Rosyjskie wojsko wzmacnia się, wykorzystuje współczesne technologie i systemy;NATO powinno dostosowywać się do nowych zagrożeń konwencjonalnych – oświadczyło we wtorek ministerstwo obrony Litwy, przedstawiając wstępną ocenę rosyjsko-białoruskich ćwiczeń Zapad.

Wojsko rosyjskie to nie jest już to wojsko, które było w Gruzji i na Ukrainie. Wyraźnie widać, że czerpie doświadczenie z wojny w Syrii

Raimundas Karoblis

Minister obrony Litwy

Zdaniem litewskiego ministra Litwa, jako członek NATO, reagując na nowe wyzwania powinna dostosowywać się nowych zagrożeń konwencjonalnych, modernizować wojsko, wzmacniać odporność społeczną, by wspólnie w partnerami Sojuszu być przygotowana nie tylko do działań odstraszających, ale też obronnych.

W ocenie litewskiego resortu obrony i wywiadu wojskowego w ostatnich manewrach Zapad, które zakończyły się w ubiegłym tygodniu, uczestniczyło kilkakrotnie więcej żołnierzy niż oficjalnie podawane 12,7 tys.

Jak zaznaczył minister, podczas ćwiczeń wykorzystywano bombowce, „dokonywano rzeczywistego bombardowania nieopodal granicy litewskiej”; przy granicy łotewskiej i estońskiej przeprowadzono desant.

Symulowano atak z Federacji Rosyjskiej na państwa bałtyckie

Raimundas Karoblis

Minister obrony Litwy

Obecnie – według litewskich danych – obserwuje się wycofywanie wojska rosyjskiego z terenu Białorusi, natomiast w obwodzie kaliningradzkim ćwiczenia wojskowe są kontynuowane.

Jak poinformowano, wbrew obawom podczas manewrów Zapad-2017 nie odnotowano prowokacji, z wyjątkiem nieznacznych incydentów.

Ćwiczenia Zapad-2017 odbywały się w dniach 14-20 września.

Jagiellonia.org / Wpolityce.pl / PAP