Według informacji agencji PAP, powołującej się na słowa szefa MON Antoni Macierewicza, pierwsze jednostki wojskowe NATO pod dowództwem USA pojawią się w Polsce w styczniu 2017 roku; przygotowano już miejsca, gdzie będzie stacjonować grupa bojowa – poinformował w środę posłów sejmowej komisji obrony szef MON Antoni Macierewicz.

Na szczycie w Warszawie w lipcu przywódcy państw NATO podjęli decyzję o wzmocnieniu wschodniej flanki Sojuszu poprzez rozmieszczenie czterech batalionowych grup bojowych liczących po ok. 1000 żołnierzy w Polsce i krajach bałtyckich. Zostaną one rozmieszczone na zasadzie rotacji. Rozmieszczenie tych sił jest elementem natowskiej strategii odstraszania Rosji. Stany Zjednoczone będą państwem ramowym batalionu w Polsce, Kanada – na Łotwie, Niemcy – na Litwie, a Wielka Brytania – w Estonii.

W środę na posiedzeniu sejmowej komisji obrony Macierewicz przedstawił informację nt. rezultatów szczytu NATO.

„Z zapowiedzianego sytuowania wojsk zarówno NATO jak i Stanów Zjednoczonych na terenie Polski w kwietniu, nasi sojusznicy zdecydowali o przysłaniu pierwszych jednostek wojskowych już w styczniu. Byłoby to niemożliwe bez wcześniejszego przygotowania miejsc, w których oni mogą stacjonować” – powiedział Macierewicz.

W połowie sierpnia dowódca sił lądowych USA w Europie gen. broni Ben Hodges w kwietniu 2017 r. do Polski przybędzie amerykański batalion a prawdopodobnie w lutym rozpocznie się rotacyjna obecność brygady pancernej.

Minister obrony ocenił, że główny cel szczytu NATO został osiągnięty dzięki trudnym negocjacjom i skuteczności dyplomatycznej m.in. prezydenta Andrzeja Dudy i szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, którzy – jak wskazał Macierewicz – przeprowadzili dziesiątki rozmów. „Były silne przeciwdziałania mające na celu uniemożliwić stałe stacjonowanie wojsk NATO na terenie Polski. Ta sprawa była przedmiotem trudnych negocjacji” – podkreślił Macierewicz.

W ocenie szefa MON ważnym czynnikiem, który przyczynił się do powodzenia szczytu NATO była decyzja polskiego rządu o zwiększeniu wydatków na obronność do 2 proc. PKB. „Był to jeden z kluczowych argumentów na rzecz zgody na takie usytuowanie wojsk NATO na terenie Polski” – ocenił Macierewicz.

Jagiellonia.org / PAP

Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u:https://www.facebook.com/jagiellonia.org/