Polska jest jednym z krajów, które w XX wieku doświadczyły największych zniszczeń. W czasie II wojny światowej zginęło 6 mln Polaków. Zwycięskie mocarstwa zmieniły nasze granice. W zamian za Kresy Polska otrzymała zniszczony Śląsk i Pomorze.
Ogromny rachunek, który Polska zapłaciła na skutek doświadczenia dwóch totalitaryzmów, jest już nieodwracalny. W kolejną rocznicę wybuchu II wojny światowej powinniśmy skupić się nie tyle na rozrachunku z przeszłością, ile na przyszłości naszego kraju. Przed Polską stoi wielkie zadanie wykorzystania w pełni jej potencjału rozwojowego. To wymaga nowego podejścia do rozwoju wszystkich regionów. Taką rewolucją w myśleniu o wykorzystaniu potencjału Polski lokalnej jest Program Inwestycji Strategicznych, który Bank Gospodarstwa Krajowego realizuje wspólnie z rządem. Samorządy mogą w nim liczyć na rządowe dofinansowanie inwestycji w skali, której do tej pory nie było.
Upadek Polski pod koniec XVIII wieku uniemożliwił stworzenie strategicznego planu rozwoju dla polskiej prowincji w kolejnym wieku. Jakościowa zmiana nastąpiła dopiero w latach 30. ubiegłego stulecia wraz z powstaniem Centralnego Okręgu Przemysłowego. Wszystko zburzyły jednak 1 września 1939 roku i powojenna, komunistyczna władza, karząca ekonomicznie regiony, w których antykomunistyczna partyzantka trwała długie lata po wojnie. Tak było np. na Podlasiu.
Dziś dzięki ambitnej polityce inwestycyjnej obejmującej drogi, koleje i lotnictwo regiony Polski są coraz lepiej połączone i wyrównują się ich szanse rozwojowe.
Według danych sprzed pandemii COVID-19 Polskę odwiedzało 20 mln zagranicznych turystów rocznie, a jej roczny potencjał wynosi 100 mln turystów. Turystyka to dla naszej gospodarki ogromna, wciąż jeszcze niewykorzystana w pełni szansa na rozwój.
Mało osób zdaje sobie sprawę, że zamek Ogrodzieniec, który był własnością mieszczańsko-bankierskiej rodziny Bonerów, miał ambicje rywalizować z Wawelem. Odbudowane zamki na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, dorównujące świetnością zamkowi Krzyżtopór, powinny być symbolem Polski dumnej ze swojej historii i swojego dziedzictwa. Odbudowa zabytków ożywia lokalne wspólnoty, które czują dumę z lokalnych korzeni, a dzięki rozwojowi turystyki zyskują nowe dochody.
Obok bogatej, ciekawej historii atutem Polski jest piękna, budząca zachwyt przyroda. Duża szansa stoi na przykład przed Podlasiem, które w czasach rządów komunistycznych było bardzo niedoinwestowane. Dziś ten region dzięki ambitnej polityce inwestycyjnej może stać się turystycznym skarbem Polski i współczesnej Europy, która szuka kontaktu z naturą. W każdym regionie naszego kraju drzemie unikalny potencjał – możemy go wykorzystać i pokazać światu piękno Polski. Potrzebujemy do tego działania i mądrego decydowania o inwestycjach w rozwój infrastruktury, kultury i lokalnych społeczności. Wierzę, że to wszystko przed nami.
Beata Daszyńska-Muzyczka
Tekst publikowany równocześnie z polskim miesięcznikiem opinii Wszystko Co Najważniejsze w ramach projektu realizowanego z Instytutem Pamięci Narodowej
Ostatnie komentarze