaż nie będzie miał najmniejszego wpływu na wolę suwerennych i wolnych narodów. Musi raz na zawsze porzucić takie instrumenty polityki zagranicznej. Musi również wyraźnie i jasno zrozumieć, że poniesie surową i nieuniknioną karę, jeśli nadal będzie popełniał ciężkie zbrodnie przeciwko ludzkości.

Jagiellonia.org

ZOBACZ TAKŻE:

„Nowa Norymberga”. Ukraina chce utworzyć specjalny trybunał dla Putina

Operacja „Dzień Sądu”. Ukraina stworzyła jednostkę do zniszczenia rosyjskich zbrodniarzy wojennych

Rosja po Putinie. Jednym z warunków zniesienia sankcji powinna być rezygnacja z broni jądrowej

Co Putin planował zrobić z Polską i Europą?
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE NASZ FILM: „WRÓG U BRAM”

Jak pokonać Rosję?
OGLĄDAJ NASZE FILMY O STRATEGII PRZETRWANIA W WARUNKACH ROSYJSKIEJ WOJNY HYBRYDOWEJ

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE NAJNOWSZY NUMER NASZEGO CZASOPISMA

Please wait while flipbook is loading. For more related info, FAQs and issues please refer to DearFlip WordPress Flipbook Plugin Help documentation.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE NASZE CZASOPISMO. TEMAT NUMERU: „LUDOBÓJSTWO 2022” 

Please wait while flipbook is loading. For more related info, FAQs and issues please refer to DearFlip WordPress Flipbook Plugin Help documentation.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE WYDANIE SPECJALNE NASZEGO CZASOPISMA. TEMAT NUMERU „GEOPOLITYKA”

Please wait while flipbook is loading. For more related info, FAQs and issues please refer to DearFlip WordPress Flipbook Plugin Help documentation.

ZOBACZ TAKŻE: