„Myślę, że poinformowana elita w [rosyjskich] siłach bezpieczeństwa rozumie, że wojna jest przegrana. Bo wojna została doktrynalnie sformułowana jako coś, co trzeba zakończyć w ciągu tygodnia”.
Według niego, elita rosyjskich generałów uważa, że prawdopodobieństwo wygrania wojny bez mobilizacji jest bardzo małe, ale Putin boi się ogłosić powszechny pobór do wojska ze względu na duże prawdopodobieństwo wybuchu społecznego w Rosji.
„I wśród sił bezpieczeństwa panuje pesymizm co do tego, jak się z tego wydostać”
– powiedział szef portalu śledczego.
Jego zdaniem, jeśli Putin wyda rozkaz użycia broni jądrowej, to przynajmniej jeden z wykonawców odmówi wykonania rozkazu. Dzieje się tak dlatego, że wśród przedstawicieli służb mundurowych nie ma pewności, czy Prezydent Federacji Rosyjskiej będzie za trzy miesiące u władzy i czy będzie w stanie ich obronić.
„Ta odmowa najprawdopodobniej będzie zachętą do zamachu stanu, ponieważ po odmowie choćby jednego [przedstawiciela] tej piramidy odpowiedzialności wykonania carskiego rozkazu, wszystko bardzo szybko się zawali. Aby Putin zdecydował się wydać rozkaz użycia broni jądrowej, musi mieć pewność, że wszyscy w łańcuchu wykonają ten rozkaz. Rozumie bowiem, że nawet jeśli jeden z pięciu, którzy muszą konsekwentnie naciskać przyciski, nie zastosuje się do polecenia, będzie to sygnał nieposłuszeństwa, a być może nawet jego fizycznej śmierci”
– wyjaśnił Grozew.
Jagiellonia.org
PRZECZYTAJ:
Ukraina: Rosja musi ponieść klęskę, nie pozwolimy uratować twarz Putina
Koniec Putina i jego popleczników powinien być taki sam jak nazistów – Ben Wallace
Pokój na warunkach rosyjskich może być zaproszeniem do kolejnej wojny – Baerbock
USA: Chcemy, aby putinowska inwazja na Ukrainę stała się strategiczną porażką Rosji
Arestowycz: Putin stoi teraz przed wyborem – traktat pokojowy albo porażka militarna
I tak, i nie… Bombardowania, dewastacje wszystkiego, co się tylko da, destrukcja Ukrainy, kradzieże czegokolwiek, wywózki tysięcy ludzi jak w XVIII, XIX czy XX stuleciu, rusyfikacja ludności niczym w czasie zaborów i rozbiorów Polski, potajemne morderstwa, masowe, pojedyncze i zbiorowe gwałty mają miejsce nadal i cały czas tam, na obszarach okupowanych i zajętych.
I o to właśnie Rosjanom chodzi: o nowy, ponowny i zmodyfikowany, ulepszony holokaust Ukraińców jak za Stalina i ZSRR, za czasów Rosji radzieckiej, czy rewolucji październikowej, bolszewickiej, komunistycznej, o ludobójstwo na Ukrainie, o starcie Ukrainy oraz Ukraińców, całego państwa z powierzchni ziemi.
I to im się udaje w 100% przy, w sumie milczącej, obecności i asyście reszty świata.
Rosjanie robią, co chcą, jak chcą i kiedy chcą; zaś w tle na czołgach powiewają czerwone flagi z sierpem i młotem oraz konsekwentnie przez nich są przywracane pomniki Lenina /?!/, Stalina /?!/ i pozostałych bolszewickich bandytów największych w historii ludzkości i świata.
… A ze strony Rosjan to odbywa się codziennie i planowo a także wyjątkowo tryumfalnie, szczególnie po 24.02.`22.
Zatem kto – niestety – wygrywa?!
Ps. Lewica na całym świecie, także w Polsce rzecz jasna, popiera dziś Putina, obecną Rosję i Rosjan na tej wojnie.
Zgadza się.
A pierwszy i następny holokaust w naszym wieku to Ukraina, Ukraińcy za sprawą Rosji, Rosjan i Putina.
„Za co to wszystko?!„ – pyta ukraińska kobieta – jak wiele innych – nad zwłokami swego zastrzelonego dziecka, męża, zgwałconej córki…
Świat milczy, patrzy i czeka na ciąg dalszy – rosyjskie, masowe zabójstwa, ich zbiorowe gwałty, wojskowe kradzieże, dewastacje i ogólna destrukcja państwa. A Ukraińcy i Ukraina jak widać codziennie to odważny, twardy i waleczny naród, w przeciwieństwie do /można samemu wpisać/.
Gdzie jest chrześcijaństwo, KK, papież, UE, Europa, uniwersytety, filozofowie, etycy, moraliści, autorytety moralne etc.?!
Dno, upadek, degrengolada człowieczeństwa, humanizmu, cywilizacji.
Homo sovieticus /polonus?!/ żyje nadal i ma się dobrze, bardzo dobrze, bo ponad połowa /większość?!/ Polaków popiera Rosję Putina, Rosjan, czyli ten ukraiński holokaust.
Kompromitacja.
RIP ludzkości.