To już pewne. Jak poinformowała dzisiaj Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW), badania w czterech laboratoriach potwierdził ustalenia Brytyjczyków co do ataku z użyciem środka chemicznego na Siergieja Skripala i jego córkę.

Choć OPCW przyznaje, że Wielka Brytania miała rację co do pochodzenia toksycznej substancji, to nie wskazuje jednoznacznie winnego oraz nie wymienia nazwy środka, który został użyty. Potwierdzono jednak, że środek był „wysokiej czystości”, co potwierdza stanowisko rządu Wielkiej Brytanii, który mówił o tym, że w atak zaangażowane było państwo.

Szef brytyjskiego MSZ Boris Johnsn podkreślił dziś, że nie ma wątpliwości co do tego, że za próbą zabójstwa Skripala stała Rosja. Podkreślił, że teraz musi ona udzielić odpowiedzi w tej sprawie.

Źródło: PAP, Fronda.pl

ZOBACZ TAKŻE:

Kolejny odwet za atak na Europę. Już ponad 20 krajów wydalają rosyjskich dyplomatów