Jak informuje portal Niezalezna.pl, żandarmeria Wojskowa zatrzymała dziś byłego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. bryg. rez. Piotra Pytla.

Prok. Łapczyński powiedział, że do zatrzymania doszło na polecenie wydziału ds. wojskowych tej prokuratury. Dodał, że zatrzymany ma być przewieziony do prokuratury, gdzie usłyszy zmieniony zarzut w śledztwie, w którym ma już status podejrzanego. Nie podał szczegółów.

W grudniu 2016 r. warszawska prokuratura potwierdziła informacje mediów o zarzutach przekroczenia uprawnień, które postawiła b. szefom Służby Kontrwywiadu Wojskowego – gen. Januszowi N. i jego następcy gen. Piotrowi P. – oraz oficerowi SKW Krzysztofowi D. Grozi im do 3 lat więzienia.

Zarzuty wobec nich polegają na przekroczeniu uprawnień funkcjonariusza publicznego wskutek podjęcia współpracy ze służbą obcego państwa bez zgody prezesa Rady Ministrów, wymaganej przez ustawę o SKW i SWW

– mówił ówczesny rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Michał Dziekański.

Art. 9 ustęp 2 ustawy o służbach kontrwywiadu i wywiadu wojskowego stanowi, że podjęcie przez szefów obu służb współpracy z „właściwymi organami i służbami innych państw” może nastąpić po uzyskaniu zgody prezesa Rady Ministrów, który przed wyrażeniem zgody zasięga opinii ministra obrony narodowej.

W tym śledztwie w kwietniu tego roku jako świadek zeznawał były premier Donald Tusk.

Już w grudniu 2016 roku na łamach portalu Niezalezna.pl oraz tygodnika „Gazeta Polska” informowaliśmy o sensacyjnych ustaleniach naszych dziennikarzy. Wynikało z nich, że Polski wywiad nielegalnie współpracował z rosyjską FSB.

Ponadto, jak podała „Gazeta Polska”, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego Piotr Pytel oraz dyrektor jego gabinetu Krzysztof Dusza w czasie swojego urzędowania w SKW spotykali się z W.J. – rezydentem rosyjskiego wywiadu w Polsce. Ich kontakty miały miejsce w czasie, gdy Pytel był dyrektorem Zarządu Operacyjnego SKW, a szefem wojskowego kontrwywiadu był gen. Janusz Nosek. Jedno ze spotkań odbyło się we wsi Ułowo, tuż obok granicy z obwodem kaliningradzkim.

Z nieoficjalnych informacji wynikało, że do kontaktów pomiędzy rosyjskimi służbami specjalnymi a SKW dochodziło od marca 2008 r.

Źródło: PAP, niezalezna.pl