Podlegający kontroli Moskwy bojowcy z FR i kolaboranci podejmują prób, aby nie pozwolić wspólnocie międzynarodowej zobaczyć, co się dzieje w Donbasie, oświadczono w USA.

W resorcie polityki zagranicznej USA wiedzą, że putinowska Rosja zarządza prorosyjskimi bojowcami w Donbasie, utrzymuje ich i szkoli przy pomocy doradców wojskowych. O tym agencja Głos Ameryki pisze, powołując się na wystąpienie attaché prasowego Departamentu stanu USA Heather Nauert.

„Kierowani przez Rosję separatyści próbują nie pozwolić społeczności międzynarodowej zobaczyć, co się dzieje na wschodzie Ukrainy. Wiemy, że Rosja zarządza tzw. separatystami, finansuje i szkoli ich”, – powiedziała.

W Departamencie stanu Moskwę wezwano do wykorzystania jej wpływu, aby w tymczasowo okupowanym Donbasie bojowcy zaprzestali zastraszania obserwatorów OBWE.

„USA głęboko zaniepokojone zatrważającą tendencją do przemocy i zastraszania OBWE ze strony kierowanych przez Rosę separatystów na wschodzie… Informacje od obserwatorów są jednym z wiarygodnych źródeł, przez które my, zarówno jak i świat, możemy zobaczyć, jakie spustoszenia dzieją się w tej części Ukrainy”, – dodała attaché prasowy, podkreślając jednocześnie, że „świat chce, aby obserwatorzy mogli sprawiedliwie i dokładnie informować o sytuacji na miejscu”.

W Waszyngtonie ponownie nadmieniono, że „długotrwałe i pewne zawieszenie broni jest pilnie potrzebne” dla wykonania mińskich porozumień.

Jagiellonia.org / Głos Ameryki

ZOBACZ TAKŻE:

Wiceprezydent USA nazwał FR jednym z głównym zagrożeń

W Pentagonie Rosja na jednej liście z terrorystami

Szef FBI przyznał, że „Rosja jest największym zagrożeniem dla każdego narodu na Ziemi”

Rosja nadal tworzy „pas niestabilności” wzdłuż swej granicy (MAPA)

Wojna światowa wisi na włosku? Niespotykana koncentracja wojsk przy granicy