Stany Zjednoczone poinformowały Turcję, że dwa z ich okrętów wojennych przejdą przez cieśniny tureckie (Bosfor i Dardanele) i pozostaną na Morzu Czarnym do 4 maja – informuje Europejska Prawda powołując się na Reuters.

„15 dni temu drogą dyplomatyczną otrzymaliśmy powiadomienie, że zgodnie z Konwencją z Montreux dwa amerykańskie okręty wojenne wpłyną na Morze Czarne i pozostaną na tam do 4 maja” – poinformowało tureckie ministerstwo spraw zagranicznych.

Konwencja z Montreux to porozumienie regulujące prawo morza w cieśninach czarnomorskich (Bosfor i Dardanele). Dotyczy prawa i zasad przechodzenia przez cieśniny czarnomorskie statków i okrętów nienależących do Turcji, na której wodach terytorialnych znajdują się cieśniny.

Zgodnie z Konwencją statki mogą przebywać na Morzu Czarnym maksymalnie przez 21 dni. W związku z tym amerykańskie okręty mogą wpłynąć do Morza Czarnego około 14-15 kwietnia.

Siły morskie Stanów Zjednoczonych regularnie operują na Morzu Czarnym, ale teraz rozmieszczenie okrętów wojennych oznaczałoby konkretny sygnał dla Moskwy, która rozbudowuje swoje siły zbrojne na Krymie i wzdłuż wschodniej granicy Ukrainy.

Przypomnijmy, że od marca w sieciach społecznościowych zaczęły pojawiać się liczne filmy z rosyjskim sprzętem zmierzającym w kierunku granicy z Ukrainą. Ukraiński wywiad potwierdza, że ​​Rosja przygotowuje się do działań wojennych na dużą skalę i może planować inwazję w głąb Ukrainy – informuje serwis internetowy Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy. Co więcej, ukraiński wywiad informuje, że rosyjskie media i misje dyplomatyczne za granicą już otrzymały zadanie w pewnym momencie rozpocząć szyroko zakrojoną kampanię dezinformowacyjną, wprowadzić w błąd społeczność światową, że rzekome „pokojowe” działania wojsk rosyjskich będą tylko odpowiedzią na agresywne działania Sił Zbrojnych Ukrainy.

Europejskie Dowództwo Sił Zbrojnych USA podniosło poziom monitorowania sytuacji na Ukrainie z „możliwego kryzysu” do najwyższego poziomu – „kryzysu potencjalnie nieuchronnego” – pisze The New York Times. Ponadto europejscy obserwatorzy odnotowali pojawienie się nowej rosyjskiej broni na okupowanych terytoriach.

Sekretarz prasowy Białego Domu Jen Psaki potwierdziła rosnące zaniepokojenie Stanów Zjednoczonych niedawną eskalacją z Rosji w Donbasie i w pobliżu granic Ukrainy.

8 kwietnia niemiecka kanclerz Angela Merkel zażądała w rozmowie telefonicznej z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, aby Federacja Rosyjska zaprzestała gromadzenia siły militarnej w pobliżu granic Ukrainy.

Rosyjska agresja na Ukrainę rozpoczęła się w 2014 roku. Najpierw Rosja zajęła ukraiński Krym, następnie rozpoczęła agresję na wschodzie Ukrainy. Walki toczą się między Siłami Zbrojnymi Ukrainy z jednej strony a armią rosyjską i wspieranymi przez Rosję bojownikami, którzy kontrolują części obwodów donieckiego i ługańskiego z drugiej. Oficjalnie Federacja Rosyjska nie uznaje swojej inwazji na Ukrainę, pomimo faktów i dowodów przedstawionych przez Kijów.

Jagiellonia.org

Zdjęcie: U.S. Navy

ZOBACZ TAKŻE:

Aneksja Krymu to dopiero początek? Putin ogłosił roszczenia terytorialne wobec krajów wchodzących w skład Imperium Rosyjskiego przed 1914 rokiem

Kreml przygotowuje się do uderzenia w region bałtycki – była wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej

Putin marzy o wskrzeszeniu Imperium Rosyjskiego w granicach z 1914 roku