Winę za atak Rosji na Ukrainę ponoszą Francja i Niemcy, które w 2008 roku zablokowały integrację naszego kraju z NATO, próbując ułagodzić agresora – powiedział w wywiadzie udzielonym wydaniu NV.ua Ołeksij Danyłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiO).

Przypomniał także szczyt NATO w Bukareszcie w 2008 roku. Powiedział, że to właśnie Paryż i Berlin w 2008 roku dosłownie w ostatniej chwili pokrzyżowały plany Ukrainy i Gruzji dotyczące zbliżenia z NATO.

„W 2008 roku Niemcy i Francja odmówiły poparcia propozycji zapewnienia Ukrainie Planu Działań na rzecz Członkostwa w NATO (MAP), a dziś mamy tego konsekwencje w Gruzji i na Ukrainie. Bo gdybyśmy mieli MAP, może mielibyśmy inną sytuację. Ponieważ Plan Działań na rzecz Członkostwa w NATO to znacznie więcej niż zobowiązań”.

Ołeksij Danyłow

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy

Ołeksij Danyłow w rozmowie z NV.ua ostro skrytykował politykę zagraniczną Francji i Niemiec. Według niego to właśnie Francja i Niemcy odpowiadają za wywołanie przez Rosję dwóch wojen na kontynencie europejskim.

„Dobrze zdaję sobie sprawę z tych problemów, z tego, jak się przygotowywali i w ciągu ostatniego dnia lub dwóch wszystko się zepsuło, powiedzmy. To właśnie te kraje przekonywały, że nie trzeba prowokować gniew Rosji”

– powiedział Danyłow i dodał, że wojny w Gruzii i na Ukrainie są wynikiem niechęci do gniewania Rosji.

PRZECZYTAJ:

Niezdecydowanie niektórych państw członkowskich NATO co do polityki rozszerzenia Sojuszu zachęca Rosję do agresji

Przypomniał też, że Francja była mediatorem w pokojowym rozwiązaniu wojny rosyjsko-gruzińskiej, ale w rezultacie Gruzja straciła część swojego terytorium, a Francuzi otrzymali duży kontrakt z Rosją na budowę śmigłowców. Przypomniał także szczyt NATO w Bukareszcie w 2008 roku.

To nie pierwsza taka wypowiedź wysokiego ukraińskiego urzędnika. Podobne oświadczenie złożył w czerwcu bieżącego roku podczas briefingu po posiedzeniu RBNiO.

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy uważa Stany Zjednoczone, Polskę i kraje bałtyckie za najważniejszych partnerów Ukrainy.

PRZECZYTAJ:

Aneksja Krymu to dopiero początek? Putin ogłosił roszczenia terytorialne wobec krajów wchodzących w skład Imperium Rosyjskiego przed 1914 rokiem

Przypomnijmy, były prezydent Francji powiedział, że agresję Putina sprowokowała pokojowa polityka Obamy. François Hollande w wywiadzie udzielonym dziennikowi „Le Monde” powiedział, że agresja Putina – rozpętanie konfliktu na Ukrainie i nasilenie wojny w Syrii – została sprowokowana przez niezdecydowaną i pokojową politykę byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy.

François Hollande uważa, że kiedy w 2013 roku Barack Obama odmówił amerykańskiej interwencji wojskowej w Syrii, nie tylko dyktator Baszszar al-Asad zdał sobie sprawę, że „wszystko jest dozwolone”, ale także Władimir Putin „dostrzegł, że może zaanektować Krym i zdestabilizować wschodnią część Ukrainy bez ryzyka odwetu, z wyjątkiem sankcji”. Bezkarność rozzuchwala Putina…

Innymi słowy, Obama chciał pokoju, ale swoim niezdecydowaniem sprowokował wojnę i doprowadził do wielkiego rozlewu krwi.

Jak zauważa Hollande, w sierpniu 2013 roku po użyciu przez reżim Asada broni chemicznej w Gucie USA, zamiast wysłać żołnierzy do Syrii, wolały prowadzić negocjacje z Rosją i społecznością międzynarodową na temat niszczenia syryjskiej broni chemicznej. A Francja „podążyła za Stanami Zjednoczonymi”. Ale Putin oszukał Obamę. Baszszarowi al-Asadowi udało się zachować broń chemiczną, której nadal używa, aczkolwiek bardziej tajnie.

Wtedy Putin zrozumiał, że wszystko mu wolno. Zdał sobie sprawę, że żadna agresja nie sprowadzi poważnych konsekwencji ani na Rosję, ani na niego osobiście. Przeciwnie, pokojowa polityka Zachodu zachęciła go. To stało się przyczyną nasilenia rosyjskiej agresji hybrydowej i wojskowej.

„Zachód musi zdać sobie sprawę z tego, jakie jest niebezpieczeństwo. Musimy rozmawiać z Putinem. Możemy przypominać sobie historyczne relacje między Francją i Rosją. Ale to nie powód, aby pozwolić mu iść do przodu i nie reagować w żaden sposób. Stanowisko Donalda Trumpa jest niezrozumiałe i nieprzewidywalne, dlatego to Francja, Europa i NATO powinny zacząć działać”

– powiedział Hollande.

„W ostatnich latach Rosja aktywnie się zbroi. Jeśli nam grozi, musimy grozić Rosji”

– zaznaczył były prezydent Francji.

Jagiellonia.org

ZOBACZ TAKŻE:

Prowadząc politykę ustępstw wobec Putina, Zachód powtarza błędy, które popełnił wobec Hitlera – The Times

Nowy pakt Ribbentrop-Mołotow?

Nowy pakt Ribbentrop-Mołotow? Merkel chce współdziałać z Putinem. Macronowi podoba się ten pomysł