W państwach Unii Europejskiej trwa dyskusja o konieczności wprowadzeniem zakazu wjazdu dla obywateli Federacji Rosyjskiej, z których zdecydowana większość popiera agresję zbrodniarza wojennego Władimira Putina na Ukrainę, jednak kanclerz Niemiec Olaf Scholz otwarcie się temu sprzeciwia, mówiąc, że „to wojna Putina, a nie narodu rosyjskiego”. Z kolei, wiceminister spraw zagranicznych RP Marcin Przydacz w programie „Kwadrans Polityczny” w TVP1 nazwał taką opinię szefa niemieckiego rządu „próbą wybielenia” społeczeństwa wspierającego politykę Putina i dzielenia na „dobrych Rosjan i złego cara”.

[Kanclerz Niemiec Olaf Scholz] nie doczytał tych wszystkich raportów mówiących o gigantycznym poparciu dla polityki Władimira Putina wśród zwykłych Rosjan, być może nie widział tych wszystkich filmików, w których gromadzą się ludzie, układając się w literkę „Z”, być może nie widział tych wszystkich mityngów, także w Niemczech, w samym Berlinie, ludzi popierających politykę Władimira Putina.

Marcin Przydacz

Wiceminister spraw zagranicznych RP

Jak dodał, „można tak żyć i tego nie widzieć, ale warto mieć zinternalizowaną tę wiedzę, aby podejmować decyzje polityczne, jakie są potrzebne”.

To oczywiście próba w pewnym sensie wybielenia czy spowodowania podziału, że są dobrzy Rosjanie i zły car” – podkreślił wiceszef MSZ i dodał, że „społeczeństwo rosyjskie, karmione propagandą przez ostatnie dziesiątki, setki lat, żyje w imperialistycznym śnie, w którym jego pozycja miałaby zależeć od tego, jak wiele terytoriów zagrabi, jak wiele państw podbije”.

PRZECZYTAJ:

Polska pracuje nad koncepcją, która pozwoli na niewydawanie wiz Rosjanom

OGLĄDAJ NASZ FILM O STRATEGII PRZETRWANIA W WARUNKACH ROSYJSKIEJ WOJNY HYBRYDOWEJ

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE ŚWIEŻY NUMER NASZEGO CZASOPISMA

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE WYDANIE SPECJALNE NASZEGO CZASOPISMA

ZOBACZ TAKŻE: