ATOMOWE SANKCJE COFNĄ ROSJĘ DO ŚREDNIOWIECZA
Rosja jest anulowana. I to nie jest metafora. To całkowicie realistyczny scenariusz, który świat wybrał, aby odeprzeć atak Putina na Ukrainę. Cierpliwość cywilizacji się skończyła i kolegialną decyzją wszystkich krajów rozwiniętych postanowiono odizolować agresora, zamienić go w żebraka i po ogłoszeniu niewypłacalności wysłać kraj o nazwie „Rosja” na śmietnik historii, w ślad za ZSRR. Cóż, przecież Putin powiedział, że są prawnymi spadkobiercami Związku Radzieckiego, dlaczego więc zatrzymywać się w połowie drogi? Jeśli już chcesz naśladować, to do końca – do całkowitego upadku!
O tym w odcinku programu TSN ukraińskiej telewizji 1+1 powiedział obserwator Eugen Piliński, tekst którego (w tłumaczeniu na język polski) tu przytaczamy.
Sądząc po materiałach wideo w rosyjskich supermarketach, w ciągu zaledwie trzech tygodni ich marzenie o Związku Radzieckim stało się rzeczywistością. W najlepszych tradycjach ZSRR półki supermarketów są puste. Nie mam nawet środków higieny osobistej. Za niezbędne artykuły spożywcze, takie jak cukier i zboża, ludzie toczą „prawdziwe bitwy”. A metki cenowe resztek sprzętu elektronicznego zmieniają się dwa razy dziennie. A waluta obca, której kurs wzrósł czterokrotnie, jest już tak samo niedostępna jak w ZSRR.
A to tylko wierzchołek góry lodowej, jak przewidują sami rosyjscy ekonomiści, najgorsze dopiero przed nami:
„Zwykli Rosjanie jeszcze nie zrozumieli, jak to na nich wpłynie. W rzeczywistości stoimy w obliczu załamania gospodarki i cofnięcia się naszego rozwoju gospodarczego, który odbywał się w ciągu ostatnich 30 lat, mniej więcej do stanu, który był obserwowany na początku lat 90. (lata XX wieku)”.
Putin ograł samego siebie, ale zapłacą za to zwykli Rosjanie. A sytuacja jest tak katastrofalna, że dyktator Kremla, który nigdy do niczego się nie przyznał, tym razem zmuszony jest powiedzieć to wszystko patrząc w kamerę:
„Niewątpliwie nowe realia będą wymagały głębokich zmian strukturalnych w naszej gospodarce. I nie będę się ukrywał, nie będą łatwe. Doprowadzi do przejściowego wzrostu inflacji i bezrobocia”.
W ciągu zaledwie trzech tygodni świat udowodnił, że wojna gospodarcza działa. Za każdy strzał w Ukrainę Kreml otrzymuje kolejną porcję restrykcji. W tej chwili Rosja stała się absolutnym sankcyjnym rekordzistą. Liczba nałożonych na nią sankcji przekracza pięć i pół tysiąca. To więcej niż przeciwko Syrii, Korei Północnej i Wenezueli razem.
„Przyjęty pakiet sankcji to katastrofa. To, co jest wprowadzone w stosunku do naszego kraju, to totalne zubożenie, totalne zubożenie ludzi. I to jest katastrofa, do której doprowadził nas Putin”
— oceniają rosyjscy ekonomiści.
A katastrofa tylko nabiera tempa, bo bez importowanych towarów rosyjska gospodarka i przemysł zginą za kilka miesięcy. PKB Rosji spadł już o 9 proc., a prognozy są jeszcze straszniejsze.
„Prawdopodobnie ten odsetek zostanie zwiększony, tym bardziej, że prognoza na pierwszy kwartał to 35-procentowy spadek”
– sugerują rosyjscy ekonomiści.
BADANIA SAMYCH ROSJAN POKAZUJĄ ICH CAŁKOWITĄ ZALEŻNOŚĆ OD IMPORTOWANYCH TOWARÓW I KOMPONENTÓW:
- Części samochodowe — 95 procent importu;
- Zabawki — 92 proc.;
- Buty — 87 proc.;
- Sprzęt telekomunikacyjny — 82 proc.;
- Odzież — 82 proc.;
- Artykuły gospodarstwa domowego — 75 proc.
Wieloletni pomysł Kremla na substytucję importu okazał się bańką mydlaną.
Z powodu braku części samochodowych już przestał działać AwtoWAZ. Z kolei producent ciężarówek Kamaz, z 30 tys. pracowników, zwalnia połowę (15 tys.). Aeroflot również wysłał pracowników na urlop na własny koszt. Terminale lotniskowe są zamknięte. Сentra handlowe są puste, ta lista nie ma końca… W ciągu miesiąca Rosja zamieni się w armię głodnych bezrobotnych. Dalej bankructwo (default).
„To nie jest bankructwo z powodu braku pieniędzy, to niewypłacalność z powodu sankcji, z powodu braku możliwości zarządzania pieniędzmi”
– wyjaśniają rosyjscy ekonomiści.
Co to jest default? Mówiąc prościej, jest to niezdolność kraju do spłaty długów. Uznanie takiego statusu oznacza zupełny upadek rosyjskiej gospodarki. I pomimo tego, że ma pieniądze, ale dzięki sankcjom zostają aresztowani.
„Częściowo fundusze są przechowywane w złocie na terytorium Rosji. Teoretycznie złoto można sprzedać. Pytanie brzmi, kto je kupi”
– pytają rosyjscy ekonomiści.
Odpowiedź jest prosta – nikt. Amerykańska Korporacja Finansowa Morgan Stanley przewiduje bankructwo Rosji jako najbardziej prawdopodobny scenariusz, który może się spełnić już 15 kwietnia.
A co to oznacza dla zwykłych Rosjan? Rosyjska gospodarka całkowicie się zatrzyma. Inflacji rubla w ogóle nie da się przewidzieć. Banki i firmy będą zamykane setkami. A liczba bezrobotnych będzie liczona w milionach.
I wtedy odbędzie się to, o czym rozmawialiśmy na początku. Koniec historii istnienia Rosji, bo w takich warunkach zamach stanu, zamieszki głodowe czy rozłam w państwie są wydarzeniami nieuniknionymi.
Tak, jest scenariusz, że w tym tygodniu Rosja znajdzie sposób, aby jakoś spłacić swoje długi, ale w przyszłym będzie kolejna płatność, a potem następna… I tak dalej, w nieskończoność…
Dlatego pytanie, kiedy po raz ostatni zabrzmi rosyjski hymn, jest tylko kwestią czasu.
Źródło: TSN.ua, tłum. Jagiellonia.org
PRZECZYTAJ:
Dyplomata: Agresja Putina przeciwko Ukrainie może pogrzebać Rosję
Kolos na glinianych nogach. Fatalna polityka kremlowska wiedzie Rosję ku przepaści
Rosja rozpadnie się „za naszego życia” – sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy
OPINIA REDAKCJI: ROSJA PO OBALENIU PUTINA.
JAKIE WARUNKI MUSIAŁBY SPEŁNIĆ KREML, ABY LICZYĆ NA ZNIESIENIE SANKCJI?
Podczas gdy Siły Zbrojne Ukrainy będą bezlitośnie niszczyć armię rosyjską, atomowe sankcje muszą wzrastać wykładniczo. Nie ma sensu negocjować z Putinem i jego poplecznikami. Negocjować można wyłącznie z tymi, którzy przyjdą ich zastąpić. Rosyjska gospodarka umiera, Siły Zbrojne Ukrainy niszczą armię rosyjską.
Społeczność światowa powinna pomyśleć o warunkach, jakie Kreml będzie musiał spełnić po obaleniu Putina, aby Rosja powróciła do rodziny cywilizowanych narodów świata.
- Międzynarodowy Trybunał. Głównym warunkiem złagodzenia sankcji powinno być żądanie oddania kremlowskiego dyktatora i jego popleczników przed międzynarodowy wymiar sprawiedliwości.
- Denuklearyzacja Federacji Rosyjskiej. Następnym warunkiem ma być rezygnacja Moskwy z broni jądrowej.
- Deputinizacja Federacji Rosyjskiej. Konieczne jest żądanie, aby Rosja na zawsze porzuciła zbrodniczą imperialną politykę ekspansjonizmu oraz potępiła i na zawsze odrzuciła dziedzictwo rosyjskiego imperializmu, bolszewizmu, stalinizmu, putinizmu, raszyzmu i eurazjatyzmu we wszystkich jego przejawach. Deimperializacja putinowszko-raszystowskiej Rosji powinna przebiegać według wzoru denazyfikacji nazistowskich Niemiec.
- Geopoiltyczna transformacja Euroazji. Putin otwórzył geopolityczną puszkę Pandory. Krym, Donbas, Abchazja, Osetia Południowa, Naddniestrze – wszystkie te terrorystyczne enklawy muszą zostać powrócone w skład Ukrainy, Gruzji i Mołdawii. Putin chciał kwestionować nienaruszalność granic w Europie? Ok! W takim razie konieczne jest rozpoczęcie dyskusji na temat demilitarizacji i statusu obwodu kaliningradzkiego, na temat statusu Królewca! Co więcej, musimy żądać, żeby narody znajdujące się pod rządami Federacji Rosyjskiej mieli możliwości wolnego i demokratycznego rozwoju suwerenności i tożsamości narodowej w ramach prawdziwej federalizacji Rosji. Wszystkie narody mają prawo do samostanowienia. Jest to podstawowa zasada prawa międzynarodowego.
Spełnienie właśnie takich wymagań społeczności międzynarodowej byłoby odpowiednim warunkiem zniesienia sankcji wobec postputinowskiej Rosji. Do tego powinna dążyć społeczność światowa. To kwestia bezpieczeństwa europejskiego i globalnego. Każdy przyszły agresor, który zagraża demokracji i światowemu bezpieczeństwu, powinien wiedzieć, że zostanie surowo ukarany. Zbrodniczy imperializm rosyjski musi być potępiony na wieki wieków.
Jagiellonia.org
ZOBACZ TAKŻE:
Uprzejmie przypominam, że zapomnieliście Państwo o jeszcze jednym punkcie (być może został przez Was uznany za nieistotny drobiazg): pozbawienie Rosji stałego członkostwa w RB ONZ, wiążącego się z prawem veta w stosunku do uchwał RB.