Jak zakładaliśmy jeszcze przed wybuchem wojny, hordom kraju agresora nie udało się poczynić postępów w trakcie zakrojonej na wielką skalę inwazji na Ukrainę. Plan Putina i jego generałów całkowicie się nie powiódł. Od pierwszych dni agresji wojska raszystów ponoszą miażdżące straty i druzgocące porażki. Każdego dnia ukraińscy żołnierze skutecznie i bezwzględnie niszczą sprzęt wojskowy i żołnierzy hord Putina. Każdego dnia armia kraju agresora ponosi miażdżące i nieodwracalne straty. Putinowska machina wojenna zmierza na Ukrainie ku totalnej katastrofie. Te wnioski nie mają nic wspólnego z propagandą i opierają się na rzeczywistej analizie sytuacji na frontach.

Próba zastosowania przez Putina syryjskiego scenariusza i barbarzyńskie naloty na miasta Ukrainy wywołały szczególny gniew i nienawiść wśród obrońców Ukrainy. Ukraińcy są zdeterminowani dzielnie walczyć aż do całkowitej eksterminacji i bezlitosnego zniszczenia wszystkich hord Putina, które najechały na terytorium ich kraju.

„Po zbombardowaniu przez rosyjskie lotnictwo szpitala położniczego w Mariupolu wojna będzie zupełnie inna” – oświadczył w eterze kanału telewizji Priamyj doradca biura prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz, wyjaśniając, że od tej chwili Siły Zbrojne Ukrainy będą niszczyć putinowsko-raszystowskich najeźdźców bezlitośnie i ze szczególną zaciekłością.

„Nasza ziemia je strawi i zniszczy. Zostaną zniszczone, są w katastrofalnej sytuacji. Oni nie mogą kontynuować ofensywy i nie mogą zająć pozycji obronnych, ponieważ byłoby to dla nich jeszcze gorsze. […] Gdy nie zostanie im już nikogo, będzie to armia Napoleona, która w kobiecych chustach będzie wycofywać się w kierunku Rosji. Już teraz są takie fakty, a będzie ich jeszcze więcej. Po prostu, idioci, nie rozumieli, w co się wpakowali. […] To będzie dla nich katastrofa”.

Ołeksij Arestowycz

Doradca biura prezydenta Ukrainy

Arestowycz stwierdził, że jego słowa nie są w żaden sposób tezami propagandy. Na początku wojny przysiągł, że nie będzie szerzył propagandy. Opierają się na obiektywnych danych i prognozach dotyczących sytuacji operacyjnej. Doradca biura prezydenta Ukrainy jest przekonany, że Ukraina zmiażdży rosyjskich najeźdźców.

„Siły Zbrojne Ukrainy przejdą teraz do stosowania nowych metod i działań, które bardzo boleśnie uderzą we wroga. O wiele bardziej boleśniej niż wcześniej. […] Pierwsze takie akcje miały miejsce w nocy [z 9 na 10 marca]. […] Niedługo wszyscy się o tym dowiedzą” – podkreślił.

„Nie mogąc nas pokonać na polu bitwy, w końcu przeszli na syryjski scenariusz taktyki. Syryjskiej, czeczeńskiej [taktyki], kiedy postawili na terror i zastraszanie ludności, zwłaszcza zniszczenia osiedli mieszkaniowych. Tak dzieje się w Mariupolu, Charkowie, Achtyrce i wielu innych miastach” – powiedział Arestowycz.

Mówiąc o taktyce putinowskich hord, doradca biura Zełenskiego powiedział, że wojska raszystowskie działają inercyjnie, są nieświadomi tego, że faktycznie zostali już pokonani.

„Trzymają się planu, który zawiódł po pierwszych czterech godzinach inwazji, nie zdając sobie sprawy, że już nie żyją. Brakuje im odwagi obywatelskiej, by wstać i powiedzieć, że wszystko nie idzie zgodnie z planem. I nadal realizują plan, który już nie działa. Wczoraj w ramach tego planu poszli z dwoma lub trzema nieszczęsnymi batalionami w kierunku Nikopola i Krzywego Rogu, Te bataliony już nie istnieją, praktycznie zostały zmiażdżone z powietrza, przez artylerię i tak dalej. […] Więc wczoraj poszli realizować ten plan i dowódca 6 pułku czołgów został zniszczony i połowa pułku czołgów została zniszczona. Otóż tak będą działać, a na takie posunięcia wystarczy ich jeszcze na pięć, może siedem lub dziesięć dni maksimum. Wtedy będą zmuszeni przejść do defensywy” – zaznaczył.

PRZECZYTAJ:

Rosja błyskawicznie traci sprzęt wojskowy na Ukrainie – amerykański wywiad

Arestowycz zwrócił też uwagę na totalny opór Ukraińców. Rolnicy, partyzanci i Siły Zbrojne Ukrainy bezlitosnie niszczą raszystów. Gdy putinowscy najeźdźcy przejdą do obrony, będzie nam lepiej, nie będą już manewrować, będą stać w miejscu, czyli łatwiej ich będzie bić i niszczyć.

„Partyzanci zablokują im drogi, Siły Operacji Specjalnych będą niszczyć ich środkami sabotażowymi, wieśniacy zbuntują się przeciwko nim. A nasza ziemia je strawi i zniszczy. Zostaną zniszczone, są w katastrofalnej sytuacji. Oni nie mogą kontynuować ofensywy i nie mogą zająć pozycji obronnych, ponieważ byłoby to dla nich jeszcze gorsze. A sytuacja militarna wymaga zaprzestania ofensywy i przejścia do obrony”.

Doradca biura prezydenta Ukrainy podkreślił, że jeśli wojska Putina pozostaną na terytorium Ukrainy, to w ciągu dwóch tygodni będą całkowicie zniszczone.

„Nie mówię tego dla propagandy, nie daj Boże. Od początku konfliktu złożyłem przysięgę, że nie będę głosił propagandy” – powiedział.

„Jedyne wyjście dla nich to jakoś dogadać się z nami i wycofać się [z Ukrainy] z zachowaniem twarzy. Ale to zachowanie twarzy jest, moim zdaniem, możliwe tylko wtedy, gdy całkowicie opuszczą Krym i Donbas” – podkreślił Arestowycz i dodał, że mobilizacja nie pomoże Putinowi, a raczej odwrotnie – pogorszy sytuację okupantów, którzy ostatecznie stracą mobilność, zostaną sparaliżowane i staną się łatwym łupem dla armii ukraińskiej.

„Przewagę [liczebną] trzeba umieć wykorzystać, jest to złożona nauka. Oni zakorkowali [swoim sprzętem] drogi w okolicach Kijowa. Mając nadzieję na przewagę [liczebną], ściągnęli tak wiele wojsk, że w ogóle stracili możliwość przemieszczania się. Cały czas je niszczymy. Dziś w nocy niszczyliśmy je z szaloną determinacją” – oznajmił doradca biura Zełenskiego.

„Nie rozumieją, że poruszają się inercyjnie, że już nie żyją, że zostało im bardzo mało czasu. W następnym etapie przejdą do obrony, a my będziemy ich niszczyć w defensywie. Za kolejne dwa tygodnie, gdy nie zostanie im już nikogo, będzie to armia Napoleona, która w kobiecych chustach wycofa się w kierunku Rosji. Już teraz są takie fakty, a będzie ich jeszcze więcej. Po prostu, idioci, nie rozumieli, w co się wpakowali. […] To będzie dla nich katastrofa” – podsumował urzędnik biura prezydenta Ukrainy.

Nawiasem mówiąc, o katastrofalnej sytuacji wojsk rosyjskich na Ukrainie donoszą też analitycy Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Brytyjski dziennik „The Times” opublikował raport FSB, który wieszczy nieuniknioną druzgocącą klęskę putinowskich wojsk na Ukrainie.

Raport mówi, że wojska rosyjskie nie mają szans na zwycięstwo, są skazane na miażdżącą porażkę. Autor dokumentu zakłada, że Rosja przegra wojnę już w czerwcu.

„Nasza pozycja jest taka jak Niemiec w latach 1943-44 – ale dla nas to jest pozycja wyjściowa” – czytamy w raporcie FSB.

PRZECZYTAJ:

Wojna na Ukrainie pokazała słabość Rosji i jej armii. Putin może zostać obalony

Przyszli faszyści będą nazywać siebie antyfaszystami – Huey Pierce Long [FOTOGALERIJA]

OPINIA REDAKCJI: ROSJA PO OBALENIU PUTINA. JAKIE WARUNKI MUSIAŁBY SPEŁNIĆ KREML, ABY LICZYĆ NA ZNIESIENIE SANKCJI?

Podczas gdy Siły Zbrojne Ukrainy będą bezlitośnie niszczyć armię rosyjską, atomowe sankcje muszą wzrastać wykładniczo. Nie ma sensu negocjować z Putinem i jego poplecznikami. Negocjować można wyłącznie z tymi, którzy przyjdą ich zastąpić. Rosyjska gospodarka umiera, Siły Zbrojne Ukrainy niszczą armię rosyjską. Społeczność światowa powinna pomyśleć o warunkach, jakie Kreml będzie musiał spełnić po obaleniu Putina, aby Rosja powróciła do rodziny cywilizowanych narodów świata.

1. Głównym warunkiem złagodzenia sankcji powinno być żądanie oddania kremlowskiego dyktatora przed międzynarodowy wymiar sprawiedliwości.

2. Następnym warunkiem ma być rezygnacja Moskwy z broni jądrowej.

3. Konieczne jest żądanie, aby Rosja na zawsze porzuciła zbrodniczą imperialną politykę ekspansjonizmu oraz potępiła i na zawsze odrzuciła dziedzictwo zbrodniczego rosyjskiego bolszewizmu, stalinizmu, putinizmu i rosyjskiego imperializmu we wszystkich jego przejawach. Deimperializacja putinowszko-raszystowskiej Rosji powinna przebiegać według wzoru denazyfikacji nazistowskich Niemiec.

Spełnienie właśnie takich wymagań społeczności międzynarodowej byłoby odpowiednim warunkiem zniesienia sankcji wobec postputinowskiej Rosji. Do tego powinna dążyć społeczność światowa. To kwestia bezpieczeństwa europejskiego i globalnego. Każdy przyszły agresor, który zagraża demokracji i światowemu bezpieczeństwu, powinien wiedzieć, że zostanie surowo ukarany. Zbrodniczy imperializm rosyjski musi być potępiony na wieki wieków.

Jagiellonia.org

ZOBACZ TAKŻE: