Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak po spotkaniu z szefem Pentagonu Jamesem Mattisem w Waszyngtonie powiedział, że „atmosfera jest dobra” w rozmowach na temat polskich starań o rozmieszczenie na stałe sił amerykańskich w Polsce – informuje portal Defence24.pl powołując się na PAP.
Mariusz Błaszczak powiedział, że podczas spotkania z Mattisem usłyszał konkretne propozycje odnoszące się do polskiego projektu stałej bazy amerykańskiej w Polsce.
„Usłyszeliśmy dziś konkretne propozycje odnoszące się do naszego projektu i pierwsze oceny ze strony Pentagonu. Będziemy jeszcze rozmawiać o szczegółach (…) posuwamy się w tej sprawie naprzód, ale trzeba podkreślić, że jesteśmy w trakcie pewnego procesu, więc nic nie stanie się nagle”
– powiedział Minister Obrony Narodowej.
Szef amerykańskiego resortu obrony, witając polskiego gościa z honorami wojskowymi zapewnił, że Stany Zjednoczone będą „kontynuować wzmacnianie współpracy militarnej z Polską i utrzymywać obecne ścisłe związki z polskimi siłami zbrojnymi”.
Mattis, zapytany czy popiera polską koncepcję zlokalizowania na stałe bazy wojsk amerykańskich w Polsce odpowiedział:
„Jest to sprawa, nad którą my (Polska i Stany Zjednoczone – PAP) wspólnie pracujemy”.
Szef polskiego resortu obrony po ponad godzinnym spotkaniu dodał, że polska koncepcja stałej obecności sił amerykańskich w Polsce została dobrze przyjęta w Pentagonie. Podobnie jak podczas swoich poprzednich wizyt w Waszyngtonie podkreślił, że polskie starania są procesem, dlatego trudno się spodziewać natychmiastowych rezultatów. MON dodał w komunikacie, że rozmowy dotyczyły także modernizacji sił zbrojnych.
Wtorkowe spotkanie z Jamesem Mattisem było dopiero drugim spotkaniem roboczym z szefem Pentagonu w celu omówienia inicjatywy zlokalizowania stałej bazy wojsk amerykańskich w Polsce i jest niejako rozwinięciem prac specjalnej polsko-amerykańskiej grupy roboczej.
„Naszym wspólnym celem jest bezpieczeństwo – moim bezpieczeństwo Polski, a Stanów Zjednoczonych bezpieczeństwo całego świata”
– powiedział Błaszczak.
Dodał, że zaprosił amerykańskiego ministra obrony do Polski, a zaproszenie zostało przyjęte. „Nie były jednak jeszcze dyskutowane żadne konkretne terminy”.
Było to już drugie spotkanie Mariusza Błaszczaka z jego amerykańskim odpowiednikiem i jego piąta wizyta w Waszyngtonie od czasu objęcia stanowiska szefa obrony narodowej. Błaszczak jest także najwyższym rangą przedstawicielem władz polskich, który przyjechał do Waszyngtonu po przeprowadzonych 6 listopada wyborach środka kadencji.
„Badaniu atmosfery” w polskich staraniach służyły we wtorek spotkania ministra Błaszczaka na Kapitolu, gdzie spotkał się m.in. z Jonem Kylem, republikańskim senatorem ze stanu Arizona, który został wybrany do Senatu w miejsce zmarłego latem br. Johna McCaina.
Minister Błaszczak na zakończenie swojego pierwszego dnia spotkań w Waszyngtonie był we wtorek gościem honorowym przyjęcia, wydanego przez prof. Piotra Wilczka ambasadora RP w USA z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Spotkania w Kongresie minister Błaszczak będzie kontynuował w środę – drugiego i ostatniego dnia swojej wizyty w amerykańskiej stolicy. Wojciech Skurkiewicz pytany o tę wizytę, powiedział, że to już piąta wizyta szefa MON Mariusza Błaszczaka w USA.
„Zintensyfikowaliśmy kontakty na linii kierownictwa resortów obrony Polski i USA, bo propozycja stałego ulokowania wojsk amerykańskich w Polsce jest dla nas szczególnie istotna”
– zaznaczył wiceminister Obrony Narodowej Wojciech Skurkiewicz.
Pytany o to, czy jest już pewne, czy bazy powstaną, Skurkiewicz powiedział:
„Kongres zobowiązał Pentagon do przygotowania raportu. Wyasygnowano na to środki finansowe. Do marca ma być przygotowany raport o tym, czy w Polsce jest możliwe utworzenie stałej bazy wojsk amerykańskich. Czekamy na ten raport(…) Mamy w najbliższych latach środki finansowe w dyspozycji MON na utworzenie tej bazy”.
Zdaniem wiceministra obrony największym kosztem będzie budowa infrastruktury. Wyjaśnił, że w modelu docelowym bazy miałyby być swoistymi miasteczkami, które są do dyspozycji żołnierzy i ich rodzin. Jednak – jak ocenił – nie od razu taki model będzie przyjęty. „To będzie rozwijane sukcesywnie” – wskazał Skurkiewicz. „Najważniejsza jest dzisiaj decyzja o stałej obecności wojsk amerykańskich w Polsce. Pozostałe kwestie to technikalia” – podsumował i zapewnił, że Polska jest przygotowana, by partycypować w rozwoju infrastruktury na potrzeby nowych baz.
Wiceszef MON pytany o pomysł utworzenia europejskiej armii powiedział z kolei: „nie ma dziś żadnej innej alternatywy poza wzmacnianiem Sojuszu Północnoatlantyckiego”.
Źródło: Defence24.pl, PAP, Fot. por. Robert Suchy(CO MON)
Ostatnie komentarze