Najbardziej bałam się śmierci, – powiedziała dziennikarzowi Anadolu siedmioletnia Syryjka Bana Al-Abed, znana z publikacji w sieci społecznościowej Twitter.

Według Bany, ich dom we wschodniej dzielnicy Aleppo został zrujnowany wskutek bombardowań.

„Bombardowania nie ustawały ani na chwilę. Najbardziej bałam się śmierci. Nawet we śnie widziałam, że umarłam”, – przypomina mała Syryjka.

„Podczas, gdy czekaliśmy na ewakuację, mama mnie ostrzegła, żebym uważała na siebie. Założyłam szalik i schowałam się. Nikt mnie nie mógł znaleźć”, – powiedziała dziewczynka.

Jak mówi, jej rodzina musiała żywić się tylko ryżem i makaronem.
„Zawsze mi się chciało owoców”, – przyznała mała Syryjka.

„Chcę wrócić do Aleppo, chodzić tam do szkoły. Marzę zostać nauczycielem, kiedy będę dorosła. Ale w Aleppo nie zostało szkół”, – kontynuowała Bana.

Dziewczynka mieszkała wraz ze swoją matką, nauczycielką języka angielskiego, w dzielnicy Katirdji we wschodnim Aleppo. Trzy miesiące temu zaczęła prowadzić własny blog na Twitterze, w którym wzywała społeczność międzynarodową do zaprzestania rozlewu krwi w mieście.

Blog dziewczynki na Twitterze ma około 320 subskrybentów.

Jagiellonia.org

Rzeź w Aleppo!

Komunikat MSZ RP w związku z sytuacją w Aleppo

The Washington Post: USA potakują okrucieństwom Putina

W Aleppo ważą się losy naszego świata – Jean-Pierre Filiu

Wojna w Syrii. Putin testuje wytrzymałość Zachodu