W 1985 roku Jurij Bezmienow, rosyjski spec od propagandy i dezinformacji, jeden z najbardziej znanych sowieckich dezerterów, który zbiegł w 1970 r. z Indii (gdzie pracował jako oficer prasowy radzieckiej ambasady) do Kanady i przyjął nazwisko Tomas Schuman, udzielił wywiadu telewizji amerykańskiej, w którym przedstawił istotę rosyjskiej wywrotowej działalności na całym świecie, w tym państwach Zachodu.

Gorąco polecamy naszym Czytelnikom fragment wywiadu rosyjskiego uciekiniera, który demaskuje istotę rosyjskiej wojny informacyjno-psychologicznej.

„Ideologiczna działalność wywrotowa to proces, który jest legalny, jawny i otwarty; możesz to zobaczyć na własne oczy. Wszystko, co musisz zrobić, wszystkie amerykańskie media muszą zrobić, to wyciągnąć zatyczki z uszów, otworzyć swoje oczy i zobaczyć to.

To nie tajemnica. Nie ma nic wspólnego ze szpiegostwem. Wiem, że zbieranie informacji wywiadowczo-szpiegowskich wygląda bardziej romantycznie. Sprzedaje się więcej dezodorantów dzięki reklamie, prawdopodobnie. Dlatego wasi producenci Hollywood mają takiego bzika na punkcie thrillerów w rodzaju Jamesa Bonda. Ale w rzeczywistości, główny nacisk KGB nie dotyczy w ogóle tej dziedziny.

Według mojej opinii i opinii wiele dezerterów mojego rodzaju, tylko około 15 proc. czasu, pieniędzy i ludzkich wysiłków jest przeznaczonych na tego typu szpiegostwo. Pozostałe 85 proc. to proces, który nazywamy ideologiczną działalnością wywrotową (przewrotem ideologicznym) lub aktywnymi środkami – w języku KGB – albo wojna psychologiczna.

PRZECZYTAJ:

Prorosyjska prawica. Pożyteczni idioci Putina podkopują polską państwowość

Orientacja prorosyjska jest opcją zdrady. Wolność słowa czy wolność kłamstwa?

To co w istocie oznacza, to zmiana percepcji rzeczywistości każdego Amerykanina w takim stopniu, że pomimo dużej ilości informacji, nikt nie jest w stanie dojść do sensownych wniosków dotyczących obrony samych siebie, swych rodzin, społeczności i kraju. To jest proces wielkiego prania mózgów, który przebiega bardzo powoli i dzieli się na cztery etapy.

  1. DEMORALIZACJA;
  2. DESTABILIZACJA;
  3. KRYZYS;
  4. „NORMALIZACJA”.

Pierwszy etap to demoralizacja. Zabiera od 15 do 20 lat, aby zdemoralizować naród. Dlaczego tak wiele lat? Ponieważ jest to minimum czasu, którzy trzeba poświęcić, aby wyedukować jedno pokolenie studentów w kraju wroga, wystawić na ideologię wroga. Innymi słowy, ideologia marksizmu-leninizmu jest wpajana w umysły przynajmniej trzech generacji amerykańskich studentów, nie jest kwestionowana, ani zrównoważona przez tradycyjne amerykańskie wartości (amerykański patriotyzm).

Rezultat? Rezultat możesz zobaczyć. Większość ludzi, którzy kończyli szkołę w latach 60. (przedwcześnie lub półwykształceni intelektualiści) zajmuje teraz pozycje władzy w rządzie, służbie cywilnej, biznesie, mediach i systemie edukacji. Spotykasz się z nimi. Nie możesz od nich uciec. Są skażeni, są zaprogramowani, aby myśleć i reagować na pewne bodźce, według pewnego wzoru.

PRZECZYTAJ:

Ruch LGBT narodził się w latach 60. pod wpływem idei narzuconych Zachodowi przez Moskwę. Film „Rewolucja totalnej wolności”

Nie możesz zmienić ich umysłów, nawet jeśli przedstawisz im prawdziwe informacje, nawet jeśli udowodnisz im, że białe jest białe, a czarne jest czarne, ciągle nie możesz zmienić podstaw ich percepcji i logiki zachowania. Innymi słowy, ci ludzie … proces demoralizacji jest kompletny i nieodwracalny. Aby zmienić społeczeństwo takich ludzi, potrzeba kolejnych 20 czy 15 lat edukacji nowego pokolenia patriotycznych i zdroworozsądkowych ludzi, którzy działaliby na rzecz i w interesie Stanów Zjednoczonych.

Dziennikarz: I jeszcze, ci ludzie, którzy zostali zaprogramowani, i jak mówisz są na miejscu i są korzystni do otwierania się na sowieckie koncepcję … to są ci sami ludzie, którzy będą przeznaczeni na zagładę w tym kraju?

Jurij Bezmienow: Większość z nich, tak. Głownie z powodu szoku psychologicznego, gdyż kiedy zobaczą w przyszłości, co piękne społeczeństwo „równości” i „sprawiedliwości społecznej” oznacza w praktyce, oczywiście podniosą bunt. Będą bardzo nieszczęśliwymi i sfrustrowanymi ludźmi i reżim marksizmu-leninizmu nie będzie tego tolerować. Oczywiście przyłączą się do ligi dysydentów. W przeciwieństwie do obecnych Stanów Zjednoczonych, nie będzie miejsca dla dysydentów w przyszłej marksistowsko-leninowskiej Ameryce. Tutaj możesz mieć osoby popularne jak Daniel Ellsberg i obrzydliwie bogaci jak Jane Fonda, będące dysydentami za to, że krytykują Pentagon. W przyszłości tacy ludzie zostaną po prostu zgnieceni jak karaluchy. Nikt nie zapłaci im niczego za ich piękne, szlachetne idee równości. Tego nie rozumieją i będzie to największym szokiem dla nich, oczywiście.

Proces demoralizacji w Stanach Zjednoczonych jest w zasadzie już zakończony. Przez ostatnie 35 lat… właściwie jest to nadmiernie spełnione, ponieważ demoralizacja osiąga takie obszary, o których wcześniej nawet towarzysz Andropow i wszyscy jego eksperci nie mogli marzyć, o tak ogromnym sukcesie. Większość została wykonana przez Amerykanów dla Amerykanów, dzięki brakowi standardów moralnych.

Jak wspomniałem wcześniej, głoszenie prawdziwych informacji nie ma już znaczenia. Osoba, która została zdemoralizowana, jest niezdolna do oceny prawdziwych informacji. Fakty nic do niej mówią. Nawet, gdybym obsypał ją informacjami, autentycznymi dowodami, dokumentami, zdjęciami; nawet gdyby siłą zaprowadził ją do Związku Radzieckiego i pokazał obóz koncentracyjny, będzie odmawiała uwierzyć dopóki nie zostanie skopana na dno. Kiedy wojskowy but połamie jej kości… wtedy zrozumie. Ale nie wcześniej. To jest tragedia sytuacji demoralizacji.

Więc w zasadzie Ameryka utknęła w demoralizacji i chyba… nawet gdybyście zaczęli teraz, tutaj, w tej chwili, rozpoczęli edukacje nowego pokolenia Amerykanów, będzie potrzeba jeszcze 15, 20 lat, aby odwrócić losy ideologicznej percepcji rzeczywistości i wrócić do normalizacji i patriotyzmu.

Następnym etapem jest destabilizacja. Jest to czas burzenia ustroje społecznego, który nie dba o swoje idee i wzorczy konsumpcji; czy jesz fast foody i przytyjesz i zwiotczejesz, to nie ma więcej znaczenia. W tym czasie – a trwa on od 2 do 5 lat, aby zdestabilizować naród – liczą się już tylko najważniejsze rzeczy: gospodarka, stosunki zagraniczne i systemy obronne. I możesz zobaczyć całkiem jasno, że w pewnych obszarach, w takich wrażliwych obszarach jak obrona i ekonomia, wpływ idei marksizmu-leninizmu jest absolutnie fantastyczny. Nigdy nie mogłem uwierzyć, 14 lat temu, kiedy wylądowałem w tej części świata, że proces pójdzie tak szybko.

Kolejny etap to oczywiście kryzys. Może zająć tylko 6 tygodni, aby zaprowadzić kraj na skraj kryzysu. Możesz to obecnie zauważyć w Ameryce Środkowej.

A po kryzysie z gwałtownymi zmianami władzy, struktury i gospodarki, następuje tzw. okres normalizacji. To jest definitywny koniec. Normalizacja to cyniczny termin zapożyczone z sowieckiej propagandy. Kiedy sowieckie czołgi wjechały do Czechosłowacji w ’68, towarzysz Breżniew powiedział: „Teraz sytuacja w braterskiej Czechosłowacji jest znormalizowana”. (…)

Większość amerykańskich polityków, mediów i nauczycieli następnej generacji to ludzie, którzy myślą, że żyją w pokojowych czasach. Nieprawda, Stany Zjednoczone są obiektem wojny: niezadeklarowanej, totalnej wojny przeciwko podstawowym zasadom i fundamentom tego systemu”.

Jagiellonia.org

TO JEST ROSYJSKA WOJNA HYBRYDOWA PRZECIWKO ZACHODOWI

Moskwa podsyca kłótnie, nienawiść i zamieszki w krajach zachodnich. Kreml dokłada wszelkich starań, aby skłócić czarnoskórych i białych, republikanów i demokratów w USA, Europejczyków i Amerykanów, Polaków i Ukraińców, muzułmanów i chrześcijan, zwolenników tradycyjnych wartości i przedstawicieli LGBT, prawicę i lewicę, zwolenników w Polsce PiS-u i PO …

Rosyjskie trolle i agenci wpływów skupiają się na podsycaniu w państwach zachodnich konfliktów we wszystkich sferach: społecznej, politycznej, socjalnej, rasowej, etnicznej i religijnej. To jest wojna hybrydowa. Kreml prowadzi wojnę hybrydową przeciwko Zachodowi. Dopóki tego sobie nie uświadomimy, wszyscy będziemy marionetkami w rękach lalkarzy z Kremla, Łubianki i fabryki trolli z Olgino.

Włodzimierz Iszczuk

Redaktor naczelny portalu Jagiellonia.org i czasopisma „Głos Polonii”