Redaktor naczelny „Głosu Polonii” i portalu Jagiellonia już cztery lata temu ostrzegał przed możliwą powtórką w Europie taktyki zastosowanej w Syrii przez tamtejsze władze wspierane przez Moskwę. W tekście „Spójrzcie na ruiny Syrii, oto co czeka Europę, jeśli nie potrafimy powstrzymać Rosji” przewidział, że jeśli Kreml nie zostanie prewencyjnie zmuszony do prowadzenia pokojowej polityki zagranicznej, Putin skieruje agresję na niepodległe kraje europejskie i zastosuje „scenariusz syryjski”, czyli niszczycielskie naloty, w wyniku których całe miasta zostaną obrócone w gruzy. Wielu ekspertów nie traktowało wówczas tych przestróg poważnie, ale, niestety, prawie wszystkie stały się rzeczywistością.
Począwszy od 2014 roku portal Jagiellonia.org i czasopismo „Głos Polonii” codziennie biły na alarm, demaskując zbrodniczą ideologię raszyzmu i putinizmu. Każdego dnia media te starały się zwrócić uwagę na zagrożenie, jakie stwarza dla całej ludzkości kremlowska klika, ale nikt nie traktował tych ostrzeżeń poważnie. Tragedii można było zapobiec, ale nikt nie chciał wierzyć i słyszeć. Teraz widzimy straszne konsekwencje tej krótkowzroczności i bierności społeczności światowej. Jest to tragedia spowodowana polityką ustępstw i „nieprowokowania” Rosji, która jeszcze bardziej rozzuchwala Putina – najpodlejszego, najokrutniejszego i najbardziej obrzydliwego dyktatora wszech czasów.
24 lutego 2022 r. nadeszła czarna godzina Ukrainy – rozpoczęła się brutalna agresja na kraj, który uniemożliwia oszalałemu Putinowi realizację maniakalnej idei odrodzenia rosyjskiego imperium zła i przywrócenia żelaznej kurtyny, czyli sowieckiej strefy wpływów w Europie.
Krwawy kremlowski maniak, czując całkowitą bezkarność za najcięższe zbrodnie przeciwko ludzkości popełnione na jego rozkazy w Czeczenii i Syrii, grożąc Zachodowi użyciem broni jądrowej, rozpoczął bezwzględną i okrutną wojnę z całym narodem ukraińskim.
Dziś, za pomocą ataków rakietowych, nalotów bombowych i ostrzału artyleryjskiego, całkowicie zniszczył liczące 450 tys. mieszkańców ukraińskie miasto Mariupol. Każdego dnia nieludzka kremlowska bestia bombarduje dzielnice mieszkalne, szpitale, szkoły, przedszkola i obiekty kulturalne w Charkowie, Czernihowie, Sumach i Kijowie. Celowo strzela do cywilów, którzy ustawiają się w kolejkach po żywność i pomoc humanitarną. Każdego dnia obrzydliwy kremlowski łajdak świadomie, celowo i bezlitośnie zabija dzieci, kobiety i osoby starsze. Popełnia najcięższe zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości
PRZECZYTAJ:
Barbarzyńcy Putina zabijają dzieci i kobiety, niszczą szpitale, szkoły i bloki mieszkalne
„The Guardian” zidentyfikował pięć kluczowych elementów działań militarnych Rosji w Syrii, które zostały przeniesione na Ukrainę.
- BLOKOWANIE MIAST, DZIELNIC, KTÓRE SIĘ NIE PODDAJĄ
Hordy syryjskich i rosyjskich zbrodniarzy oblegały wiele miast w Syrii i przetrzymywały cywilów jako zakładników, aby je zagłodzić. Największe było oblężenie Aleppo – miasta liczącego ponad 2 mln mieszkańców – w 2016 roku. Teraz to samo dzieje się w Mariupolu, gdzie siły rosyjskie zbliżają się do sił ukraińskich uwięzionych między ich frontem a morzem. Z powodu trwających ciężkich walk cywile nie mogą opuszcić miasta, atakowana jest infrastruktura cywilna, a życie stało się codzienną grą ze śmiercią.
- ZNISZCZENIE INFRASTRUKTURY CYWILNEJ
Zarówno w Syrii, jak i na Ukrainie Rosja i jej sojusznicy uczynili celami militarnymi obiekty cywilne niezbędne do codziennej egzystencji, do których zwykli ludzie udają się, aby się uczyć, uzyskać opiekę medyczną, żywność i inne artykuły pierwszej potrzeby. W Syrii uszkodzone zostały wodociągi, gazociągi, elektrownie oraz obiekty infrastruktury energetycznej. Na Ukrainie elektrownia na wschodzie została zaatakowana, zanim Rosja rozpoczęła inwazję na pełną skalę, a usługi komunalne w całym kraju zostały zakłócone.
- POWSZECHNE UŻYCIE BRONI MASOWEJ ZAGŁADY
Na Ukrainie wojska rosyjskie użyły broni masowej zagłady, ostrzeliwując dzielnice mieszkalne miast i wsi, zamieniając całe osiedla w gruzy. Największe zniszczenia miały miejsce w Mariupolu, gdzie pożary po bombardowaniach spowodowały jeszcze większe szkody. Znów wyraźne echo Syrii – nagrania filmowe ruin Mariupola przypominają te z syryjskiego Aleppo.
- OSTRZAŁ KORYTARZY HUMANITARNYCH
Zarówno w Syrii, jak i na Ukrainie Rosja wydawała się oferować drogi ucieczki z oblężonych obszarów lub znajdujących się pod ciężkim ostrzałem, by w ostatniej chwili odebrać cywilom szansę na bezpieczne opuszczenie ich. Korytarze były czasami otwarte zbyt krótko, aby mogły być użyteczne, a nawet prowadziły ludzi na tereny będące pod kontrolą sił, przed którymi starali się uciec. Rosyjscy zbrodniarze wojenni nie stronią od podstępnego ostrzeliwania cywilów, którzy próbują się wydostać ze strefy działań wojennych uzgodnionymi wcześniej „zielonymi korytarzami”.
- TOTALNA DEZINFORMACJA O WOJNIE
Rosja konsekwentnie zaprzeczała swoim okrucieństwom i błędnie informowała o ofiarach cywilnych i zbrodniach wojennych. Do tej pory nie przyznała się do zabicia ani jednego cywila w Syrii. Od czasu inwazji na Ukrainę jej machina propagandy wewnętrznej została jeszcze bardziej ocenzurowana, zabraniając nawet nazywania swej napaści wojną, zastępując ją słowem „operacja specjalna”. Krwawy maniak Putin bezwstydnie i cynicznie kłamie, że jego żołnierze walczą o „denazyfikację” kraju, którego prezydentem jest Wołodymyr Zełenski, Żyd wybrany przez 73 proc. ukraińskich wyborców.
PRZECZYTAJ:
„Nowa Norymberga”! Brytyjscy politycy żądają postawienia Putina przed sądem
„Zmusimy Rosję ponieść odpowiedzialność za krwawy terror” – prokuratura Ukrainy
OPINIA REDAKCJI: ROSJA PO OBALENIU PUTINA.
JAKIE WARUNKI MUSIAŁBY SPEŁNIĆ KREML, ABY LICZYĆ NA ZNIESIENIE SANKCJI?
Wielu europejskich polityków wciąż naiwnie wierzy w możliwość „stopniowej normalizacji” stosunków z Rosją. Te iluzje są bardzo niebezpieczne, gdyż Moskwa rzuciła wyzwanie samemu istnieniu cywilizacji europejskiej. Dla niej dyplomacja zawsze była i będzie narzędziem manipulacji, oszustwa i uśpienia czujności przeciwnika. Jak to wyraził kiedyś Bismarck, „Umowa z Rosją nie jest warta papieru, na którym ją spisano”. Wszelkie „resety”, normalizacje i ocieplanie stosunków z Rosją będą tymczasowe. Moskwa nigdy nie porzuca swoich niezdrowych ambicji i irracjonalnych roszczeń.
Podczas gdy Siły Zbrojne Ukrainy bezlitośnie niszczą wojska agresora, sankcje nakładane na Rosję muszą wzrastać wykładniczo. Nie ma sensu negocjować z Putinem i jego poplecznikami. Pertraktacje można prowadzić wyłącznie z tymi, którzy przyjdą ich zastąpić. Gospodarka Rosji umiera, armia ukraińska niszczy rosyjską.
Społeczność międzynarodowa powinna pomyśleć o warunkach, jakie Rosja będzie musiała spełnić po obaleniu Putina, aby powrócić do rodziny cywilizowanych państw świata.
Na liście wymogów, od których wypełnienia zależeć będzie złagodzenia sankcji, powinny się znaleźć:
- Postawienie kremlowskiego dyktatora i jego popleczników przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości.
- Denuklearyzacja Federacji Rosyjskiej, czyli rezygnacja Moskwy z broni jądrowej.
- Deputinizacja Federacji Rosyjskiej. Rosja na zawsze musi porzucić zbrodniczą imperialną politykę ekspansjonizmu oraz potępić i odrzucić dziedzictwo rosyjskiego imperializmu, bolszewizmu, stalinizmu, putinizmu, raszyzmu i eurazjatyzmu we wszystkich jego przejawach. Deimperializacja putinowsko-raszystowskiej Rosji powinna być wzorowana na denazyfikacji Niemiec po II wojnie światowej.
- Geopolityczna transformacja Euroazji. Putin otworzył geopolityczną puszkę Pandory. Krym, Donbas, Abchazja, Osetia Południowa, Naddniestrze – wszystkie te terrorystyczne enklawy muszą powrócić w skład Ukrainy, Gruzji i Mołdawii. Putin chce kwestionować nienaruszalność granic w Europie? Ok! W takim razie konieczne jest rozpoczęcie dyskusji na temat demilitaryzacji i statusu obwodu kaliningradzkiego, statusu Królewca! Co więcej, trzeba żądać, aby narody znajdujące się pod władzą Federacji Rosyjskiej miały możliwość wolnego i demokratycznego rozwoju suwerenności i tożsamości narodowej w ramach prawdziwie sfederowanej Rosji. Wszystkie narody mają prawo do samostanowienia. Jest to podstawowa zasada prawa międzynarodowego.
Do tego powinna dążyć społeczność światowa. To kwestia bezpieczeństwa europejskiego i globalnego. Każdy przyszły agresor, który zagrozi demokracji i światowemu bezpieczeństwu, powinien wiedzieć, że zostanie surowo ukarany. Zbrodniczy imperializm rosyjski musi zostać potępiony na wieki.
Jagiellonia.org
ZOBACZ TAKŻE:
Rosja jest nowotworem tego świata
Ostatnie komentarze