W przypadku na zakrojonej pełną skalę inwazji na Ukrainę Rosja poniesie poważne straty ludzkie – powiedział minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba na antenie kanału Sky News podczas wizyty w Wielkiej Brytanii.

„Wraz z partnerami musimy sprawić, by koszt [inwazji] był dla Putina nie do zniesienia. [Nasi sojusznicy] mogą zadać cios ekonomiczny, a my będziemy walczyć na ziemi. Przykro mi to mówić, ale będzie wielu zabitych rosyjskich żołnierzy i mamy nadzieję, że prezydent Putin tego nie chce”.

Dmytro Kułeba

Minister spraw zagranicznych Ukrainy

Jednocześnie szef MSZ Ukrainy ma nadzieję, że sprawy nie dojdą do działań bojowych i da się powstrzymać Rosję za pomocą instrumentów politycznych.

Przypomnijmy, Rosja rozmieściła w pobliżu granicy z Ukrainą około 115 tys. żołnierzy – oświadczył Dmytro Kułeba, minister spraw zagranicznych Ukrainy, podaje portal programu „TSN” ukraińskiej telewizji 1+1. Według szefa MSZ Ukrainy, Rosja koncentruje swoją armię w pobliżu ukraińskich granic od wiosny bieżącego roku.

Ostatnio propagandyci i urzędnicy państwa-agresora wzniecają histerię i sieją kłamstwo przy pomocy zakrojonej na dużą skalę kampanii dezinformacyjnej, twierdząc, że Ukraina rzekomo planuje za pomocą środków wojskowych wyzwoliać okupowane przez Rosję terytoria Donbasu. Eksperci skłonni są sądzić, że w ten sposób Kreml szuka casus belli czyli pretekst do rozpętania zakrojonej na dużą skalę agresji przeciwko Ukrainie.

PRZECZYTAJ:

Wróg u bram

Polityka ustępstw i „nieprowokowania” Rosji jeszcze bardziej rozzuchwala Putina!

Pierwszy raport o ponownym zwiększeniu obecności rosyjskich wojsk w pobliżu granicy z Ukrainą podał 30 października The Washington Post. Już następnego dnia Politico opublikowało zdjęcia satelitarne ukazujące koncentrację wojsk rosyjskich w obwodzie smoleńskim w pobliżu miasta Jelnia, skąd dystans do granicy z Ukrainą wynosi około 260 kilometrów.

Niemal w tym samym czasie eksperci i dziennikarze zauważyli znaczny wzrost poziomu antyukraińskiej histerii w rosyjskich mediach.

Brytyjscy przywódcy wojskowi ostrzegają, że ryzyko konfliktu zbrojnego jest teraz większe niż podczas zimnej wojny.

Wiceminister obrony Ukrainy Hanna Maliar powiedziała Financial Times, że zachodni wywiad ostrzegał przed wysokim prawdopodobieństwem destabilizacji przez Rosję już zimą. Według niej potwierdzają to również dane ukraińskich służb specjalnych.

Partnerzy Ukrainy wyciągnęli takie wnioski nie tylko na podstawie informacji o liczebności wojsk rosyjskich na granicy z Ukrainą, twierdzi Maliar. Oznacza to, że Waszyngton ma dodatkowe informacje o intencjach Władimira Putina.

Jak informowaliśmy wcześniej, na początku listopada szef amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) William Burns odwiedził Moskwę, gdzie spotkał się z dyrektorem Rady Bezpieczeństwa Rosji Nikołajem Patruszewem w celu ostrzeżenia Kremla przed konsekwencjami nowej ofensywy przeciwko Ukrainie.

Jagiellonia.org

ZOBACZ TAKŻE:

Rosja może zmobilizować wszystkie siły lądowe do inwazji na Ukrainę – Nuland