To bardzo niepokojąca sytuacja. jest stosunkowo blisko granicy z Polską  – ocenia szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch.

Pytany, jaka będzie reakcja polskich władz, szef odpowiedział PAP, że przede wszystkim trzeba zbadać wszelkie okoliczności, które temu towarzyszyły. „Niewątpliwie jest to . Pytanie brzmi: kto i w jakim celu?” – stwierdził. Soloch pytany był także, czy wiąże ten incydent z agresją Rosji na Ukrainie. „Nie, tego ostatecznie nie wiemy. Natomiast jest to oczywista ” — podkreślił.

Dopytywany, komu na tej prowokacji może zależeć, odpowiedział: „To pytanie pozostawmy otwarte, dopóki nie będziemy mieli więcej danych. Natomiast znamy kontekst, w jakim to wydarzenie miało miejsce. Jest kwestia konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Bardzo istotne w tym kontekście są relacje polsko-ukraińskie” — powiedział Paweł Soloch.

Jak poinformował PAP minister w Kancelarii Prezydenta RP Krzysztof Szczerski, o ataku na konsulat w Łucku rozmawiali dzisiaj prezydenci Polski i Ukrainy.

Jagiellonia.org / kresy24.pl