W Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbyła się debata na temat sytuacji w Syrii. W imieniu delegacji PiS głos w debacie zabrała Anna Fotyga, przewodnicząca Podkomisji Bezpieczeństwa i Obrony PE (SEDE) – informuje Fronda.pl powołując się na Biuro Prasowe Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, delegacja PiS.

„Istnieje prawny obowiązek powstrzymania zbrodni przeciwko ludzkości. To zobowiązanie zostało ostatnio podjęte w naszym imieniu przez Stany Zjednoczone, Francję i Wielką Brytanię”

– powiedziała Anna Fotyga, odnosząc się do ostatnich precyzyjnych uderzeń na obiekty wojskowe w Syrii.

„Jesteśmy wdzięczni UE i NATO za jednomyślne poparcie tych działań”

– dodała przewodnicząca SEDE.

Anna Fotyga powiedziała, że precyzyjne uderzenia na wybrane instalacje wojskowe okazały się bardzo pomocne w zidentyfikowaniu intencji wszystkich stron wojny w Syrii.

„Przypisanie właściwej roli poszczególnym aktorom uczestniczącym w tym długim, skomplikowanym konflikcie z elementami wojny hybrydowej jest niezwykle trudne. Teraz lepiej rozumiemy, kto jest naszym sojusznikiem, a kto przeciwnikiem, a nawet wrogiem”

– oceniła przewodnicząca SEDE.

JAK ROZPOCZĘŁA SIĘ WOJNA W SYRII

Dynastia syryjskich dyktatorów Baszszara al-Asada i jego ojca Hafiza al-Asada nigdy nie cieszyła się poparciem większości Syryjczyków. Są przedstawicielami Alawitów, muzułmańskiego wyznania, które jest częścią islamskiego szyizmu, liczba których w Syrii nie przekracza 13 procent ludności.

Zdecydowana większość Syryjczyków to sunnici, których w kraju jest około 70 procent populacji. Reszta to chrześcianie i Kurdowie.

Hafiz al-Asad, ojciec współczesnego dyktatora Baszszara al-Asada brutalnie stłumił protesty sunnitów w mieście Hama, zabijając tysiące cywilów. Przy wsparciu ZSRR ustanowił brutalną dyktaturę. Tysiące opozycjonistów zostało uwięzionych.

Właśnie dlatego sunici nienawidzą rządzącej mniejszości, która uzurpowała sobie władzę w tym krajui, z pomocą terroru, ustanowiła brutalną dyktaturę.

Arabska wiosna w latach 2010-2012 pokazała słabość autorytarnych dyktatur. Monolitowe reżimy Tunezji, Egiptu, Jemenu oraz innych krajów arabskich wpadły jak domki z kart. Szereg konfliktów i wojen domowych doprowadziły do zmiany konfiguracji geopolitycznej w regionie. Wydarzenia te zainspirowały Syryjczyków, którzy mieli nadzieję na pokojowe przemiany w kraju. Dziesiątki tysięcy ludzi wyszły na ulice, by protestować przeciwko reżimowi znienawidzonego Baszszara al-Asada, ale w marcu 2011 r. dyktator zaczął strzelać do pokojowych demonstrantówm, które w zdecydowanej większości nie mieli nic wspólnego z radykalnym islamizmem. Tak rozpoczęła się wojna w Syrii.

Należy to szczególnie podkreślić, że Rosjanie i reżim Baszszara al-Assada są sojusznikami irańskich islamistów – radykalnych fundamentalistów, których ostatecznym celem jest zbudowanie ogólnoświatowego „państwa islamskiego”.

ALEPPO. PUTIN WRAZ Z ASADEM ZRUJNOWALI MIASTO, KTÓRE BYŁO DOMEM DLA PONAD 2 MILIONÓW LUDZI. CAŁA SYRIA LEŻY W GRUZACH…

Konflikt militarny w Syrii trwa od 2011 roku. Wojna została rozpętana przez znienawidzonego przez naród syryjski dyktatora Baszara al-Asada – kukiełkę Putina, który użył ciężkiej broni, strzelając do pokojowych demonstrantów. W operacjach wojskowych uczestniczą siły krwawego dyktatora Baszara al-Asada (SAR), umiarkowane opozycjoniści, radykalni islamiści, Kurdowie i inne siły. We wrześniu 2014 roku operacja przeciwko ISIS została rozpoczęta przez koalicję kierowaną przez Stany Zjednoczone. Rok po tym, we wrześniu 2015 r. Rosja przystąpiła do konfliktu po stronie Baszara al-Asada.

Rosyjscy imperialiści są w stanie udowodnić każdą agresję przeciwko suwerennym narodom. Warto tu w tym kontekście przywołać, jak udział armii FR w konflikcie syryjskim tłumaczył dyrektor rosyjskiego Centrum Badania Krajów Bliskiego Wschodu i Azji Środkowej Siemion Bagdasarow.

„Jest to nasza ziemia! Stąd właśnie do nas przyszła cywilizacja! Być może ktoś zapomniał? Tak w ogóle to z Antiochii przyszli do nas pierwsi mnisi. Duchowni na Rusi byli Syryjczykami. Z pochodzenia nie byli Grekami, lecz Syryjczykami. I w czasie obchodów 300-lecia rodu Romanowów całą liturgię odprawiała nie rosyjska Cerkiew prawosławna, lecz antiochijska Cerkiew prawosławna. Gdyby nie było Syrii, nie byłoby Antiochii, nie byłoby prawosławia i nie byłoby Rusi! Jest to nasza ziemia! Są to nasze święte miejsca!”

– histerycznie wołał rosyjski nadworny uczony przed kamerami w studiu telewizyjnym.

Według ONZ w czasie konfliktu zginęło ponad 400 000 osób, ponad 10 milionów zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów. 4,8 miliona osób znalazło schronienie poza granicami kraju.

PRZECZYTAJ:

Spójrzcie na ruiny Syrii, oto co czeka Europę, jeśli nie potrafimy spacyfikować Rosji

PRZECZYTAJ:

Ukaranie Zwierzęcia Asada! USA wraz z W. Brytanią i Francją dokonały nalotów w Syrii

Przypomnijmy, Rosjanie ponieśli największe straty po tym, jak Putin powiedział, że Rosja kończy operację wojskową w Syrii. Właśnie po tym czasie rosyjska armia i najemnicy doświadczyli serii miażdżących porażek.

PRZECZYTAJ:

The New York Post: Rosjanie toczą z nami wojnę. Putin miał zatwierdzić rosyjski atak na siły amerykańskie

15 lutego piętnaście rosyjskich najemników zginęło podczas eksplozji w magazynie amunicji – informuje The Guardian powołując się na Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

7 lutego 2018 r. koalicja kierowana przez Stany Zjednoczone zadała cios rosyjskim najemnikom w Syrii. Starcie z Amerykanami zakończyło się druzgocącą klęską Rosjan. Według nowych danych zginęło ponad 215 Rosjan. Jednostkę rosyskich najemników „Wagner” praktycznie zniszczono.

Kilka dni przed tym, 3 lutego w niebie nad Syrią zestrzelono najnowszy rosyjski samolot szturmowy Su-25SM (Frogfoot) o wartości około 50 milionów dolarów. Pilot został schwytany i zabity przez antyasadowskie syryjskie siły opozycyjne.

Na początku stycznia 2017 r. antyasadowskie siły zniszczyli 7 rosyjskich samolotów, zwłaszcza cztery samoloty bombowe Su-24, dwa myśliwce Su-35S i transportowy An-72 zostały zniszczone w wyniku ataku artyleryjskiego syryjskich bojowników na rosyjską bazę lotniczą Chmejmim.

 

Jagiellonia.org

ZOBACZ TAKŻE: