Federacja Rosyjska groziła rozpętaniem wojny w przypadku niespełnienia jej żądań, wyrażonych w tzw. dokumencie rosyjskiego MSZ o „gwarancjach bezpieczeństwa” (w rzeczywistości o podziału Europy na strefy wpływów). Rosja zagraża nie tylko Ukrainie – powiedziała Linda Thomas-Greenfield, ambasador USA przy ONZ.
„Rosja skoncentrowała ponad 100 tys. żołnierzy w pobliżu granicy z Ukrainą. Są to siły bojowe, które mogą przeprowadzić operację ofensywną na terytorium Ukrainy. A teraz Rosja wysyła [do granicy z Ukrainą] jeszcze więcej żołnierzy i sprzętu. Rosyjskiej agresji na granicy towarzyszy agresywna retoryka. Ostatnio Rosja groziła podjęciem działań militarnych, jeśli jej żądania nie zostaną spełnione”.
Ambasador USA przy ONZ zauważyła, że celem agresywnej polityki Kremla nie jest Ukraina, ale cała Europa Środkowo-Wschodnia.
„Rosyjska agresja jest zagrożeniem nie tylko dla Ukrainy, ale dla całej Europy i ładu międzynarodowego, który Rada Bezpieczeństwa musi zachować. Jeden kraj nie może po prostu zmieniać granic siłą lub zmuszać ludzi innego kraju do życia pod rządem, którego nie wybierali”
– powiedziała Linda Thomas-Greenfield.
Ambasador USA przy ONZ dodała, że istnieje również zagrożenie ze strony Białorusi, ponieważ Rosja rzekomo wysłała na ćwiczenia 5 tys. żołnierzy, a także pociski balistyczne, siły specjalne i siły obrony powietrznej.
„Szukamy pokoju. Szukamy dialogu. Nie chcemy konfrontacji, ale będziemy działać zdecydowanie, szybko i w jedności, jeśli Rosja podejmie dalszą inwazję na Ukrainę”
– powiedział dyplomata.
Przypomnijmy, Putin i jego dyplomaci sami ujawnili w grudniu ubiegłego roku to, co ukrywali przez dziesięciolecia, otwarcie deklarowali, że ich celem jest przywrócenie stalinowskiej sfery wpływów w Europie.
Jak informowaliśmy wcześniej, pod koniec grudnia ubiegłego roku na polecenie Putina rosyjskie MSZ Rosji wystąpiło z aroganckimi i chamskimi żądaniami wobec USA i NATO, by Sojusz Północnoatlantycki nie rozszerzał się na wschód, a pozostawił sąsiadów Rosji na pastwę Kremla i żadnym czynem nie popierał te kraje w obliczu rosyjskiej agresji w sprawie ochrony ich bezpieczeństwa, niepodległości i integralności. Co więcej, Moskwa domaga się też rozbrojenia państw członkowskich NATO, które przystąpiły do sojuszu po 1997 roku, to znaczy domaga się faktycznie pozostawienia krajów bałtyckich, Polski, Czech, Słowacji, Rumunii i Bułgarii bez parasola bezpieczeństwa NATO. Innymi słowy, Putin zażądał, aby USA i NATO podzieliły świat i przywróciły Kremlowi kontrolę nad stalinowską strefą wpływów w Europie.
PRZECZYTAJ:
„Czerwone linie” Putina. Felieton redaktora naczelnego
Putin kwestionuje etapy rozszerzenia NATO na Wschód w latach 1999 i 2004
Polityka ustępstw i „nieprowokowania” Rosji jeszcze bardziej rozzuchwala Putina!
Przypomnijmy, Moskwa, która rozpętała agresywną wojnę, zdobyła ukraiński Krym i część ukraińskiego Donbasu, a także zabiła 14 tys. Ukraińców, przez cały czas domaga się, aby Ukraina nie wzmacniała swojej armii i nie zabiegała o przystąpienie do NATO, bo Putin nie chce, aby ofiara jego agresji mogła się bronić. Chce, aby pozostała osamotniona, słaba i wystawiona na ciosy. W przeciwnym razie grozi rozpętaniem zakrojonej na dużą skalę wojny w Europie. Ma bezczelność otwarcie i bezwstydnie stawiać takie roszczenia i żądania!
W 1994 r. Ukraina dobrowolnie zrezygnowała z trzeciego na świecie potencjału nuklearnego. Dzięki dobrej woli Kijowa zostały zniszczone nuklearne balistyczne pociski międzykontynentalne i strategiczne bombowce.
Memorandum Budapeszteńskie podpisane 5 grudnia 1994 roku miało zapewnić Ukrainie bezpieczeństwo. Stany Zjednoczone, Rosja i Wielka Brytania zobowiązały się do respektowania suwerenności a integralności terytorialnej Ukrainy oraz powstrzymania się od wszelkich gróźb użycia siły przeciwko jej niepodległości i integralności terytorialnej.
Jednak Rosja złamała swoje zobowiązania. Wiosną 2014 r. Putin anektował Krym, rozpętał wojnę w Donbasie i próbuje zakwestionować niezależność Ukrainy. Co więcej, ignorując wolę narodów Europy Środkowo-Wschodniej, z maniakalnym uporem próbuje narzucić Stanom Zjednoczonym temat negocjacji o nowym podziale świata na strefy wpływów.
Jagiellonia.org
PRZECZYTAJ:
Putin marzy o wskrzeszeniu Imperium Rosyjskiego
Moskwa kwestionuje etapy rozszerzenia NATO na Wschód w latach 1999 i 2004
Ostatnie komentarze