Na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ przedstawiciele Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych oskarżyli Rosję o próbę zamachu na byłego szpiega Siergieja Skripala i jego córkę na terytorium Wielkiej Brytanii.

Ambasador Stanów Zjednoczonych przy ONZ Nikki Haley, oskarżyła Rosję o używanie broni chemicznej na terytorium Wielkiej Brytanii.

„Stany Zjednoczone uważają, że Rosja jest winna ataku na dwoje ludzi w Wielkiej Brytanii przy użyciu wojskowej substancji paralityczno-drgawkowej”

– powiedziała.

Haley dodała także, że w wyniku użycia gazu ucierpiało dziesiątki przechodniów.

W tym samym czasie delegacja brytyjska stwierdziła, że rosyjski rząd był bezpośrednio zaangażowany w zatrucie Skripala i jego córki. Ponadto oskarżyli Moskwę o naruszenie Artykułu 2 Karty Narodów Zjednoczonych.

„Nie mamy innych wniosków poza tym, że rosyjski rząd jest odpowiedzialny za usiłowanie zabójstwa Siergieja Skripala i jego córki, a także fakt, że narazili na niebezpieczeństwo brytyjskich obywateli w Salisbury. To nie tylko przestępstwo, to nielegalne użycie siły, naruszenie art. 2 Karty Narodów Zjednoczonych – podstawych zasad międzynarodowego prawa i porządku”

– czytamy w raporcie.

Przedstawiciel Wielkiej Brytanii zauważył, że w wyniku masowego ataku za pomocą gazu bojowego „potencjalnie ucierpiały setki obywateli brytyjskich”.

Przypomnijmy, 14 marca premier Theresa May zapowiedziała wydalenie z Wielkiej Brytanii 23 rosyjskich dyplomatów uznawanych za niezgłoszonych oficerów rosyjskiego wywiadu w ramach sankcji dyplomatycznych po próbie zabójstwa byłego oficera rosyjskiego wywiadu GRU Siergieja Skripala. To największa liczba wydalonych rosyjskich dyplomatów od ponad 30 lat.

„Musimy uznać, że Rosja odpowiada za próbę zabójstwa Siergieja Skripala i jego córki”

– ogłosiła brytyjska premier.

Jak informowaliśmy wcześniej, Brytyjska Rada Bezpieczeństwa Narodowego rozważa szereg środków, które mogłyby być odpowiedzią na potencjalne zaangażowanie państwa rosyjskiego w zatrucie 66-letniego byłego oficera GRU Siergieja Skripala, informuje The Guardian.

Gazeta opublikowała 10 możliwych kroków Londyna wobec Moskwy:

1. Wydalenie dyplomatów.

2. Pozbawienie licencji rosyjskich mediów, w tym telewizji Russia Today.

3. Przygotowywany jest apel do urzędników UE ds. Sportu z wezwaniem do bojkotu Pucharu Świata w Rosji.

4. Zmiana przepisów dotyczących przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy i finansowania terroryzmu.

5. Zamrożenie aktywów rosyjskich oligarchów w Londynie.

6. Wymaganie wzmocnienia sankcji UE wobec Rosji.

7. Wzmocnienie wschodniej flanki NATO i zapewnienie Ukrainie Planu Działań na Rzecz Członkostwa w Sojuszu (Membership Action Plan).

8. Uznanie Rosji za państwo sponsorujące terroryzm.

9. Odłączenie rosyjskich instytucji finansowych od międzynarodowego systemu bankowego SWIFT.

10. Publikacja materiałów dotyczących możliwego prania pieniędzy przez rosyjskiego prezydenta Władimira Putina i jego otoczenie.

Brytyjski minister spraw wewnętrznych Amber Rudd powiedziała, że wkrótce policja i służby bezpieczeństwa rozpoczną dochodzenie w sprawie zaangażowania państwa rosyjskiego w serię morderstw, które miały miejsce w ostatnich latach – informuje agencja Reuters.

W ubiegłym tygodniu przewodniczący Komisji Spraw Wewnętrznych parlamentu brytyjskiego zwrócił się do Rudd o ponowne rozpatrzenie spraw o 14 zgonach, które początkowo nie wzbudzały podejrzeń policji, ale w mediach wielokrotnie wiązały się z rosyjską zemstą przeciwko dysydentom.

„Policja i brytyjska agencja wywiadowcza MI5 zgadzają się i będą pomagać w tym przedsięwzięciu”

– oświadczyła minister spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii.

Przypomnijmy, w odpowiedzi na atak chemiczny w Salisbury, Wielka Brytania przygotowuje działania przeciwko Rosji.

Brytyjska premier Teresa May przygotowuje „pełny zakres” odwetu przeciwko Władimirowi Putinowi za zatrucie 66-letniego byłego oficera GRU Siergieja Skripala chemiczną substancją oddziałującą paraliżująco, pisze „The Sun”.

Według informacji, którymi dysponuje gazeta, szef brytyjskiego rządu nakazała ministrom, aby przygotowali stosowną do tego działania reakcję na polu , dyplomatycznym, gospodarczym i wojskowym w celu ukarania Kremla za zbrodnię w Salisbury. Minister spraw wewnętrznych Zjednoczonego Królestwa Amber Rudd nazwała to „bezczelnym i lekkomyślnym działaniem”.

Teraz Secret Intelligence Service dostała pilne zadanie zebrania mocnych dowodów na to, że to właśnie Moskwa jest winna rozpyleniu trucizny.

Wysoko postawione źródła w Whitehall oświadczyły, że May jest gotowa do podjęcia działań, które zaspokoją żądanie społeczeństwa, oburzonego chemicznym atakiem Rosyjski atak chemiczny w Salisbury. Londyn szykuje się do odwetu
W odpowiedzi na atak chemiczny w Salisbury, Wielka Brytania przygotowuje działania przeciwko Rosji.

Brytyjska premier Teresa May przygotowuje „pełny zakres” odwetu przeciwko Władimirowi Putinowi za zatrucie 66-letniego byłego oficera GRU Siergieja Skripala chemiczną substancją oddziałującą paraliżująco , pisze „The Sun”.

Według informacji, którymi dysponuje gazeta, szef brytyjskiego rządu nakazała ministrom, aby przygotowali stosowną do tego działania reakcję na polu , dyplomatycznym, gospodarczym i wojskowym w celu ukarania Kremla za zbrodnię w Salisbury. Minister spraw wewnętrznych Zjednoczonego Królestwa Amber Rudd nazwała to „bezczelnym i lekkomyślnym działaniem”.

Teraz Secret Intelligence Service dostała pilne zadanie zebrania mocnych dowodów na to, że to właśnie Moskwa jest winna rozpyleniu trucizny.

Wysoko postawione źródła w Whitehall oświadczyły, że May jest gotowa do podjęcia działań, które zaspokoją żądanie społeczeństwa, oburzonego chemicznym atakiem na ziemię brytyjską przez obce państwo.

Wśród możliwych kroków, które może podjąć Rada Ministrów, wymienia się:

  • Natychmiastowe wydalenie wysokiej rangi rosyjskich dyplomatów i szpiegów, a także ewentualne anulowanie wiz dla oligarchów związanych z Kremlem, zamrożenie ich majątków i w konsekwencji wprowadzenie zakazu wjazdu na terytorium Zjednoczonego Królestwa.
  • Wydanie przez najbliższych sojuszników Wielkiej Brytanii – prezydenta Francji Emmanuela Macrona i kanclerz Niemiec Angelę Merkel wspólnego oświadczenia w sprawie potępienia ataku chemicznego w Salisbury.
  • W dłuższej perspektywie, wzmocnienie brytyjskiej obecności militarnej w Europie Wschodniej poprzez rozbudowę Sił Powietrznych i lądowych, a także udzielenie wsparcia NATO do odpowiednich działań podczas szczytu sojuszu który odbędzie się w lipcu 2018 w Brukseli.
  • Obecnie brytyjscy wojskowi naukowcy, w najbliższej przyszłości chcą udowodnić, że uzyta w zamachu paraliżująca substancja trująca została opracowana w laboratorium służby wywiadu zagranicznego Rosji.

„Jesteśmy w stanie nowej zimnej wojny z Rosją, która staje się coraz gorętsza. Powinniśmy całkowicie zrewidować nasze dotychczasowe stanowisko w sprawie środków reagowania. Problem leży w słabości Zachodu i musimy zmienić tę sytuację, aby Putin wyglądał słabo”

– cytuje „Sun” jednego z ministrów.

Według niego

„Putin nie ma odwagi zaatakować Stanów Zjednoczonych, więc atakuje nas z powodu własnych wewnętrznych problemów politycznych. Niezmiernie ważne jest to, abyśmy stawiali opór tym działaniom”

– podkreślił wpływowy rozmówca gazety.

Teraz kierownictwo brytyjskich służb wywiadowczych opracowuje plan walki z nowymi, domniemanymi – jeszcze bardziej masowymi – atakami ze strony administracji Putina.

Agencje wywiadowcze MI5 i MI6 były zdumione zuchwałością Putina, ponieważ musiał wiedzieć, że ze względu na złożoność trującej substancji, ślady szybko trafiłyby do Moskwy i osobiście do prezydenta. A jak wiadomo rosyjskie ustawodawstwo określa, że wyrok przez zabójswo na obcym terytorium może usankcjonować tylko głowa państwa – podkreśla gazeta „The Sun”.

Anonimowy oficer brytyjskiego wywiadu zapytany o kolejny krok Moskwy odpowiada: „Putin jest osaczony, a przez to niebezpieczny”.

Intensywna reakcja służb świadczy o tym, że brytyjski rząd przygotowuje szeroko zakrojone działania przeciwko Kremlowi: Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Ministerstwo Finansów opracowały już szereg opcji.

Tymczasem minister spraw zagranicznych Boris Johnson przygotowuje telefoniczną „operację lobbingu”, której zadaniem jest przygotowanie decyzji na szczeblu ONZ, a także działania w celu przekonania europejskich sojuszników Londynu, aby ci wydali wspólne oświadczenie potępiające Rosję.

Teraz dyplomaci wraz z MI5 tworzą teraz obszerną listę rosyjskich urzędników, których można deportować. Wśród nich są oficerowie rosyjskiej zewnętrznej służby wywiadowczej (SWR) i biznesmeni bliscy Putinowi.

Ostateczna decyzja zostanie ogłoszona przez premier Terese May: to właśnie ona zadecyduje, ilu Rosjan powinno zostać wyrzuconych z Anglii, gdy na jej biurku będzie leżał cały pakiet raportów służb specjalnych.

Oczekuje się, że stanie się to w najbliższych dniach.
Obecnie brytyjskie Ministerstwo Obrony rozważa rozmieszczenie dodatkowej eskadry samolotów „Eurofighter Typhoon” w Estonii, a także batalionu wojskowego w Polsce lub Rumunii, w celu wzmocnienia ochrony przed ewentualną agresją rosyjską.
W niedzielę 4 marca Skripal i jego córka zostali znalezieni w pobliżu centrum handlowego w Salisbury w stanie ciężkim i przewiezieni do szpitala, w którym znajdują się nadal w stanie śpiączki. Brytyjska policja ustaliła, że zostali otruci przy użyciu substancji paraliżującej system nerwowy. Razem poszkodowanych zostało 19 osób, w tym policjant, który przybył na miejsce zdarzenia.

Kontrwywiad MI5 sprawdza wersję, według której Moskwa próbowała zabić Skripala w celu zlikwidowania byłego szpiega.
Minister Boris Johnson porównał ten incydent z morderstwem innego oficera FSB Aleksandra Litwinienki, który, zgodnie z ustaleniami brytyjskiej specjalnej Komisji, został otruty polonem przez agenturę Kremla, o czym wiedział prezydent Putin.
Brytyjski minister spraw zagranicznych nazwał działania Rosji „wrogimi” i zagroził sankcjami w przypadku udowodnienia zaangażowania Rosji.

W ostatnią sobotę szef brytyjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych odbył drugie już spotkanie komisji nadzwyczajnej COBRA w sprawie incydentu w Salisbury. Śledztwo podjęło około 250 pracowników jednostki antyterrorystycznej brytyjskiej policji. W toku dochodzenia udało się już zgromadzić ponad 200 świadków i zebrać ponad 240 dowodów, które są obecnie „szybko i profesjonalnie” badane przez specjalistów, poinformowała minister spraw wewnętrznych Amber Rudd.

Siergiej Skripal jest byłym pracownikiem GRU i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, który został aresztowany w 2004 r. przez FSB pod zarzutem szpiegostwa na rzecz brytyjskich służb wywiadowczych. W sierpniu 2006 roku został skazany na 13 lat więzienia o zaostrzonym rygorze. W 2010 r. został ułaskawiony w ramach wymiany za 10 rosyjskich agentów zdemaskowanych w Stanach Zjednoczonych. W tym samym roku Skripal uzyskał azyl w Wielkiej Brytanii.

Jagiellonia.org

ZOBACZ TAKŻE: