W chwili, gdy armia ukraińska rozpoczęła kontrofensywę w celu wyzwolenia swoich terytoriów zajętych przez Rosję, przywódcy trzech największych krajów UE niemal jednocześnie zaczęli powtarzać identyczne tezy rosyjskiej propagandy o potrzebie zawieszenia broni. Wyraźnie chcą pomóc krwawemu zbrodniarzowi wojennemu Władimirowi Putinowi „uratować twarz”. O tym na łamach wpływowego amerykańskiego wydania Politico pisze Matthew Karnitschnig.
„Ostatnie sukcesy sił ukraińskich, które były w stanie wypchnąć armię rosyjską z niektórych terytoriów okupowanych, skłoniły przywódców Francji, Niemców i Włoch do wniosku, że niewyobrażalny plan o zwycięstwie Ukrainy w wojnie z Rosją, staje się coraz bardziej realny” – pisze Karnitschnig i dodaje, że „przywódcy państw Europy Zachodniej martwią się teraz tym, co może się stać, gdy Ukraina jednak wygra”.
„Mimo że przywódcy europejscy publicznie solidaryzują się z Ukrainą i w niektórych przypadkach podjęli wiele działań, aby wesprzeć ten kraj, obawiają się również, że stan, który prezydent Francji Emmanuel Macron nazwał w zeszłym tygodniu »upokorzeniem« Rosji, może stworzyć zupełnie nowy zestaw problemów” – czytamy w artykule na łamach Politico.
„Najbardziej w Europie Zachodniej obawiają się, że zwycięstwo Ukrainy zdestabilizuje Rosję, uczyni ją jeszcze bardziej nieprzewidywalną, a normalizacja więzi energetycznych stanie się jeszcze bardziej niemożliwa. Dlatego niektóre zachodnioeuropejskie stolice po cichu propagują ideę zakończenia konfliktu, która pozwoliłaby agresorowi »uratować twarz«, nawet jeśli musiałby zrezygnować z części terytorium Ukrainy” – pisze autor artykułu.
„Prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Niemiec Olaf Scholz wielokrotnie twierdzili, że tylko Kijów określi warunki zakończenia walk. Jednocześnie jednak mówią, że sami woleliby zawieszenie broni i lepiej wcześniej niż później. Macron zapowiedział też, że po zawarciu pokoju Europa musiałaby zbudować nową równowagę bezpieczeństwa. Fraza ta stała się sygnałem alarmowym dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej, które postrzegały to jako zaszyfrowaną chęć nagrodzenia Putina za jego ustępstwa” – ostrzega Karnitschnig.
PRZECZYTAJ:
Ukraina: Rosja musi ponieść klęskę, nie pozwolimy uratować twarz Putina
Dmytro Kułeba: Ukraina uzna swoje zwycięstwo, jeśli zwróci Krym i Donbas
Polityka ustępstw i „nieprowokowania” Rosji jeszcze bardziej rozzuchwala Putina!
KOMENTARZ REDAKCJI
Na szczęście prezydent Ukrainy i ukraińscy dyplomaci kategorycznie odrzucają propozycje zachodnioeuropejskich przyjaciół krwawego zbrodniarza wojennego Władimira Putina, ponieważ ukraiński naród zdecydowanie żąda, by Rosja wynośła się z okupowanych ziem ukraińskich, w tym z Krymu i Donbasu. Zdecydowana większość Ukraińców uważa, że jeśli Niemcy, Francuzi i Włosi chcą pomóc Putinowi „uratować twarz”, to niech zamiast słonecznego ukraińskiego Krymy oddadzą mu swoje terytoria, na przykład Lazurowe Wybrzeże we Francji, Costiera Amalfitana we Włoszech lub bajecznie piękną Bawarię w Niemczech.
Przypomnijmy, Rosja od lat podważa jedność euroatlantycką i sprowadza na złą drogę elity państw europejskich. Stara się budować oś Moskwa – Paryż – Berlin. Moskwa boi się powstania Międzymorza. Stworzenie regionalnego sojuszu państw Europy Środkowo-Wschodniej oznaczałoby kres marzeń o odbudowie Imperium Rosyjskiego. Właśnie dlatego Rosja od ponad dwustu lat bezkompromisowo prowadzi geopolityczną wojnę przeciwko narodom dawnej I Rzeczpospolitej. Oś Moskwa – Paryż – Berlin, którą starają się zbudować rosyjscy dyplomaci, to realne zagrożenie bezpieczeństwa państw Europy Środkowo-Wschodniej.
Do realizacji rosyjskiej strategii geopolitycznej zaangażowano ogromne środki finansowe, materialne, instytucjonalne i ludzkie. Na Zachodzie pracuje rozbudowana sieć agentów wpływu, którzy w interesie Rosji (i za rosyjskie pieniądze) sieją nienawiść międzyetniczną, wywołują spory historyczne oraz terytorialne.
Coraz mocniej szaleje kremlowska propaganda. W celu rozbicia jedności Zachodu liczne media, organizacje społeczne, partie polityczne i ośrodki analityczne szerzą rosyjską propagandę nienawiści, antyliberalizmu, antyamerykanizmu, antysemityzmu oraz neomarksizmu i nacjonalizmu. Taką retorykę słyszymy na co dzień z ust polityków, politologów, ekspertów i dziennikarzy zjednoczonych wspólnym celem: rehabilitacją agresywnej polityki Kremla.
Udział w globalnej gospodarce stworzył Rosji możliwość psucia Europy od wewnątrz. Korzystając z zachodniej otwartości, Gazprom przekupił całą grupę czołowych ekspertów, przedsiębiorców i polityków europejskich. Kreml dołożył wszelkich starań, żeby Europa stała się bezzębna, bierna i ospała. Ta strategia okazała się bardzo skuteczna.
Moskwa kupuje partie i polityków charakteryzujących się nadmiarem prowincjonalnej mentalności i brakiem strategicznego myślenia. Wielbiąc rosyjskiego złotego cielca, nie zdają sobie sprawy, że mogą się stać następną ofiarą krwawego imperium zła. Nie rozumieją, że są karmieni do uboju…
Właśnie dlatego wielu europejskich polityków wciąż naiwnie wierzy w możliwość „stopniowej normalizacji” stosunków z Rosją. Te iluzje są bardzo niebezpieczne, gdyż Moskwa rzuciła wyzwanie samemu istnieniu cywilizacji europejskiej. Dla Moskwy dyplomacja zawsze była i będzie narzędziem manipulacji, oszustwa i uśpienia czujności przeciwnika. Jak to wyraził kiedyś Bismarck „Umowa z Rosją nie jest warta papieru, na którym ją spisano”. Wszelkie „resety”, normalizacje i ocieplenia stosunków z Rosją będą tymczasowe. Moskwa nigdy nie porzuca swoich niezdrowych ambicji i irracjonalnych roszczeń.
PRZECZYTAJ:
Nuland: Celem USA jest całkowita strategiczna klęska Putina
Koniec Putina i jego popleczników powinien być taki sam jak nazistów – Ben Wallace
Pokój na warunkach rosyjskich może być zaproszeniem do kolejnej wojny – Baerbock
OPINIA REDAKCJI: ROSJA PO OBALENIU PUTINA.
JAKIE WARUNKI MUSIAŁBY SPEŁNIĆ KREML, ABY LICZYĆ NA ZNIESIENIE SANKCJI?
Podczas gdy Siły Zbrojne Ukrainy będą bezlitośnie niszczyć armię rosyjską, atomowe sankcje muszą wzrastać wykładniczo. Nie ma sensu negocjować z Putinem i jego poplecznikami. Negocjować można wyłącznie z tymi, którzy przyjdą ich zastąpić. Rosyjska gospodarka umiera, Siły Zbrojne Ukrainy niszczą armię rosyjską.
Społeczność światowa powinna pomyśleć o warunkach, jakie Kreml będzie musiał spełnić po obaleniu Putina, aby Rosja powróciła do rodziny cywilizowanych narodów świata.
- Międzynarodowy Trybunał. Głównym warunkiem złagodzenia sankcji powinno być żądanie oddania kremlowskiego dyktatora i jego popleczników przed międzynarodowy wymiar sprawiedliwości.
- Denuklearyzacja Federacji Rosyjskiej. Następnym warunkiem ma być rezygnacja Moskwy z broni jądrowej.
- Deputinizacja Federacji Rosyjskiej. Konieczne jest żądanie, aby Rosja na zawsze porzuciła zbrodniczą imperialną politykę ekspansjonizmu oraz potępiła i na zawsze odrzuciła dziedzictwo rosyjskiego imperializmu, bolszewizmu, stalinizmu, putinizmu, raszyzmu i eurazjatyzmu we wszystkich jego przejawach. Deimperializacja putinowszko-raszystowskiej Rosji powinna przebiegać według wzoru denazyfikacji nazistowskich Niemiec.
- Geopoiltyczna transformacja Euroazji. Putin otwórzył geopolityczną puszkę Pandory. Krym, Donbas, Abchazja, Osetia Południowa, Naddniestrze – wszystkie te terrorystyczne enklawy muszą zostać powrócone w skład Ukrainy, Gruzji i Mołdawii.

Putin chciał kwestionować nienaruszalność granic w Europie? Ok! W takim razie konieczne jest rozpoczęcie dyskusji na temat demilitarizacji i statusu obwodu kaliningradzkiego, na temat statusu Królewca! Co więcej, musimy żądać, żeby narody znajdujące się pod rządami Federacji Rosyjskiej mieli możliwości wolnego i demokratycznego rozwoju suwerenności i tożsamości narodowej w ramach prawdziwej federalizacji Rosji. Wszystkie narody mają prawo do samostanowienia. Jest to podstawowa zasada prawa międzynarodowego.
Spełnienie właśnie takich wymagań społeczności międzynarodowej byłoby odpowiednim warunkiem zniesienia sankcji wobec postputinowskiej Rosji. Do tego powinna dążyć społeczność światowa. To kwestia bezpieczeństwa europejskiego i globalnego. Każdy przyszły agresor, który zagraża demokracji i światowemu bezpieczeństwu, powinien wiedzieć, że zostanie surowo ukarany. Zbrodniczy imperializm rosyjski musi być potępiony na wieki wieków.
Jagiellonia.org
ZOBACZ TAKŻE:
USA: Chcemy, aby putinowska inwazja na Ukrainę stała się strategiczną porażką Rosji
Arestowycz: Putin stoi teraz przed wyborem – traktat pokojowy albo porażka militarna
Ostatnie komentarze