„Zauważyłem, że najbardziej prowokacyjne komentarze na moim profilu („Żydzi plują Polsce w twarz” vs. „Niech Polska przeprosi za Auschwitz” ew. „Każdy Ukrainiec to Banderowiec” vs. „Po co w kółko mówić o tym całym Wołyniu”) pisane są przez „osoby” na kontach których nie ma wpisów, za to są udostępnienia, polszczyzna jest niezła ale jednak – szczególnie dla kogoś kto zna rosyjski – szyk zdania bywa nieporadny”

– pisze na swoim facebooku Witold Jurasz.

Dalej podkreśla:

„Szczególnie jednak uderza to, że komentarze pisane są w godzinach pracy, przy czym praca kończy się dziwnym trafem nie o 16.00 czy 16.30, ale o 14.00 (czyli o 16.00 w Petersburgu). W weekend owi internauci nie piszą zaś komentarzy w ogóle”.

Komunikuje też:

„W związku z tym oświadczam, że Rosjan lubię i szanuję, ale tych, którzy odwiedzają mnie służbowo uprzejmie proszę – идите Вы ребята …..”.

Zauważyłem, że najbardziej prowokacyjne komentarze na moim profilu ("Żydzi plują Polsce w twarz" vs. "Niech Polska…

Posted by Witold Jurasz on Freitag, 9. Februar 2018

ZOBACZ TAKŻE:

Jak rozpoznać ruskiego trolla?

Rosyjska „fabryka trolli”. Ukraiński Majdan obudził kremlowskich demonów kłamstwa

Pułapka Dmowskiego

USA Today: Rosja ingerowała w politykę 27 państw, w tym Polski

Technologia manipulacji i kłamstwa. Rosyjska wojna informacyjna – The Atlantic Council

Wojciech Mucha: Arena wojny hybrydowej. Relacje polsko-ukraińskie „najcieńszym lodem”

Rosyjska wojna hybrydowa. Polska obiektem ataku!

Prorosyjska geopolityka Dmowskiego jest „bombą zegarową” położoną pod polską niepodległość

Targalski: Łubianka nadchodzi w szacie patrioty