Sondaż amerykańskiego ośrodka International Republican Institute potwierdza, że Polska jest najbardziej lubianym przez Ukraińców obcym krajem. Najnowsze wyniki cyklicznych badań ukraińskiej opinii publicznej potwierdzają też, że nasi południowo-wschodni sąsiedzi mają bardzo negatywny stosunek do władz kraju.
14 proc. ukraińskich respondentów określa swój stosunek do Polski jako „bardzo ciepły”, a 44 proc. jako „ciepły”. Neutralny stosunek do Polski ma 35 proc. a „chłodny” bądź „bardzo chłodny” 3 proc.
Za Polską w rankingu sympatii są Białoruś (1o proc. deklaruje uczucia „bardzo ciepłe” i 42 proc. „ciepłe”), Kanada (odpowiednio 12 i 38 proc.), Litwa (11 i 39 proc.), USA (12 i 35 proc.). Jak łatwo się domyślić, najgorzej wypada Rosja, 4 proc. respondentów ukraińskich deklaruje „bardzo ciepły” stosunek do Rosji, 15 proc. „ciepły”, natomiast „chłodny” 24 proc., a „bardzo chłodny” 27 proc.
Jeżeli chodzi o Unię Europejską, to bardzo pozytywną lub pozytywną opinię o niej ma w sumie 54 proc. Ukraińców i tyle samo głosowałoby za wstąpieniem do UE. Za NATO byłoby natomiast 40 proc. (przy 27 proc. przeciw).
Bardzo negatywny jest stosunek do polityków. Prezydenta Petro Poroszenko „mocno nie popiera” 43 proc. respondentów, a „nie popiera do pewnego stopnia” 33 proc. Popiera zaledwie 17 proc. Tylko o kilka punktów procentowych lepsze są notowania rządu. Jeśli chodzi o ukraiński parlament, negatywnie bądź bardzo negatywnie jego prace ocenia 88 proc. Ukraińców.
Najnowsze opracowanie z cyklu IRI Ukraine Poll opiera się na sondażu przeprowadzonym w czerwcu.
Jagiellonia.org / Kresy24.pl / Oprac. MaH, iri.org
Szczególnie tą sympatię dla Polaków widać w tym że władze ukraińskie cofnęły wcześniej wydane pozwolenie na przeprowadzenie badań i prac ekshumacyjnych m.in. dla Instytutu Pamięci Narodowej.
Przeczytaj pan uważniej. Chodzi tu o Ukraińcach, nie o władzach ukraińskich. Bardzo negatywny jest stosunek Ukraińców do ukraińskich polityków. Prezydenta Petro Poroszenko „mocno nie popiera” 43 proc. respondentów, a „nie popiera do pewnego stopnia” 33 proc. Popiera zaledwie 17 proc. Tylko o kilka punktów procentowych lepsze są notowania rządu. Jeśli chodzi o ukraiński parlament, negatywnie bądź bardzo negatywnie jego prace ocenia 88 proc. Ukraińców.
Czy sądzi Pan, że lepszą opcją dla Ukrainy byłby Saakaszwili?
Moim zdaniem tak, ponieważ Saakaszwili nie jest związany z rosyjską śiatką agenturalną i postradzieckim układem korupcyjnym. Oprócz tego, reformy przeprowadzone przez Saakaszwilego w Gruzji wyraźnie świadczą na korzyść tego polityka. A najważniejsze, że jest zwolennikiem idei wielkiego Międzymorza z udziałem Ukrainy i państw kaukazskich. Właśnie dlatego, według mnie, Saakaszwili byłby dla Ukrainy lepszą opcją.
Cieszą takie informacje.