Jest zgoda ambasadorów unijnych krajów na przedłużenie o pół roku sankcji dyplomatycznych w związku z rosyjską agresją na Ukrainie. Teraz tę decyzję muszą jeszcze zatwierdzić ministrowie 28 krajów, ale będzie to już tylko formalność – informuje PolskieRadio.pl.
Na czarnej liście jest 146 osób. To separatyści z Krymu, rosyjscy politycy i wojskowi – mają oni zakaz wjazdu do UE, a ich aktywa finansowe w Europie są zablokowane. Sankcjami objętych jest też 37 firm i organizacji, których konta w europejskich bankach również są zablokowane.
W sprawie przedłużenia tych sankcji nie było kontrowersji, ani sporów wśród państw członkowskich. Mogą się one natomiast pojawić kiedy w najbliższych miesiącach rozpoczną się w Unii dyskusje o przedłużeniu sankcji gospodarczych wobec Rosji, które wygasają wraz z końcem stycznia.
Restrykcje ekonomiczne zostały nałożone w lipcu 2014 roku i od tego czasu były kilkakrotnie przedłużane, ale z każdym razem coraz trudniej było o jednomyślną decyzję wszystkich krajów. Kilka państw, zwłaszcza tych, które mają dobre kontakty z Rosją, zwraca uwagę na wysokie koszty ponoszone przez europejskie firmy.
Ostatnie komentarze