Departament Stanu zaprzecza informacjom, że USA rzekomo negocjują z Niemcami kompromis w sprawie gazociągu Nord Stream 2.

Nie ma żadnych negocjacji ze stroną niemiecką na temat ewentualnego porozumienia, które pozwoliłoby na kontynuację budowy gazociągu Nord Stream 2 – oświadczyła Molly Montgomery, zastępca asystenta sekretarza stanu ds. europejskich i euroazjatyckich podczas konferencji prasowej Departamentu Stanu poswięconej zagadnieniom rosyjsko-niemieckiego rurociągu.

Przedstawiciele amerykańskiego resortu polityki zagranicznej zwrócili uwagę, że sformułowanie „wymiana poglądów” nie powinno być interpretowane jako negocjacje, ponieważ administracja USA w toku zwykłych kontaktów dyplomatycznychwyraziła w Berlinie jedynie zaniepokojenie budową gazociągu.

Na początku lutego niemieckie władze też zaprzeczały istnieniu „brudnych umów” ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie Nord Stream 2.

Przypomnijmy, 18 europejskich firm już opuściło projekt gazociągu Nord Stream 2 lub są na etapie wyjścia. Powodem tego są możliwe sankcje wobec projektu przez Stany Zjednoczone, pisze DW powołując się na raport Departamentu Stanu USA dla Kongresu. Większość z nich to firmy ubezpieczeniowe zarejestrowane w Wielkiej Brytanii – podaje wydanie.

Jak informowaliśmy wcześniej, Stany Zjednoczone dodały do nowej ​​listy sankcyjnej statek do układania rur „Fortuna”, który uczestniczy w budowie rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2. Wiadomość o tym została umieszczona na stronie internetowej Departamentu Skarbu USA.

Statek i jego właściciela – firmę „KBT-Rus” – objęto sankcjami przewidzianymi w ustawie PEESA „O ochronie bezpieczeństwa energetycznego Europy”.

Przypomnijmy, sankcje USA działają w taki sposób, że nawet w pełni zbudowany gazociąg nie może być certyfikowany, ubezpieczony i oddany do użytku.

Jagiellonia.org

PRZECZYTAJ:

Sankcje Stanów Zjednoczonych. Z budowy gazociągu Nord Stream 2 wycofuje się 18 europejskich firm

USA wprowadziły nowe sankcje wobec statku, który buduje Nord Stream 2