Ponad 10 tysięcy mieszkańców tymczasowo okupowanego ukraińskiego Mariupola znajduje się w więzieniach na terytorium rosyjskej enklawy marionetkowej – samozwaczej tzw. „Donieckiej Republiki Ludowej”.
Poinformowało o tym 2 lipca biuro prasowe Rady Miejskiej Mariupola w Telegramie.
„Pokojowych osób cywilnych zatrzymali okupanci i skierowali do miejsc pozbawienia wolności. Znane są cztery takie więzienia: dwa w Jelenowce, i po jednemu w Doniecku i Makiejewce. Ludzie są w strasznych, nieludzkich warunkach, jak w obozie koncentracyjnym. W ciasnych celach o wymiarach dwa na trzy metry przetrzymywanych jest do 10 osób. Mieszkańcy Mariupola prawie nie otrzymują wody i jedzenia. Nie są wyprowadzane na zewnątrz. Nie mają dostępu do normalnej opieki medycznej i są poddawani różnym formom tortur, od psychologicznych po fizyczne”.
Burmistrz Mariupola Wadym Bojczenko wezwał Międzynarodowy Czerwony Krzyż i Organizację Narodów Zjednoczonych do zwrócenia uwagi na bezprawne pozbawienie wolności ludności cywilnej miasta.
„Wzywam do wykorzystania wszelkich możliwych narzędzi w celu uzyskania list więźniów. Konieczne jest zapewnienie im godnych warunków przetrzymywania. I musimy wspólnie pracować nad uwolnieniem każdego mieszkańca Mariupola”
– powiedział Bojczenko.
Przypomnijmy, po ciężkich i długotrwałych walkach na ulicach miasta, pod koniec maja raszyści zdobyli Mariupol.
Według różnych szacunków w czasie ciężkich walk o miasto zginęło od 20 do 25 tysięcy cywilów.
PRZECZYTAJ:
Raport: Raszyści celowo zbombardowali teatr w Mariupolu. 600 cywilów zginęło
Mariupol leży w gruzach. 3 czerwca Bojczenko powiedział, że 95 proc. bloków mieszkalnych w mieście zostało uszkodzonych, z czego 50 proc. (1300 bloków mieszkalnych) zostało całkowicie zniszczonych.
Przed zakrojoną na dużą skalę inwazji Rosji na Ukrainę ludność Mariupola stanowiła prawie 342 tys. osób. Teraz w mieście, według burmistrza, pozostało około 100 tysięcy osób.
W pobliżu Mariupola, według Bojczenki, znajdują się cztery obozy filtracyjne, w których raszyści szukają „wrogów Rosji”.
Okupanci w każdy możliwy sposób uniemożliwiają ewakuację mieszkańców miasta na kontrolowane przez Ukrainę terytorium.
Ponieważ Rosjanom wszystko jedno kogo – byleby wsadzać i to nie jest żart, ot taka tradycja u nich i rzecz to święta!
/M.in. Lenin, Stalin etc.; por. też np. M. Bułhakow, „Mistrz i Małgorzata„, powieść/.