Infografika InformNapalmu.
22 lutego 2017 r. międzynarodowy zespół śledczy InformNapalm przedstawił pierwszą analizę materiałów świadczących o wtrącaniu się Kremla w sprawy wewnętrzne Polski. W materiale pod tytułem Za antyukraińskimi akcjami w Polsce stoi Kreml – analiza korespondencji opublikowaliśmy ekskluzywne i poufne informacje o działalności dywersyjnej w Europie Środkowo-Wschodniej agenta-ochotnika Moskwy, obywatela Białorusi Aleksandra Usowskiego. Dzięki haktywistom z Ukraińskiego CyberAlliance (UCA) udostępniono setki dokumentów pochodzących ze skrzynki mailowej i twardego dysku, nagrania rozmów i wideo pozyskanych dzięki cyberwłamaniu do rosyjskiego agenta. Te materiały ujawniły szeroki zakres planów, schematy finansowania i współpracy jednego z łańcuchów wpływów Moskwy w Polsce oraz krajach Grupy Wyszehradzkiej. Aleksandr Usowski jest tylko jednym z elementów hybrydowej agresji Rosji. Lecz na przykładzie jego działalności można szczegółowo przeanalizować cele, metody i sposoby oddziaływania agresora, działalność Rosji na rzecz dyskredytacji NATO w Europie Środkowo-Wschodniej i zakłócania relacji polsko-ukraińskich. Druga część śledztwa pod tytułem Jak Kreml finansuje polskich radykałów – zadania, wypłaty, raport do Moskwy pokazała próby manipulacji i intrygowania Moskwy w politycznym życiu Polski.
Od razu po publikacji te informacje odbiły się echem w polskiej prasie, lecz dopiero po kilku miesiącach nabrały drugiego życia w zachodnich mediach, W maju 2017 r. niemiecka telewizja ZDF oraz amerykańska gazeta The New York Times z nowymi siłami zajęły się tematem Usowskiego. Kwestia wtrącania się Kremla w węwnętrzną politykę UE i USA staje się coraz głośniejsza. Międzynarodowy zespół InformNapalm otrzymał nową informację o kolejnych rosyjskich planach przeprowadzenia operacji informacyjnych w krajach Grupy Wyszehradzkiej. I póki „typowy Usowski” łapie okazje do zbijania fortuny na wojnie hybrydowej, postanowiliśmy opublikować nową inforgrafikę – jako przedsmak nowych sensacyjnych materiałów.
Jagiellonia.org / informnapalm.org
Ni i super, że ujawnili powiązania lobbystyczne pomiędzy różnymi organizacjami a Kremlem, oraz zasięg działania rosyjskiej hasbary (bo tym właśnie jest „ruski mir”), pora by ujawnić powiązania antyrosyjskiej propagandy, żeby wreszcie można było OCENIĆ która strona bardziej kłamie w odnośnie konkretnych teatrów działań, a która mniej. Mamy typową walkę o wpływy, analogiczną do wewnętrznej politycznej, ale z jakiegoś preferujemy przyjęcie ad hoc tezę, że Rosjanie z definicji zawsze kłamią, i nigdy nie mają racji, a na Ukrainie Ukraińcy zawsze mają rację i nigdy nie są winni. (opinia jagielonii.org wynikająca z powyższego artykułu). A racja zazwyczaj jest po środku (bliżej jednej lub drugiej oceny wydarzeń).
Polecam!
Rosja – imperium kłamstwa. Są na to dowody! (WIDEO)
Iwan Turgieniew (pisarz rosyjski):
„Rosjanin jest największym i najbardziej bezczelnym kłamcą na świecie”.
Theodore Roosevelt (dwudziesty szósty prezydent USA):
„Nie mogę zrozumieć charakteru rosyjskiego. Rosjanin kłamie patrząc w twoje oczy, i wiedząc, że widzisz to kłamstwo, on wcale się nie wstydzi”. Wydaje mi się, że Rosjanin w ogóle nie wie, co to wstyd.
Astolphe de Custine (francuski pisarz i podróżnik):
„W Rosji, szczerość uważają za szaleństwo. To jest rozsądne! W istocie! Przecież całe rosyjskie życie we wszystkich sferach — to nieustanny zamach na prawdę. Dla Rosjan zdrajcą jest ten, kto nie kłamie. Odrzucenie kłamstwa traktowane jest jako zdrada państwa”.
http://jagiellonia.org/imperium-klamstwa/
Typowe, ponieważ FR ma swoją propagandę (normalka) to wierzy pan że wasz umiłowany rzekomo „proeuropejski” ukropoland nie. Też ma. Efekt – nawołujecie by ramię w ramię ze spadkobiercami ideologii OUN/UPA w odwecie za Wołyń robić Wołyń-bis, ruskim w Donbasie. Idiotyzmem jest prowokowanie konfliktu jeśli się krzyczy o „rosyjskim zagrożeniu”. Ukrainiec jest naszym bratem (ja mam nawet odpowiednie korzenie; a co, wolno), ale nie ukraiński szowinista mordujący współobywateli z powodów różnic politycznych i etnicznych. I to jest dla mnie nieprzekraczalna granica.
Gdyby po zwycięstwie „rewolucji godności” Ukraina odcięła się od swojego tradycyjnego szowinizmu (eliminując z życia publicznego zarówno prorosyjskich jak i antyrosyjskich ekstremistów), sytuacja mogła by wyglądać inaczej. Ale nasze antyrosyjskie władze i opozycja postanowiły dolać oliwy (albo i benzyny) do ognia.
Spadaj, ruski trollu, produkować się na „kresach”.